Reklama

Niedziela Wrocławska

Czcimy tych, którzy nie wrócili

- Co roku spotykamy się po to, aby uczcić tych, którzy nie wrócili z nieludzkiej ziemi. Jesteśmy pokoleniem odchodzącym, dlatego zależy nam bardzo, aby na trwałe zapisać nasze bolesne doświadczenia w pamięci młodego pokolenia, w pamięci narodu. Taki cel ma dzisiejsza uroczystość – mówił Eugeniusz Kuszka, prezes Związku Sybiraków we Wrocławiu w czasie uroczystości, które odbyły się dziś (12 lutego) pod pomnikiem Zesłańców Sybiru we Wrocławiu. Miały charakter wojskowy, wzięły w nich udział służby mundurowe wojska, policji i straży miejskiej. Wartę pełniły również poczty sztandarowe ze szkół im. Władysława Andersa i Józefa Piłsudskiego, oraz harcerze.

Agnieszka Bugała

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pod pomnikiem przemawiali kolejno Jarosław Kresa - wicewojewoda dolnośląski, Grzegorz Macko - wicemarszałek województwa dolnośląskiego, prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, zastępca Dolnośląskiego Kuratora Oświaty Janusz Wrzal, dyrektor Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu Andrzej Drogoń i kapelan sybiraków ks. prof. Franciszek Głód.

Wicewojewoda dolnośląski przypomniał przyczyny masowych wywózek Polaków w głąb Rosji. - Spotykamy się 80 lat po tragicznym wydarzeniu, 80 lat po pierwszej masowej wywózce Polaków na szeroko pojęty Sybir. Dziś jest zimno, kulimy się, ale wtedy było o 30 stopni zimniej. Wywiezieni musieli zmierzyć się nie tylko z ekstremalną pogodą, ale także z głodem, fatalnymi warunkami sanitarnymi, daleko i długo. Dla wielu ta podróż zakończyła się śmiercią. To, co zdarzyło się 80 lat temu nie mogłoby się zdarzyć, gdyby nie fatalna, upiorna zmowa dwóch totalitarnych reżimów – mówił Jarosław Kresa. Przypomniał też, że w czasach PRL ci, którzy wrócili z Syberii nie mogli mówić o swojej tragedii. Podziękował za trud, wytrwałość i odwagę w przenoszeniu polskości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Grzegorz Macko przypomniał o zmowie dwóch sąsiadów, Niemiec nazistowskich i sowieckiej Rosji, którzy rozpoczęli tragiczny rozdział w dziejach świata.

– Sowiecka Rosja chciała zniszczyć Polskę i zetrzeć ślad po Polakach, ale to się nie udało. Chylimy czoła przez tymi wszystkimi, którzy tracili życie w nieludzkich warunkach na wschód, tracili życie w nieludzkich warunkach tam, na miejscu – mówił wicemarszałek Macko.

Prezydent Wrocławia cytował Herlinga – Grudzińskiego i Mariana Jonkajtysa, autorów, którzy przyczynili się do utrwalania pamięci o nieludzkiej tragedii deportowanych.

- Droga wrocławska i dolnośląska rodzino sybiracka - mówił Jacek Sutryk i nawiązał do książki Gustawa Herlinga – Grudzińskiego „Inny świat”, w której pisarz wyraził obawę, czy wieść o tych tragicznych i smutnych wydarzeniach przetrwa w pamięci i w książkach.

Reklama

– Dziś dajemy dowód, że pamięć jest w nas żywa. Zobowiązuję się również do tego, aby pamięć o tamtych wydarzeniach przetrwała – a nieśli ją będą młodzi. Jestem pewien, że nawet, gdy nie będzie już nas, oni będą pamiętać. Ważne, by tak dbać o swoje miasto, o swój region i o swoją Ojczyznę, aby już nigdy do takich wydarzeń nie musiało dojść. Wróciliście Państwo – wielu z was, którzy mieli szczęście - wróciło do wolnej Polski, ale w tej wolnej Polsce zostaliście kolejny raz skazani, skazani na milczenie, często na hańbę. Leczy wy nie poddaliście się. Nawiązując do słów dobrze wam znanego wiersza Mariana Jonkajtysa, który stał się przecież Hymnem Sybiraków, „Wyście szli i szli – dziesiątkowani! Przez tajgę, stepy – plątaniną dróg! A wyście szli i szli, i szli – niepokonani! Aż wolną Polskę raczył wrócić Bóg!”. W imieniu wrocławianek i wrocławian chciałbym wam za wolne miasto Wrocław w tym szczególnym dniu i szczególnym miejscu bardzo serdecznie podziękować – zakończył wystąpienie prezydent.

Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów pod pomnikiem i Apel Pamięci.

Historycy szacują, że w ramach czterech zsyłek władze sowieckie deportowały ze wschodnich obszarów II RP na daleką północ, na Syberię, na stepy Kazachstanu i w wiele innych miejsc imperium 1,3 mln Polaków. Wywożono głównie rodziny osadników wojskowych, uczestników wojny polsko-bolszewickiej, kolejarzy i leśników. Na nieludzkiej ziemi zginął co trzeci wywieziony Polak. Pierwsza wywózka – w nocy z 9 na 10 lutego 1940 r. – była największa i najbardziej tragiczna pod względem liczby ofiar.

2020-02-12 20:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Zwykła uczciwość

2024-04-23 12:03

Niedziela Ogólnopolska 17/2024, str. 3

[ TEMATY ]

Ks. Jarosław Grabowski

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Duchowni są dziś światu w dwójnasób potrzebni. Bo ludzie stają się coraz bardziej obojętni na sprawy Boże.

Przyznam się, że coraz częściej w mojej refleksji dotyczącej kapłaństwa pojawia się gniewna irytacja. Pytam siebie: jak długo jeszcze mamy czuć się winni, bo jakaś niewielka liczba księży dopuściła się przestępstwa? Większość z nas nie tylko absolutnie nie akceptuje ich zachowań, ale też zwyczajnie cierpi na widok współbraci, którzy prowadzą podwójne życie i tym samym zdradzają swoje powołanie. Tylko czy z powodu grzechów jednostek wolno nakazywać reszcie milczenie? Mamy zaprzestać nazywania rzeczy w ewangelicznym stylu: tak, tak; nie, nie, z obawy, że komuś może się to nie spodobać? Przestać działać, by się nie narazić? Wiem, że wielu z nas, księży, stawia sobie dziś podobne pytania. To stanie pod pręgierzem za nie swoje winy jest na dłuższą metę nie do wytrzymania. Dobrze ujął to bp Edward Dajczak, który w rozmowie z red. Katarzyną Woynarowską mówi o przyczynach zmasowanej krytyki duchowieństwa, ale i o konieczności zmian w formacji przyszłych kapłanów, w relacjach między biskupami a księżmi i między księżmi a wiernymi świeckimi. „Wiele rzeczy wymaga teraz korekty” – przyznaje bp Dajczak (s. 10-13).

CZYTAJ DALEJ

Fascynacja Słowem Bożym

2024-04-25 17:41

Paweł Wysoki

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Laureaci ze swoimi katechetami. Od lewej: ks. Grzegorz Różyło, Łucja Bogdańska, Izabela Olech-Bąk, Karina Prokop i Paweł Wawer

Łucja Bogdańska z „Biskupiaka” wygrała etap diecezjalny 28. edycji Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję