Reklama

Kościół

Benedykt XVI: Dlaczego Jezus wjeżdża do Świętego Miasta - Jerozolimy na osiołku?

Dlaczego Jezus wjeżdża do Świętego Miasta - Jerozolimy na osiołku? Na to pytanie starał się odpowiedzieć papież Benedykt XVI 9 kwietnia 2006 r. podczas uroczystości Niedzieli Palmowej. Zmarły rok temu papież z Niemiec w czasie swojego pontyfikatu w sposób szczególny zastanawiał się nad znaczeniem cierpienia i śmierci Jezusa w dzisiejszych czasach.

[ TEMATY ]

Niedziela Palmowa

Lippi Memmo

Jesus rides into Jerusalem, Lippi Memmo

Jesus rides into Jerusalem, Lippi Memmo

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Oto niektóre z jego przemyśleń na uroczystość Niedzieli Palmowej.

Reklama

(...) Aby zrozumieć, co stało się w Niedzielę Palmową, i poznać jej znaczenie nie tylko w tamtych czasach, ale w każdej epoce, trzeba wziąć pod uwagę pewien ważny szczegół, który także dla uczniów Jezusa stał się kluczem do zrozumienia tamtego wydarzenia, kiedy — po dniu Paschy — nowym spojrzeniem patrzyli na tamte burzliwe dni. Jezus wjeżdża do Świętego Miasta na osiołku — zwierzęciu, którym posługiwali się prości wieśniacy — który w dodatku nie należy do Niego, ale został pożyczony na tę okazję. Nie przybywa w okazałej królewskiej karocy, nie konno, jak wielcy tego świata, ale na pożyczonym osiołku. Jan opowiada, że w pierwszej chwili uczniowie nie zrozumieli tego. Dopiero po wydarzeniu Paschy zorientowali się, że postępując w ten sposób, Jezus wypełniał zapowiedzi proroków, zrozumieli, że Jego postępowanie wynikało ze Słowa Bożego i prowadziło do jego wypełnienia. Przypomnieli sobie — mówi Jan — że w Księdze proroka Zachariasza jest napisane: «Nie bój się, Córo Syjonu! Oto Król twój przybywa, siedząc na oślęciu» (J 12, 15; por. Za 9, 9). Aby zrozumieć sens tego proroctwa, a tym samym postępowania Jezusa, musimy wysłuchać całego tekstu Zachariasza, w którym dalej czytamy: «On usunie rydwany z Efraima i konie z Jeruzalem, łuk wojenny zostanie złamany. Pokój ludom obwieści. Jego władztwo sięgać będzie od morza do morza, od brzegów Rzeki aż po krańce ziemi» (9, 10).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W ten sposób prorok mówi nam trzy rzeczy o przyszłym królu. Przede wszystkim zapowiada, że będzie on królem ubogich, ubogim pośród ubogich i dla ubogich. Ubóstwo należy tu rozumieć w sensie anawim Izraela — ludzi wierzących i pokornych, których widzimy przy Jezusie — a więc w perspektywie pierwszego Błogosławieństwa z Kazania na Górze. Człowiek może być materialnie ubogi, ale w sercu mieć żądzę materialnego bogactwa i władzy, jaką daje bogactwo. Właśnie fakt, że ogarnia go zawiść i chciwość, dowodzi, że sercem należy do bogaczy. Chce innego podziału bogactw, ale po to, żeby sam mógł zająć miejsce bogaczy. Ubóstwo, w sensie, jaki nadaje mu Jezus i prorocy, oznacza przede wszystkim wewnętrzną wolność od żądzy posiadania i od obsesji władzy. Chodzi o coś znacznie więcej niż po prostu nowy podział bogactwa, który dotyczyłby tylko sfery materialnej i mógłby wręcz uczynić serca twardszymi. Chodzi przede wszystkim o oczyszczenie serca, dzięki któremu człowiek uznaje, że posiadanie to odpowiedzialność i pewne zobowiązanie wobec innych, staje przed obliczem Boga i pozwala się prowadzić Chrystusowi, który będąc bogatym, dla nas stał się ubogi (por. 2 Kor 8, 9). Wewnętrzna wolność to warunek przezwyciężenia zepsucia i chciwości, które niszczą dzisiaj świat; taką wolność można zyskać tylko wówczas, gdy Bóg staje się naszym bogactwem; można ją zyskać tylko poprzez cierpliwe podejmowanie codziennych wyrzeczeń, dzięki którym staje się ona prawdziwą wolnością. W Niedzielę Palmową głosimy chwałę Jezusa — króla, który wskazuje nam drogę do tego celu; prosimy Go, aby zabrał nas ze sobą na tę drogę.

Prorok ukazuje nam następnie, że nadchodzący król będzie królem pokoju: zniszczy wojenne rydwany i konie bojowe, połamie łuki i ogłosi pokój. W wypadku Jezusa to wszystko urzeczywistnia się poprzez znak krzyża. To on jest złamanym łukiem, jest w pewnym sensie nową, prawdziwą tęczą Bożą, która łączy niebo i ziemię, przerzuca most nad otchłanią i między kontynentami. Nowa broń, którą Jezus wkłada nam w dłonie, to krzyż — znak pojednania, przebaczenia, znak miłości silniejszej niż śmierć. Ilekroć czynimy znak krzyża, powinniśmy pamiętać, że niesprawiedliwości nie wolno przeciwstawiać nowej niesprawiedliwości, nie wolno odpowiadać na przemoc przemocą; że zło możemy przezwyciężyć tylko dobrem, nigdy zaś reagując złem na zło.

Reklama

Trzecie stwierdzenie proroka jest zapowiedzią powszechności panowania króla pokoju, o którym Zachariasz mówi, że jego królestwo rozciąga się «od morza do morza, (...) aż po krańce ziemi». Dawna obietnica ziemi, dana Abrahamowi i Ojcom, zostaje tutaj zastąpiona przez nową wizję: przestrzenią mesjańskiego króla nie jest już określony kraj, który z czasem oddzieliłby się od innych i tym samym nieuchronnie wystąpił przeciw innym krajom. Jego krajem jest ziemia, cały świat. Przezwyciężając wszelkie granice, On tworzy jedność z wielu kultur. Przenikając spojrzeniem mroki dziejów, dzielące czasy proroka od Jezusa, dostrzegamy zarysowującą się w oddali w tym proroctwie wizję wspólnot eucharystycznych połączonych w jedną sieć, obejmującą ziemię, cały świat — sieć wspólnot tworzących Jezusowe «Królestwo pokoju» od morza do morza, aż po krańce ziemi. Do wszystkich kultur i do wszystkich części świata, do nędznych chat i ubogich wiosek, jak i do wspaniałych katedr — On przychodzi, On jest wszędzie ten sam, jedyny, i dlatego wszyscy zjednoczeni na modlitwie we wspólnocie z Nim są także połączeni ze sobą w jedno ciało. Chrystus panuje, stając się sam naszym chlebem i dając nam siebie. W taki właśnie sposób buduje swoje Królestwo.

To powiązanie staje się całkiem jasne w świetle innego jeszcze tekstu starotestamentowego, który opisuje i wyjaśnia liturgię Niedzieli Palmowej i jej szczególny klimat. Tłumy wołają na cześć Jezusa: «Hosanna! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imię Pańskie» (Mk 11, 9; Ps 118 [117], 26). Te słowa pochodzą z obrzędów Święta Namiotów, kiedy to wierni obchodzą ołtarz dokoła, niosąc w rękach gałązki palmy, mirtu i wierzby. Teraz lud z palmami w ręku wznosi taki sam okrzyk na widok Jezusa, dostrzegając w Nim Tego, który przychodzi w imię Pańskie. Wyrażenie: «który przychodzi w imię Pańskie», stało się w istocie już od dawna określeniem Mesjasza. W Jezusie ludzie rozpoznają Tego, który naprawdę przychodzi w imię Pana i przynosi im obecność Boga. Ten okrzyk nadziei Izraela, ta aklamacja Jezusa podczas Jego wjazdu do Jerozolimy słusznie stała się w Kościele aklamacją Tego, który w Eucharystii przychodzi do nas w nowy sposób. Okrzykiem Hosanna! pozdrawiamy Tego, który przyjąwszy ciało i krew, przyniósł na ziemię chwałę Bożą. Pozdrawiamy Tego, który przyszedł, ale wciąż jest Tym, który ma przyjść. Pozdrawiamy Tego, który w Eucharystii wciąż na nowo przychodzi do nas w imię Pańskie, łącząc w ten sposób w Bożym pokoju krańce ziemi. To doświadczenie powszechności jest zasadniczą cechą Eucharystii. Skoro Pan przychodzi, to my wychodzimy z przestrzeni naszej prywatności i wchodzimy w wielką wspólnotę łączącą wszystkich, którzy sprawują ten święty sakrament. Wchodzimy do Jego królestwa pokoju i w pewnym sensie pozdrawiamy w Nim także wszystkich naszych braci i siostry, do których On przychodzi, aby nastało naprawdę królestwo pokoju pośród tego rozdartego świata.

Te trzy przymioty, o których mówił prorok — ubóstwo, pokój, powszechność — zawarte są w znaku krzyża. Dlatego słusznie krzyż stał się głównym symbolem Światowych Dni Młodzieży. W pewnym okresie — który jeszcze nie całkiem się zakończył — odrzucano chrześcijaństwo właśnie z powodu krzyża. Mówiono, że krzyż oznacza ofiarę, jest znakiem zaprzeczenia życia. My natomiast chcemy pełni życia, bez ograniczeń i bez wyrzeczeń. Chcemy żyć, po prostu żyć. Nie pozwalamy, aby ograniczały nas nakazy i zakazy; chcemy bogactwa i pełni — tak mówiono i tak mówi się nadal. Wszystko to brzmi przekonująco i kusząco. Jest to język kusiciela, który mówi: «Nie dajcie się zastraszyć! Jedzcie spokojnie ze wszystkich drzew w ogrodzie!» Niedziela Palmowa mówi nam jednak, że prawdziwym wielkim «tak» jest właśnie krzyż, to krzyż jest prawdziwym drzewem życia. Życie zyskujemy nie przez to, że staramy się nim zawładnąć, lecz oddając je w darze. Miłość jest dawaniem samego siebie i dlatego jest drogą prawdziwego życia, symbolizowaną przez krzyż. (...)

2024-03-24 12:53

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Obraz życia człowieka

Przeżywana przez nas dziś niedziela kończy okres czterdziestodniowego postu i wprowadza nas w obchody tygodnia związanego z ostatnimi ziemskimi dniami życia Jezusa. Dzisiejszy dzień jest głęboko zakorzeniony w naszej tradycji. Przynosimy do kościoła palmy, aby je pobłogosławić. Kolejne dni to przygotowania do świąt. Jeśli uda się nam na chwilę zatrzymać, by rozważyć sens tego okresu, zauważymy, że wspominane w tym tygodniu wydarzenia składają się na życie człowieka, na sytuacje, które nas spotykają. Wśród nich są różne pomyślne dla nas wydarzenia - chwile chwały i sukcesów (nawet drobnych), kiedy czujemy radość, czujemy się potrzebni i wartościowi. Obok nich są też trudne wydarzenia - choroby, niepowodzenia, niezrozumienie. Wtedy przeżywamy smutek, rozczarowanie, czujemy się niedocenieni, niepotrzebni. Łatwo przeżywać chwile radosne, a znacznie trudniej bolesne. Jak nauczyć się właściwie przeżywać oba rodzaje wymienionych sytuacji? Na to pytanie możemy odnaleźć odpowiedź, rozważając przesłanie Niedzieli Palmowej i Wielkiego Tygodnia, wpatrując się w postawę Jezusa.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia

2025-12-17 10:01

[ TEMATY ]

Teobańkologia

Red.

Publikujemy oświadczenie rzecznika prasowego archidiecezji wrocławskiej dot. Fundacji Teobańkologia.

"W związku z rozwojem działalności fundacji Teobańkologia oraz szeroką skalą jej działań duszpasterskich i medialnych, metropolita wrocławski abp Józef Kupny powołał Komisję ds. zbadania funkcjonowania fundacji.
CZYTAJ DALEJ

Zaangażowanie na rzecz pokoju przy kontemplacji oblicza Dzieciątka

2025-12-19 17:47

[ TEMATY ]

strefa gazy

żłóbek

Papież Leon XIV

@Vatican Media

Szopka w Gazie - 2025 rok

Szopka w Gazie - 2025 rok

Papież Leon zaprasza, aby pokonać pokusę postrzegania pokoju jako czegoś odległego i niemożliwego, przezwyciężyć „logikę agresji i konfrontacji”, według której pokój osiąga się przez wyścig zbrojeń.

„Nikt, jak tylko dziecko, nie potrafi tak nas przemienić. I być może właśnie myśl o naszych synach i córkach, o dzieciach, a także o tych, którzy są tak samo bezbronni jak one, przeszywa nasze serca” – to słowa, których użył papież Leon w swoim Orędziu na Światowy Dzień Pokoju.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję