Obecni także byli biskupi pomocniczy: bp Jacek Kiciński CMF, który też jest przewodniczącym Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego oraz bp Maciej Małyga. Homilie tego dnia wygłosił o. Fabian Kaltbach OFM, proboszcz parafii pw. św. Antoniego we Wrocławiu - Karłowicach. Kluczem były trzy słowa: ofiara, gorliwość oraz wierność.
Rozwijając słowo ofiara, ofiarować kaznodzieja użył synonimu „poświęcać się”. - Jeśli do tego dodamy poświęcenie rodziców dla dziecka, to poświęcenie może mieć zupełnie inny wymiar. To nie jest coś strasznie trudnego, chociaż zmęczyć się można. Dlaczego tak jest? Bo robią to z miłości. Tyle wystarczy, by ofiara przestała być przykra, aby stała się czynem miłości - zaznaczył kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Franciszkanin wskazał, że Ofiarowanie Pańskie to moment, kiedy Józef i Maryja realizują wskazania prawa. Wszystko w duchu posłuszeństwa. - Postąpili tak jak wszyscy. Nie chcieli być kimś wyjątkowym, wyróżnionym. Było dla nich oczywiste, że tak trzeba - podkreślił.
Nawiązując do Ewangelii mówiącej o obecnych w świątyni Symeonie i Annie kapłan odniósł to do współczesnego czasu. - Reprezentantami w świątyni są starsi ludzie Symeon i Anna. A my w naszych parafiach, na codziennych Mszach w większości mamy Symeonów i Anny, starsze osoby - zaznaczył o. Kaltbach.
Mimo że w świątyni jerozolimskiej przebywało wiele osoby, to wiedzę kto przyszedł, mieli tylko wybrani. Kierował nimi Duch Święty. Powołując się na papieża Benedykta, kapłan zaznaczył, że z wszystkich obecnych w świątyni nikt nie zdołał zobaczyć tego, go doświadczyli Symeon i Anna.
Dostrzeżenie obecności Bożej jest kluczowym w przeżywaniu wiary. Można być w kościele i nie dostrzec Jezusa. Ojciec Fabian przywołał historię mężczyzny, który przez 30 lat nie był w kościele i gdy po tym czasie przyszedł, był zdumiony, że dostrzegł Tego, którego nie widział wcześniej - Boga.
Reklama
Ofiarowując Jezusa w świątyni Bóg ofiarowuje Go nam - Ofiarowany dla nas, dla wszystkich ludzi na świecie. Przychodzimy do świątyni, aby spotkać się z Bogiem, aby spotkać się z Jezusem. I daj Boże, aby zawsze było to też natchnienie Ducha Bożego, który nas prowadzi - wskazał zakonnik.
W drugiej części o. Fabian mówił o gorliwości. Przywołał przy tym znaczenie tego słowa, którym posługiwał się ks. Jan Twardowski, a mianowicie: gorzeć, płonąć. Słowo to łączy się z płomieniem świecy i idealnie pasuje do dzisiejszego święta, kiedy to błogosławione są świece - gromnice. - Niech ten płomień zapala nas miłością, abyśmy nie tracili czasu na rzeczy niepotrzebne. Nie znajdziemy tego płomieniach w mediach, ale na kolanach przed Bogiem.
Rozwijając temat gorliwości, franciszkanin posłużył się osobą Apostoła Narodów. - Może być gorliwość szawłowa i pawłowa. - Szawłowa - nawiązuje do postawy gorliwości, z jaką Szaweł prześladował chrześcijan i pawłowa - postawa gorliwości, z jaką św. Paweł głosił Chrystusa. - Gorliwość znajduje początek w miłości Pana Boga - powiedział o. Kaltbach, zachęcając do wzywania każdego dnia Bożego Ducha.
Ostatnia część homilii poświęcona była wierności. Przygotowując się do głoszenia słowa Bożego, franciszkanin odbył rozmowę, podczas której usłyszał słowa: “Nie zapomnij, że najpierw było 30 lat w ukryciu, a po nich nastąpiły 3 lata, które zapełniły publiczną działalność Jezusa” - Życie osób konsekrowanych powinno mieć takie proporcje. Życie w ukryciu jest ważne, bo z czym później wyjść, co głosić, jeśli samemu nie jest się napełnionym - mówił o. Fabian stwierdzając, że wierność łączy się z wytrwałością. Wskazał tu na Symeona i Annę. - Tyle lat czekali na ten moment, ale i tak mogli się bardzo ucieszyć. W pewnym wieku myślimy, że już wszystko za nami, a może być tak jak w u Symeona i Anny, że całe życie się do czegoś przygotowujemy - do momentu nadzwyczajnego, niezwykle radosnego.
Reklama
Franciszkanin przywołał moment ustanowienia Dnia Życia Osób Konsekrowanych. Było to w 1997 i zostało ustanowione przez papieża Jana Pawła II - Dzień ten niech nam zawsze przypomina, że to nasze ofiarowanie i związane jest z gorliwością w naszej posłudze. Nie jest to czyn jednorazowy. Dzień Ofiarowania Pańskiego niech nam przypomina, że trzeba być wiernym także w życiu ukrytym. [...] Bardzo potrzebujemy serdecznych przewodników, towarzyszach - zakończył proboszcz z wrocławskich Karłowic.
Po skończonej homilii osoby życia konsekrowanego odnowiły swoją profesję rad ewangelicznych, a na zakończenie Eucharystii, abp Józef Kupny, metropolita wrocławski podziękował osobom życia konsekrowanego za ich posługę.