Reklama

Polska

Ks. inf. I. Skubiś: Odszedł wielki Przyjaciel „Niedzieli”

[ TEMATY ]

kardynał

kard. Nagy

Bożena Sztajner

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy otrzymałem tę smutną wiadomość, przypomniałem sobie rozmowę z Księdzem Kardynałem sprzed dwóch dni, tj. z 3 czerwca, bardzo ciepłą i prowadzoną do niego z pełną świadomością. Rozmawialiśmy o jego wystąpieniu planowanym na 16 czerwca 2013 r. na Jasnej Górze podczas Ogólnopolskiego Kongresu Katolików „Stop Ateizacji”. Zastanawiał się, o czym powinien powiedzieć. Odpowiedziałem mu z przekorą: Niech się Ksiądz Kardynał nie martwi, w temacie ateizacji jest Eminencja człowiekiem dobrze zorientowanym. Z takimi zamyśleniami się rozstaliśmy, nie zdając sobie sprawy, że będzie to nasza ostatnia rozmowa telefoniczna.

Rozmowy z Księdzem Kardynałem były zawsze serdeczne i merytoryczne. Najczęściej dotyczyły sytuacji Kościoła i Polski - kard. Nagy był wielkim patriotą, wszystko, co dotyczyło ojczyzny, było jego oczkiem w głowie, niejako jego własnością. Polska to było bardzo ważnego w życiu Księdza Kardynała, mówił o niej często i z wielkim przejęciem. Trudne dla naszego społeczeństwa chwile bardzo przeżywał i zawsze miał na uwadze dobro narodu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nade wszystko jednak kochał Kościół i tę miłość niósł przez życie. Był przyjacielem bł. Jana Pawła II. Zwłaszcza gdy został kardynałem wczuwał się w jego potrzeby i chciał my być potrzebny.

Zapamiętałem go jeszcze z moich czasów studiów na KUL-u, ale także jako młody redaktor „Niedzieli”, kiedy był blisko nas, publikując na naszych łamach znakomite artykuły, a potem już jako kardynał podsyłając materiały zawierające odniesienie do polskiej rzeczywistości.

Bywał często u Ojca Świętego Jana Pawła II, prowadził z nim dyskusje, wsłuchiwał się w jego zamyślenie. Czasem opowiadał nam o sprawach bardzo bliskich Papieżowi. Podpowiadał tematy, jakie winny zaistnieć w „Niedzieli”. Było to dla nas jako redakcji bardzo ważne, bo chcieliśmy być blisko Papieża - Rodaka, któremu ojczyzna była tak bardzo bliska. Była taka piękna symbioza: Kościół powszechny i Kościół w Polsce, kultura chrześcijańska i naród, jego byt, wychowanie... Wszystkie te sprawy kard. Nagy nosił w sercu niejako na sposób stały, nieustannie czerpiąc ze Skarbnicy Mądrości danej nam w osobie przez Papieża Polaka. Zauważał, że wielkim walorem Jana Pawła II było widzenie całości zagadnień związanych z Polską, z Kościołem w Polsce na tle sytuacji w świecie oraz w żywym odniesieniu do Boga. Podkreślał u Ojca Świętego to, co było najlepsze i najpiękniejsze, pozostając zawsze pokornym kapłanem Kościoła. W taki właśnie cichy i ukryty sposób przejawiała się jego wielkość.

Reklama

Był kardynałem - księciem Kościoła, ale uderzała w nim skromność, pokora, prostota, nade wszystko umiłowanie Chrystusa i Jego Kościoła oraz wielka odpowiedzialność. Ufna, dziecięca i mocna wiara tego znakomitego teologa objawiała się w jego licznych wypowiedziach, publikacjach książkowych, artykułach. Był dogmatykiem i apologetykiem, znawcą kluczowych dyscyplin kościelnych. Przychodziliśmy do niego jako do człowieka kompetentnego, który wiele mógł zadziałać samym swym autorytetem, jednak trzymał go niejako w cieniu. Zawsze miał przed oczami swoje miejsce jako dziecka Bożego i brata swego bliźniego, kierując się skromnością, mądrością i roztropnością oraz miłością. Jego umiłowanie Kościoła mocno tkwi w naszej świadomości i pamięci. Pisał: Mój Kościół to moja miłość. Moje serce jest na stałe złączone z Kościołem.

Nie czas i miejsce mówić tu o spuściźnie naukowej kard. Stanisława Nagyego. Historycy i znawcy dyscypliny naukowej, którą reprezentował, zrobią to lepiej i dokładniej. Jedno trzeba stwierdzić: był jednym z największych polskich teologów. Mówimy o Prymasie Tysiąclecia, o Papieżu Tysiąclecia, a dzisiaj można też chyba powiedzieć, że kard. Stanisław Nagy to wielki Kardynał Tysiąclecia, który nie miał swojej czynnej stolicy biskupiej, ale był potentatem ducha, mistrzem teologicznym, który umiał służyć Kościołowi. Jego ogromna wiedza, erudycja i wykształcenie miały swoje przełożenie również na działanie personalne - wielu uczniom i uczennicom zdołał przekazać, także swoim przykładem, mądrość Kościoła i świętej teologii.

Reklama

O „Niedzieli” zawsze mówił z wdzięcznością, że pomogła mu wychodzić niejako na zewnątrz, do ludzi, zaistnieć wobec świata. Miała swoje miejsce w jego gabinecie. Podkreślał swoją serdeczną współpracę z naszą redakcją, odwiedzał nas i gdzie mógł, tam promował ten katolicki tygodnik.

Z wielkim smutkiem przyjmuję do swej świadomości fakt śmierci kard. Stanisława Nagyego. Jestem przekonany, że odszedł święty kardynał, święty człowiek. Dziękujemy dziś za niego Panu Bogu. Niech jego przykład uskrzydla naszych Czytelników do życia Chrystusem, do miłości Jego Kościoła oraz naszej ziemskiej ojczyzny, niech zachęca do prostoty i zwyczajności, jaką praktykował Ksiądz Kardynał. W świętości, którą objawiał, czuliśmy się wszyscy dobrze i bezpiecznie, byliśmy z uwaga wysłuchiwani i nie odchodziliśmy bez mądrej rady.

Niech to nasze spojrzenie na wielkiego Kapłana, profesora, wychowawcy, wytrawnego teologa, wreszcie Kardynała Kościoła rzymskokatolickiego zaowocuje dla Kościoła, jak Zmarły zapewne by sobie życzył. Na przykładzie śp. kard. Stanisława Nagyego widzimy też, jak żyje i pracuje człowiek, który zanurzył swoje myślenie i całego siebie w Sercu Chrystusa, które umiłował - Ksiądz Kardynał był wszak członkiem Zgromadzenia Księży Sercanów.

2013-06-06 09:08

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Meksyk: napad na dom kard. Norberta Rivery

[ TEMATY ]

kardynał

CardenalRivera_Facebook

W Meksyku dokonano napadu na dom byłego arcybiskupa stolicy tego kraju kard. Norberta Rivery. Zginął agent ochrony. Incydent miał miejsce wczoraj o godzinie trzeciej po południu czasu lokalnego. W ataku brało udział co najmniej trzech napastników.

Źródła policyjne podają, że do rezydencji kardynała zapukał mężczyzna ubrany w mundur pod pretekstem dostarczenia paczki. Gdy agent ochrony otworzył drzwi, jeden z napastników wyjął broń i strzelił, raniąc go śmiertelnie. Następnie uciekł z miejsca ataku. Trwają intensywne poszukiwania sprawców.

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Newsweek prawomocnie przegrał proces z biskupem świdnickim - oskarżenia były fałszywe!

2024-04-18 08:02

[ TEMATY ]

bp Marek Mendyk

screen/Youtube

Sąd wydał drugi wyrok, który potwierdza twierdzenie, że to co napisano o biskupie Marku Mendyku było nieprawdą.

Zgodnie z wyrokiem sądu „Gazeta Wyborcza” musi przeprosić i zapłacić 50 tys. na cele charytatywne. „Warto walczyć i nie wolno odpuszczać w takich sytuacjach, bo takie artykuły wyrządzają realną krzywdę” – komentuje mec. Artur Wdowczyk, pełnomocnik bp. Mendyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję