Reklama

Niedziela Częstochowska

Abp Depo: trzeba mieć odwagę wiary, aby nie uciec od własnego krzyża

– Trzeba mieć dar odwagi, aby patrzeć na krzyż Chrystusa i nie uciec od własnego krzyża – powiedział abp Wacław Depo. W święto Podwyższenia Krzyża Świętego metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. z okazji dekanalnego dnia chorych w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do świątyni pielgrzymowali wierni z dekanatów: św. Antoniego, św. Józefa i św. Zygmunta w Częstochowie oraz blachowieńskiego, kłobuckiego, olsztyńskiego i porajskiego.

Maciej Orman/Niedziela

W homilii abp Depo przypomniał, że w Księdze Liczb Izrael, po buncie przeciwko Bogu i zrozumieniu swej winy, otrzymał za wstawiennictwem Mojżesza obietnicę od Boga dotyczącą węża: każdy, kto na niego spojrzy, zostanie przy życiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maciej Orman/Niedziela

Komentując drugie czytanie z Listu św. Pawła Apostoła do Filipian, metropolita częstochowski zwrócił uwagę, że Chrystus „uniżył się do tego stopnia solidarności z człowiekiem, że został podwyższony na krzyżu, aby wypełnić wolę Ojca”.

Maciej Orman/Niedziela

– Czy można to zrozumieć, że tajemnica węża obecna już w Księdze Rodzaju przy grzechu pierworodnym, ukazana w tajemnicy obrazu z wężem miedzianym wywyższonym na pustyni, spełni się poprzez tajemnicę odwiecznego planu Boga w chwili przyjścia Syna Bożego na ziemię? – pytał abp Depo.

Zaznaczył, że swoje wyjaśnienie znajduje ona w Ewangelii według św. Jana. – Trzeba, aby podwyższono Syna Człowieczego ponad ziemię na wzgórzu Golgoty, by świat nie został potępiony, skazany na zagładę, na unicestwienie jednym aktem Boga sprawiedliwego, ale po to, by świat ten przez Chrystusa, a w Nim każdy bez wyjątku człowiek, został zbawiony – podkreślił metropolita częstochowski.

Maciej Orman/Niedziela

– Jesteśmy tutaj zebrani jako wspólnota Kościoła, wspólnota ludzi, którzy z wiarą podchodzą pod krzyż Zbawiciela i którzy z wiarą wpatrują się w Jezusa podwyższonego ponad ziemię. Wpatrujemy się dzisiaj w tę niezwykłą tajemnicę miłości miłosiernej dźwigającej człowieka i niezwykłej solidarności Boga z człowiekiem. Trzeba mieć odwagę wiary, aby tak patrzeć, aby nie odwracać wzroku również od własnego krzyża, nazwać go po imieniu – kontynuował abp Depo.

Maciej Orman/Niedziela

Celebrans wskazał, że zamiast pytać, dlaczego istnieją cierpienie i śmierć, powinniśmy się zastanowić, komu możemy ofiarować swoją tajemnicę cierpienia. – Tak jak matka rodząca dziecko cierpi, ale wie, dla kogo cierpi. Podobnie jest na płaszczyźnie naszej wiary. Kiedy nie rozumiemy krzyża naszych bliskich, dotkniętych cierpieniem, a nawet ich stratą, wszystkich cierpień fizycznych czy duchowych, trzeba mieć dar odwagi, aby patrzeć na krzyż Chrystusa i nie uciec od własnego krzyża – przekonywał metropolita częstochowski.

Reklama

Maciej Orman/Niedziela

W tym kontekście abp Depo podkreślił rolę Maryi, Matki, którą otrzymaliśmy z wysokości krzyża. – Po ludzku patrząc, mogła przecież uciec i powiedzieć, że Jej służba planowi Bożemu była jakimś wielkim złudzeniem, a Ona uwierzyła słowom powiedzianym od Pana. Uwierzyła również w sens tej boleści, która była Jej zapowiedziana przez mędrca Symeona. (...) Ponadto, kiedy stała pod krzyżem, słyszała: zejdź, to Ci uwierzymy! Innych wybawiał, a siebie nie może wybawić? – przypomniał metropolita częstochowski i dodał: – Trzeba było mieć heroizm wiary Maryi, żeby nie uciec spod krzyża.

Maciej Orman/Niedziela

Arcybiskup Depo powiedział za Benedyktem XVI, że „każdy, kto podchodzi pod krzyż, każdy, kto wierzy w Jezusa Chrystusa, nie jest samotny, nie jest skazany na odizolowanie, na beznadziejność swojego cierpienia”. – Przebite Serce Jezusa to wynik nie tylko owej sprawiedliwości Boga, ale Bożego miłosierdzia, pochylenia się nad człowiekiem. To On nas wybawia od lęków tego świata i od wszelkich zagrożeń, które mogą prowadzić do zagłady świata – wyjaśnił.

Maciej Orman/Niedziela

– Nowością Chrystusowego wejścia w ten świat jest właśnie to, że Chrystus stanął po naszej stronie, po stronie człowieka zbuntowanego, żeby nie zginął w tym buncie przeciwko Bogu. Bóg dał swojego Syna, „aby każdy, kto w Niego uwierzy, nie zginął”. Jeśli spojrzymy na krzyż, na którym jest Chrystus i powiemy Mu bardzo proste słowa: Jezu, ufam Tobie, osiągniemy życie wieczne przez Niego – podsumował abp Depo.

Reklama

Maciej Orman/Niedziela

Na zakończenie Mszy św., przy śpiewie Litanii Loretańskiej, metropolita częstochowski udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem. Wierni modlili się również o pokój na Ukrainie w obchodzonym w święto Podwyższenia Krzyża Świętego Dniu Modlitw za Ukrainę.

Maciej Orman/Niedziela

– Właśnie dowiedziałam się, że dzisiaj jest takie wielkie święto – Podwyższenia Krzyża Świętego i że ma być udzielane błogosławieństwo osobom chorym. W naszym wieku jest wskazane, żeby przyjść i skorzystać z tej wielkiej łaski – powiedziała „Niedzieli” Jadwiga Salwinkiewicz z parafii św. Stanisława Kostki w Częstochowie. – Przystąpiłam do spowiedzi i Komunii św. Jestem teraz spokojna, że nawet jeśli przyjdzie ten ostatni moment, to będąc pojednana z ludźmi i z Bogiem, mogę odejść – przyznała.

Maciej Orman/Niedziela

Dekanalny dzień chorych to również bardzo ważne wydarzenie dla Joanny i Eli z parafii NMP Zwycięskiej w Częstochowie. – Co roku tu jesteśmy. Trzeba się modlić za chorych, bo człowiek też czasami choruje. Codziennie modlimy się w kościele. Wspólna modlitwa pomaga nieść krzyż.

Maciej Orman/Niedziela

2022-09-14 14:38

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Episkopat powołał Komisję Maryjną i dokonał innych wyborów

[ TEMATY ]

episkopat

abp Wacław Depo

Fot. E. Bartkiewicz/www.episkopat.pl/photo

Podczas obrad Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski, które miały miejsce 13 i 14 marca w Warszawie, biskupi powołali Komisję Maryjną pod przewodnictwem abp. Wacława Depo. Dokonali też wyborów do istniejących już gremiów Episkopatu.

Bp Łukasz Buzun, bp Henryk Ciereszko, bp Andrzej Jeż i bp Jan Wątroba zostali członkami nowego gremium Episkopatu, jakim jest Komisja Maryjna. Jej przewodniczącym został metropolita częstochowski abp Wacław Depo. Biskupi dokonali też decyzji dotyczących pozostałych Komisji, Rad i Zespołów. Zgodnie z wyborami 375. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski – na nowego przewodniczącego Rady Naukowej powołano  abp. Marka Jędraszewskiego, metropolitę krakowskiego. Przewodniczącym Komisji ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego został zaś bp Jacek Kiciński, który sam jest zakonnikiem – klaretynem.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję