Reklama

Moja rodzina w Europie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co czujemy, słysząc słowo: rodzina? Najczęściej staje nam przed oczami mama, tata, brat, siostra, dziadkowie, współmałżonek, dzieci... Serdeczność, bliskość, zaufanie, życzliwość, pomoc, bezpieczeństwo. A jeśliby ktoś chciał skrzywdzić kogoś z naszych najbliższych, jesteśmy gotowi zrobić "wszystko", aby do tego nie dopuścić.
Pan Bóg ustanowił i pobłogosławił rodzinę w osobach pierwszych rodziców. Im przekazał w depozyt całą ziemię i dał zadanie: "Bądźcie płodni". A jak wywiązuje się z tego zadania dzisiejszy świat i współczesny człowiek?
Nie będę przytaczać statystyk, bo są przerażające. Wystarczy, że każdy spojrzy w głąb siebie i rozejrzy się wokół. Chcę zwrócić uwagę Szanownych Czytelników na niektóre kierunki naszych dążeń, usankcjonowane prawem.
Polska jest już krajem stowarzyszonym z UE i dążącym do pełnego członkostwa. Zanim staniemy się pełnoprawnymi członkami tej wspólnoty, chciejmy wiedzieć, że nie zobowiązuje to nas do biernego przyjmowania tych wszystkich rozwiązań, które godzą w prawa rodziny, w prawo rodziców do wychowywania dzieci oraz w ochronę życia od poczęcia.
3 lipca 2002 r. Parlament Europejski w Strasburgu przegłosował rezolucję, "rekomendującą całkowitą legalizację zabijania dzieci nienarodzonych i wiele innych zaleceń, naruszających zdrowie rodziny i harmonijny rozwój młodego pokolenia". W Polsce podchwyciły to nieliczne, ale krzykliwe środowiska zwolenników aborcji, sekseudakcji, pornografii, wspierane przez niektóre mass media.
Brońmy prawa do życia najbardziej bezbronnych ludzi, rosnących pod sercem matki! Brońmy prawa do wychowania dzieci i młodzieży przez rodziców, którym szkoła ma pomagać, a nie deprawować! Brońmy prawa do zachowania godności każdego człowieka! Te prawa są zapisane w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. (por. art. 38, art. 18, art. 48). Upomnijmy się też o inne rozwiązania, mam tu na myśli odebranie zasiłku dla kobiet w szczególnie trudnej sytuacji materialnej w dwóch ostatnich miesiącach poprzedzających poród.
W tej sytuacji, kiedy sączy się w umysły Polaków pseudonowoczesne schematy zachowań: kiedy poniża się kobietę (tzw. agencje towarzyskie!), deprawuje młodzież i dzieci (niekaralność wykorzystywania dzieci dla celów produkcji pornograficznych, wprowadzenie seksedukacji do szkół, dążenie do przywrócenia legalnego zabijania nienarodzonych, eksperymentowania na ludzkich embrionach) - w obliczu takich zagrożeń moralnych mamy obowiązek stanowczego wyrażenia sprzeciwu!
Dlatego apeluję o szerokie poparcie Manifestu Polskich Rodzin, przygotowanego przez Krajowy Ośrodek Duszpasterstwa Rodzin oraz Polską Federację Stowarzyszeń Rodzin Katolickich, w oparciu o nauczanie Kościoła katolickiego, a szczególnie Kartę Praw Rodziny Stolicy Apostolskiej (ogłoszoną w 1983 r.).
Treść Manifestu była publikowana w Niedzieli w lipcu 2002 r., a w naszej diecezji będziemy mogli złożyć pod nim swój podpis w Dniu Świętości Życia, 9 grudnia. Dlatego idąc w tym dniu do kościoła zabierzmy ze sobą dowód osobisty z numerem PESEL.
Zachęcam wszystkich czytelników Niedzieli Łowickiej, aby nie tylko sami udzielili poparcia dla Manifestu Polskich Rodzin, ale również zachęcili swoich bliskich i sąsiadów, włączając się w akcję zbierania podpisów. Nasz głos powinna usłyszeń Europa i świat. "Przyszłość idzie przez Rodzinę" - powtórzmy za Janem Pawłem II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Droga nawrócenia św. Augustyna

Benedykt XVI w jednym ze swoich rozważań przytoczył wiernym niezwykłą historię nawrócenia św. Augustyna, którego wspomnienie w Kościele obchodzimy 28 sierpnia.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Nie tylko duchowa przestrzeń

2024-04-25 11:15

[ TEMATY ]

Kurs Alpha

Parafia Czerwieńsk

Archiwum parafii

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

24 kwietnia odbyło się czwarte spotkanie. Uczestniczyło w nim ponad 40 osób.

W parafii pw. św. Wojciecha w Czerwieńsku trwa Kurs Alpha.

To cykl 11 spotkań prowadzący do poznania i przypomnienia podstawowych prawd wiary chrześcijańskiej podanych w ciekawej i dynamicznej formie. Na każde ze spotkań składają się wspólny posiłek, katecheza i rozmowa w małej grupie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję