Reklama

Kościół

Abp Depo do dziennikarzy katolickich: nie dajmy się wciągnąć w pułapkę postprawdy bez Boga

Czy współczesnemu człowiekowi nie grozi zaćmienie sumień? - pytał za św. Janem Pawłem II w homilii w kaplicy Cudownego Obrazu abp Wacław Depo, metropolita częstochowski i przewodniczący Rady ds. środków społecznego przekazu Konferencji Episkopatu Polski podczas pielgrzymki dziennikarzy katolickich, która odbyła się 26 października na Jasnej Górze.

[ TEMATY ]

dziennikarze

abp Wacław Depo

BPJG

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Hasłem pielgrzymki dziennikarzy katolickich były słowa: „Wzajemna troska i odpowiedzialność - kapłan dziennikarz”. Uczestnicy spotkania zastanawiali się m.in. nad rolą i miejscem księży w przestrzeni mediów.

Abp Depo podkreślił, że „język polski, którym się posługujemy jako darem polskiej rodziny, matki, ojca i tradycji kulturowej jest jak pisał Cyprian Kamil Norwid „tchnieniem i moralnym chrztem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Odnosząc się do słów św. Pawła z czytania mszalnego abp Depo przypomniał, że wskazują one na „istnienie zła w nas, a z drugiej strony otwierają na nadzieję złożoną w Chrystusie, który nie tylko wyzwala nas z niewoli, ale w Duchu Świętym sprawia nasze zmartwychwstanie i uczestnictwo w chwale Bożej”.

- Egoizmowi, zamętowi ulegają ci, których porusza każdy powiew nauki na skutek oszustwa i przebiegłości w sprowadzaniu na manowce fałszu – kontynuował arcybiskup.

Za Benedyktem XVI podkreślił, że „kto wierzy w Boga nigdy nie jest sam”. - Trzeba nam się dzisiaj odnaleźć w tych słowach, w tym naszym wspólnym pielgrzymowaniu. Nie chodzi tylko o policzenie siebie, ale przede wszystkim o jedność z Bogiem, która uczy nas odpowiedzialności za siebie nawzajem – mówił Przewodniczący Rady ds. środków społecznego przekazu Konferencji Episkopatu Polski.

„Wiara jest ufnym oddaniem się w ręce Boga. Świat wiedzy i postępu naukowego choć ważny dla ludzkiego życia, nie wystarczy i nie zaspokoi wszystkich pragnień życia człowieka. Potrzebujemy bowiem nie tylko chleba materialnego, ale również i przede wszystkim sensu życia, miłości i stabilnego gruntu i fundamentu na czasy kryzysów” - powtórzył za Benedyktem XVI.

- Ewangelia Jezusa Chrystusa jest dla nas światłem dla ludzkiego rozumu i jest źródłem sensu naszej codziennej egzystencji. Ale człowiek jest wolny. Jesteśmy dramatycznie wolni. Można rozpoznawać prawdę i nie tylko się z nią rozminąć, ale skazać ją na śmierć, tak jak w przypadku Piłata – kontynuował arcybiskup.

Reklama

- Czy współczesnemu człowiekowi nie grozi zaćmienie sumień? Czy mamy prawidłowe pojęcie sumienia? Zbyt wiele znaków wskazuje na to, że w naszych czasach takie zaćmienie istnieje. To sumienie stanowi o wewnętrznej godności człowieka, a zarazem o jego stosunku do Boga – przypomniał arcybiskup słowa św. Jana Pawła II z adhortacji apostolskiej o pokucie i pojednaniu.

Abp Depo przytoczył również wypowiedziane w 1991 r. w Olsztynie słowa Papieża Polaka, który zauważył, iż „zdarza się, że człowiek mówi jakąś prawdę po to, aby uzasadnić swoje kłamstwa”. - Te słowa Jana Pawła II nie tylko powracają, ale one wprost oskarżają nas i podkreślają: nie dajmy się wciągnąć w pułapkę jakiejkolwiek postprawdy i posthumanizmu bez Boga – dodał arcybiskup.

Odnosząc się do czasów współczesnych abp Depo wskazał na dwa, jak sam to określił „bolesne przykłady przerzucenia odpowiedzialności osobistej w sumieniu na tak zwane pola poprawności politycznej”.

- Prezydium Konferencji Episkopatu Polski przypomina w każdym ze swoich listów - przypomina również posłom i senatorom – o poszanowaniu wolności sumienia w sprawie uchronienia życia osób i dzieci z wadami genetycznymi. To wynika z prawa Bożego i prawa ludzkiego; to nie jest tylko sprawa konfesyjna, wyznaniowa – służyć życiu w każdym wymiarze – mówił abp Depo.

- Z kolei wobec sprzeciwu na procedurę in vitro bardzo wyraźnie podkreślamy - również w oparciu o światła rozumu, czyli światła nauki współczesnej i medycyny, a nie tylko wiary i moralności – że nie można zrównywać pragnienia posiadania dziecka z niszczeniem poczętego życia tzw. ponadliczbowych zarodków – kontynuował metropolita częstochowski i z bólem zauważył, że Organizacja Narodów Zjednoczonych wpisała prawo do aborcji i antykoncepcji w prawa człowieka.

Reklama

- Czyli śmierć i cywilizacja śmierci jest prawem człowieka. A wiemy, że poza Bogiem nie ma życia – jest tylko śmierć- ocenił arcybiskup.

Wskazując dziennikarzom na poczucie odpowiedzialności za siebie i wszystkich tych, którym służą podkreślił, że „ kroczenie po trudnych drogach współczesności wymaga zarówno wysiłku rozumu, jak i serca”. - Chcemy prosić o odwagę wiary i świadectwo, aby nie ulec powiewom mody, oszustwa, liberalizmu i postępującej sekularyzacji, która oddziela człowieka od Boga. Nie lękajmy się jakiejkolwiek formy zaproponowanych nam wojen kulturowo-światopoglądowych – zakończył abp Depo zawierzając dziennikarzy Matce Bożej.

W Mszy św. uczestniczyli również geografowie polscy, którzy już po raz drugi przybyli z ogólnopolską pielgrzymką na Jasną Górę.

2019-10-26 19:21

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia w Myszkowie-Mrzygłodzie świętowała jubileusz 650-lecia istnienia

– Kiedy dzisiaj dziękujemy Bogu za jubileusz 650-lecia powołania do istnienia tej parafii (...), chcemy prosić, aby nikt nas nie zwiódł; aby nasze życie, tak jak do tej pory, było budowane na Chrystusie – powiedział abp Wacław Depo. Metropolita częstochowski 8 października przewodniczył w parafii Najświętszej Maryi Panny Różańcowej w Myszkowie-Mrzygłodzie Mszy św. z okazji jubileuszu 650-lecia istnienia wspólnoty oraz uroczystości odpustowej.

W homilii celebrans zwrócił uwagę na to, że pierwsze czytanie, psalm oraz Ewangelia „głoszą nam przypowieść o odrzuconej miłości Boga, a jednocześnie Jego zwycięskiej miłości miłosiernej”.

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Pierwszy Synod Diecezji Świdnickiej. Hasło, hymn i logo

2024-04-24 10:53

[ TEMATY ]

Świdnica

synod diecezji świdnickiej

diecezja świdnicka

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Logo Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej

Już w sobotę 18 maja w katedrze świdnickiej zostanie zainaugurowana uroczysta sesja Pierwszego Synodu Diecezji Świdnickiej. Tym czasem świdnicka kuria zaprezentowała logotyp wydarzenia.

Ważnymi znakami, które będą towarzyszyć wiernym w czasie tego ważnego wydarzenia, są specjalnie wybrane hasło, hymn oraz logo, odzwierciedlające duchową misję i cel Synodu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję