Reklama
"To była chyba najtrudniejsza sesja Q&A w moim życiu, ale jakoś sobie poradziłem z trudnymi pytaniami dzieci ze szkoły podstawowej w Bielisze koło Radomia" - napisał premier na Facebooku po tym spotkaniu.
Dzieci zadawały mu przeróżne pytania. Jeden z chłopców zapytał, czy premier gra w piłkę nożną. "Gram w piłkę nożną. Bardzo lubię grać w piłkę nożną. Gram zwykle z moimi maluchami, bo mam dzieci w wieku 9,10 lat" - odpowiedział Morawiecki. Dodał, że lubi też oglądać mecze. Premier pytał też dzieci, czy znają jakiegoś polskiego piłkarza. Dzieci odpowiadały, że Roberta Lewandowskiego, ale też pojawiła się odpowiedź Ronaldo. "Chciałbym, żeby Ronaldo był polski, ale na razie Ronaldo jest portugalskim piłkarzem" - odparł żartobliwie szef rządu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Inne pytanie też dotyczyło sportu. Jedna z uczennic zapytała jaką dyscyplinę sportu lubi premier. "Najbardziej lubię piłkę nożną i tenis stołowy" - powiedział premier. Dodał, że tenis stołowy polubił kiedy był w wieku uczniów.
Kolejna uczennica zapytał szefa rządu, ile ma dzieci. Premier odpowiedział, że czwórkę - dwójkę nieco starszych niż dzieci z tej szkoły i dwójkę, które są już dorosłe. Pytany, czy lubi jeździć na rowerze, odparł, że bardzo to lubi. "To jest zdrowe zajęcie. Będziemy robić wszystko, żeby w Polsce było jak najwięcej ścieżek rowerowych" - dodał.
Reklama
Jeszcze inny chłopiec, był ciekawy, czy premier był grzeczny w szkole. "To jest bardzo trudne pytanie. Muszę wam powiedzieć, że nie za bardzo" - powiedział Morawiecki. Kolejny uczeń zapytał, czy może sprawić, żeby wakacje były dłuższe. Tutaj Morawiecki przypomniał, że wakacje to już ponad dwa miesiące, są jeszcze ferie i różne święta jak Boże Narodzenie, ale sporo dzieci odpowiedziało, że chciałoby, żeby mimo to wakacje były dłuższe.
Szef rządu opowiedział również co lubi jeść. "Najbardziej takie tradycyjne polskie potrawy: pierogi ruskie, placki ziemniaczane, ziemniaki z kwaśnym mlekiem" - odparł. Dodał, że bardzo też lubi świeży chleb z masłem. Powiedział też dzieciom, że nie ma aktualnie żadnych zwierząt, ale jak był dzieckiem miał koty i psy.
Dzieci zadawały też nieco trudniejsze pytania, jak to dotyczące tego jak się rządzi Polską. "Tutaj musiałbym wam opowiadać trochę dłużej, ale spróbuję to tak krótko ująć. W takich momentach jak ten, kiedy jestem z wami, a dzisiaj staramy się uczyć o bezpieczeństwie ruchu drogowego, żeby dzieci bezpiecznie przechodziły przez ulicę; to też jest część rządzenia" - wyjaśnił. Jak podkreślił, dla niego jest to najważniejsza część rządzenia, aby dzieci były bezpieczne. "Jest dużo innych spraw - niektóre są cięższe, trudniejsze, inne są bardziej łatwe. Jak to w życiu" - dodał.
We wpisie podsumowującym wizytę, premier podziękował dzieciom za serdeczne przyjęcie. "I oczywiście życzę wszystkim dzieciom, aby zrealizowały swoje marzenia - te małe i te wielkie!" - dodał na zakończenie. (PAP)