Reklama

Wiara

Maryja w życiu św. Faustyny Kowalskiej – Apostołki Bożego Miłosierdzia

Nabożeństwo s. Faustyny do Matki Bożej

Z wczorajszego rozważania wiemy, że obecność Maryi w życiu św. Faustyny odegrała bardzo wielki wpływ na jej osobistą pobożność. To nabożeństwo do Matki Bożej jest kolejnym znaczącym elementem w duchowości Siostry Faustyny.

[ TEMATY ]

św. Faustyna Kowalska

Piotr Drzewiecki

Objawienie w Parku Wenecja (katedra w Łodzi)

Objawienie w Parku Wenecja (katedra w Łodzi)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uczyła się go od najmłodszych lat. Już w latach dziecięcych od rana słyszała ojca chwalącego Maryję śpiewem Godzinek o Jej niepokalanym poczęciu. Tradycją w rodzinie Kowalskich było wspólne śpiewanie w maju Litanii Loretańskiej, a w październiku odmawianie Różańca. W pokoju obok Pasyjki stała figurka Matki Bożej, przed którą każdego dnia klękano do modlitwy, a przed domem na gruszy wisiała mała kapliczka, przy której zbierano się na modlitwę w miesiącach letnich. Można powiedzieć, że Maryja była obecna w życiu Siostry Faustyny od kołyski i czymś zupełnie oczywistym było zwracanie się do Niej w każdej potrzebie. Stąd też, gdy przyjechała do Warszawy, aby znaleźć miejsce w klasztorze, rady i pomocy szukała najpierw u Matki Bożej. Kiedy wysiadłam z pociągu – wspomina to wydarzenie – i spojrzałam, że każdy idzie w swoją stronę, lęk mnie ogarnął. Co z sobą robić? Gdzie się zwrócić nie mając nikogo znajomego? I rzekłam do Matki Bożej: Maryjo, prowadź mnie, kieruj mną. Natychmiast usłyszałam w duszy te słowa, ażebym wyjechała poza miasto, do pewnej wioski, tam znajdę nocleg bezpieczny, co też uczyniłam i tak zastałam, jak mi Matka Boża powiedziała (Dz. 11). Opis tego wydarzenia świadczy o prostocie tej 19–letniej dziewczyny w obcowaniu z Matką Bożą i o umiejętności słuchania Jej poleceń.

Reklama

W dwudziestym roku życia Helenka Kowalska wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, w którym jej nabożeństwo do Maryi jeszcze bardziej się rozwinęło i pogłębiło. Odtąd bowiem była córką Tej, która miłosierdzie głosi z pokolenia na pokolenie, która najlepiej je zna, wie, ile ono kosztowało i jak wielkie ono jest (por. DM 9), która całe swoje życie włączyła w zbawcze dzieło swojego Syna. A jako dobra córka uczyła się od Matki, jak wypełnić swe powołanie, jak uczestniczyć w misji Jezusa objawiającego światu tajemnicę miłosiernego Ojca, jak współpracować z Nim w dziele ratowania zagubionych dusz, jak kochać Boga i ludzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Gdy  Zgromadzenie obrało  Maryję na niebieską przełożoną generalną (15 sierpnia 1937), Siostra Faustyna zobaczyła w wizji wszystkie siostry okryte jej płaszczem i usłyszała słowa wielkiej obietnicy: Każdą, która wytrwa w gorliwości aż do śmierci w Zgromadzeniu Moim, minie ogień czyśćcowy, i pragnę, aby każda odznaczyła się tymi cnotami: pokorą i cichością, czystością i miłością Bożą i bliźnich, litością i miłosierdziem. Po tych słowach znikło mi całe Zgromadzenie, pozostałam sama z Matką Najświętszą, która mnie pouczyła o woli Bożej, jak ją w życiu stosować, poddając się całkowicie Jego najświętszym wyrokom. Niepodobna się podobać Bogu nie pełniąc Jego świętej woli. – Córko Moja, polecam ci usilnie, abyś wiernie spełniała wszystkie życzenia Boże, bo to jest najmilsze Jego oczom świętym. Bardzo pragnę, abyś się w tym odznaczyła, to jest w tej wierności w pełnieniu woli Boga. Tę wolę Boga przełóż ponad wszystkie ofiary i całopalenia (Dz. 1244).

Uczmy się od Apostołki Miłosierdzia Bożego maryjnej pobożności. Zawierzajmy Matce Miłosierdzia wszystko co stanowi dla nas istotę naszego chrześcijańskiego życia.

2024-04-08 19:22

Oceń: +14 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Płocku wszystko się zaczęło – 90. rocznica pierwszego objawienia Jezusa Miłosiernego

Dziś mija 90 lat od pierwszego objawienia Pana Jezusa Miłosiernego św. s. Faustynie Kowalskiej w celi płockiego klasztoru Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. W tym samym miejscu, a w dzisiejszym Sanktuarium Bożego Miłosierdzia o godz. 17.00. Eucharystii przewodniczyć będzie abp Jan Romeo Pawłowski, sekretarz ds. Reprezentacji Papieskich w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a koncelebrować ją będą biskupi Piotr Libera i Mirosław Milewski, rektor sanktuarium ks. Tomasz Brzeziński, księża z instytucji diecezjalnych.

W liście, jaki z tej okazji Franciszek wystosował do biskupa płockiego Piotra Libery, papież pozdrawia biskupa oraz wspólnotę Kościoła Płockiego. Zaznaczył, że jednoczy się w modlitwie z biorącymi udział w uroczystej celebracji w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego i uczestniczącymi w niej za pośrednictwem środków społecznego przekazu.
CZYTAJ DALEJ

18-latka umiera po nieudanej 22-tygodniowej aborcji

2025-03-17 09:49

[ TEMATY ]

aborcja

Planned Parenthood

Autorstwa Robin Marty/commons.wikimedia.org

Planned Parenthood

Planned Parenthood

Śledztwo prowadzone przez agencję Operation Rescue wykazało, że 18-letnia Alexis Arguello zmarła po aborcji w drugim trymestrze ciąży, która nastąpiła wskutek powikłań, którym można było zapobiec. Według doniesień Planned Parenthood opóźniło pilny transfer pacjentki, narażając jej życie na niebezpieczeństwo i wywołując tragedię, której można było zapobiec.

Operation Rescue wszczęło pełne dochodzenie w sprawie śmierci Alexis „Lexi” Arguello, 18-letniej kobiety z Kolorado, która zmarła 6 lutego z powodu powikłań po aborcji, po opóźnieniu jej awaryjnego transportu ze szpitala Planned Parenthood w Fort Collins.
CZYTAJ DALEJ

Kim jest Pani z żółtymi kwiatami, którą pozdrowił Papież pod Gemelli?

2025-03-23 20:43

[ TEMATY ]

papież Franciszek

Gemelli

pani z żółtymi kwiatami

Vatican News

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Pani z żółtymi kwiatami pod kliniką Gemelli

Podczas pozdrowienia z balkonu Kliniki Gemelli tuż przed wyjściem ze szpitala Papież pozdrowił jedną z kobiet obecnych na placu. „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Jest dzielna!” - powiedział Franciszek. Pani z żółtymi kwiatami, to 78-letnia Carmela Mancuso, która przybyła z Kalabrii i codziennie w trakcie leczenia Ojca Świętego przychodziła pod Klinikę Gemelli, często z bukietem kwiatów.

Bukiet żółtych róż, który przyniosła Papieżowi, tak jak robiła to kilkanaście razy w ciągu tych 38 dni hospitalizacji, musiał zostać schwytany przez żandarma, ponieważ prawie wypadł Carmeli z rąk, kiedy Papież wypowiedział swoje pozdrowienie. Emocje były ogromne, gdy poczuła na sobie spojrzenie Franciszka z balkonu szpitala Gemelli i słuchała gdy - niskim głosem - powiedział: „Widzę tu panią z żółtymi kwiatami. Ona jest dzielna!”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję