W Mszy św., którą koncelebrował biskup polowy Józef Guzdek uczestniczyła reprezentacja Wojska Polskiego i harcerze.
"Pamięć jest konieczna do tego, by myśleć o teraźniejszości i żeby planować przyszłość. Pamięć jest fundamentem i źródłem przyszłości" – powiedział w homilii kard. Kazimierz Nycz. Dodał, że przez 45 lat w Polsce zacierano ślady przeszłości oraz, że takie budowanie nie może być trwałe ani też przynosić dobrych owoców.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Metropolita warszawski przywołał też słowa Jana Pawła II, iż bez pamięci nie ma tożsamości. Dodał, że wdzięczność wobec powstańców warszawskich oraz pamięć o nich, obecnie żyjący są zobowiązani przekazywać następnym pokoleniom.
Reklama
Kard. Nycz wskazywał że Bóg nie opuszcza człowieka w najboleśniejszych doświadczeniach historii oraz, że Jezus wraz ze swoim krzyżem, był wśród powstańców walczących przed 76 laty.
Nawiązując do przypowieści, w której Jezus mówił o bogatym człowieku, który chciał zgromadzić jeszcze więcej dóbr, kard. Nycz wskazał, że powstańcy, którzy oddawali życie za wolność, dobrze wiedzieli, co jest w życiu najważniejsze. „Wiedzieli, że są sytuacje w których trzeba oddać swoje życie, w imię miłości bliźniego, w imię podstawowych wartości takich jak wolność, godność człowieka, wolność człowieka” – powiedział kaznodzieja.
Cmentarz Powstańców Warszawy zlokalizowany na terenie Cmentarza Wolskiego jest największym w Polsce cmentarzem wojennym. Spoczywają tam żołnierze powstania warszawskiego i jego ofiary cywilne, a także w niewielkim procencie żołnierze polegli w innych działaniach II wojny światowej w Warszawie.
Uroczyste poświęcenie i otwarcie nekropolii, która została nazwana najpierw Cmentarzem Poległych w Powstaniu, a od połowy lat 50. ub. wieku Cmentarzem Powstańców Warszawskich odbyło się 29 listopada 1945 r. Już w listopadzie rozpoczęły się pochówki zwłok zbieranych z terenu całej Warszawy. Nekropolię systematycznie powiększano.
Reklama
Cmentarz otwarto z przeznaczeniem na pochówki osób ekshumowanych początkowo do zbiorowych grobów „przejściowych” z ulic i placów Warszawy, poległych głównie podczas powstania warszawskiego.
Największy i najbardziej wstrząsający pogrzeb odbył się 6 sierpnia 1946 r. Przez miasto ruszył kondukt pogrzebowy wiozący prochy i szczątki ludzi pomordowanych i spalonych przez Niemców w Powstaniu na Woli, w okolicach Pawiaka, siedzibie gestapo w alei Szucha i ruinach przedwojennego Głównego Inspektoratu Sił Zbrojnych w Alejach Ujazdowskich.