Reklama

Kościół

Małopolskie: Zatrzymano mężczyznę podejrzewanego o atak na kierowcę bp. Chrząszcza

W niedzielę wieczorem służby zatrzymały mężczyznę podejrzewanego o atak, kilka godzin wcześniej, na kierowcę biskupa Roberta Chrząszcza. To 30-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego - poinformowała PAP małopolska policja.

[ TEMATY ]

Kraków

Adobe Stock

Zdjęcie ilustracyjne

Zdjęcie ilustracyjne

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Policjant zauważył mężczyznę idącego ulicą, który przypominał rysopis poszukiwanego. Zatrzymał się i okazało się, że to on. To 30-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego. Został już przewieziony do komendy" - dowiedziała się PAP w biurze prasowym Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Kierowca biskupa Roberta Chrząszcza został kilkukrotnie zaatakowany ostrym narzędziem i w stanie poważnym został przetransportowany do szpitala. Do zdarzenia doszło w niedzielę podczas oficjalnej wizyty kanonicznej w Myślenicach. Jaki pierwsze o zdarzeniu poinformowało RMF FM.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez kilka godzin w Myślenicach trwały zakrojone na szeroką skalę poszukiwania sprawcy zdarzenia. Jak zwraca uwagę policja, odbywały się one w trudnych warunkach atmosferycznych, m.in. gęstej i utrudniającej prace mgle. (PAP)

ZOBACZ TAKŻE: Krakowska kuria: atak na kierowcę biskupa odczytujemy jako atak na Kościół, na ludzi Kościoła

2022-11-13 19:46

Ocena: +3 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: pielgrzymi gromadzą się tłumnie pod sanktuarium Jana Pawła II

[ TEMATY ]

Kraków

Andrzej Mikulski

Na kilka chwil przed kanonizacją rzesze pielgrzymów gromadzą się na błoniach przed Sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie. „Będziemy mieć nowego orędownika!” – powiedział KAI kustosz sanktuarium, ks. prałat Jan Kabziński.

„Emocje są podwyższone, ale przede wszystkim czujemy radość, że papież Franciszek ogłosi za chwilę naszego błogosławionego Jana Pawła II świętym. Jak widać na zewnątrz atmosfera również wspaniała – ludzie przybywają po to właśnie, żeby dziękować Panu Bogu za nowego świętego” – mówił tuż przed rozpoczęciem uroczystości kanonizacyjnych kustosz Sanktuarium Jana Pawła II.
„Ludzie przychodzą przede wszystkim, żeby wpatrując się w Jana Pawła II, naśladować go, ale i wypraszać dla siebie potrzebne łaski” – stwierdził ks. prałat Kabziński.
„Jak żył, jeździliśmy za nim – teraz po latach to takie przypomnienie tych przeżyć, które nas wtedy spotkały” – tłumaczą swój przyjazd do Krakowa pielgrzymi ze Skały. Z kolei pielgrzymi z Poznania wskazują na wielkie emocje: „Wręcz zapiera mowę, człowiek tuż przed tak wielkim wydarzeniem stara się znaleźć chwilę wyciszenia”.
Od godz. 10.00 na specjalnym telebimie transmitowany będzie obrzęd kanonizacji bł. Jana Pawła II i bł. Jana XXIII oraz homilia papieża Franciszka. Po niej sprawowana będzie Msze św. dziękczynna za kanonizację Świętych Papieży.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Papież: wynegocjowany pokój lepszy niż niekończąca się wojna

2024-04-25 07:41

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Papież Franciszek

Papież Franciszek

W wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS Franciszek wezwał do zaprzestania wojen na Ukrainie, w Strefie Gazy i na całym świecie. Przypomniał, że w Kościele jest miejsce dla każdego: jeśli ksiądz w parafii nie wydaje się przyjazny, poszukaj gdzie indziej, zawsze jest miejsce, nie uciekaj od Kościoła, jest wspaniały - stwierdził Ojciec Święty.

Fragmenty wywiadu, który trwał około godziny i został przeprowadzony przez Norah O'Donnell, dyrektora „Cbs Evening News”, zostały wyemitowane po północy czasu polskiego. Rozszerzona wersja dialogu zostanie wyemitowana w niedzielę, 19 maja, w przeddzień Światowego Dnia Dziecka, który odbędzie się w Rzymie w dniach 25 i 26 maja.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję