Reklama

Jubileusz 85-lecia Ochotniczej Straży Pożarnej w Brańsku

W przeszłości Ochotnicze Straże Pożarne spełniały wieloraką rolę. Oprócz ustawowej walki z pożarem strażacy inspirowali społeczeństwo do działalności politycznej, społecznej, kulturalno-oświatowej i gospodarczej. Często była to jedyna organizacja na terenie miasteczka lub wsi o tak szerokim polu działania.
W dzisiejszych realiach jej działalność nie jest już tak różnorodna, jak np. w latach międzywojennych, ale nadal jest to organizacja o dużym prestiżu.

Niedziela podlaska 49/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy odnotowany w dokumentach pożar, który strawił Brańsk, miał miejsce w I połowie XV w. We wrześniu 1798 r. w mieście spłonęło ok. 40 domów z zabudowaniami gospodarczymi przy ul. Brodowej. Zapis informuje, że „mieszkańcom żadnej, nawet najmniejszej rzeczy, uratować się nie udało”. W styczniu 1868 r. spłonęła zabudowa przy ul. Młyńskiej - „nie było żadnego ratunku, gdyż rzeka i studnie skute były lodem”. W 1876 r. duży pożar wybuchł w centrum miasta. Zapisy źródłowe świadczą, iż pożary poczyniły ogromne szkody w miasteczku, nękając ludność nawet kilkanaście razy w roku. Przyczyną takiego stanu rzeczy była drewniana zabudowa, kryta strzechą, która dominowała jeszcze w XIX w.
W okresie staropolskim nie istniały żadne przepisy przeciwpożarowe. Przypuszczać można, iż w Brańsku akcje gaśnicze organizowane były na zasadzie pomocy sąsiedzkiej. W miarę rozwoju miasta ciężar ochrony przeciwpożarowej spoczął na cechach rzemieślniczych. Pierwsze działania profilaktyczne znane są z 1783 r., kiedy to ukarano 6 mieszczan za nieprzestrzeganie postanowień Rady Nieustającej, polegających na zakazie suszenia słodów między domami z uwagi na zagrożenie pożarem.
Po włączeniu Brańska do Prus, w wyniku III rozbioru, władze zaborcze kładły duży nacisk na sprawy profilaktyki przeciwpożarowej, m.in. obowiązywał zakaz budowania drewnianych domów, a budujący domy murowane otrzymywali znaczne ulgi.
Z okresu zaboru rosyjskiego nie zachowały się żadne informacje dotyczące działalności przeciwpożarowej. Ustawodawstwo carskie przez szereg lat uniemożliwiało tworzenie organizacji polskich, w tym także o charakterze przeciwpożarowym. Skromne dane źródłowe mówią jednak o tym, że już w 1909 r. były w Brańsku sikawka i pompa, których używano do gaszenia pożarów przez doraźnie zorganizowane grupy. Powszechnie jednak używano wiader, gdyż posiadany sprzęt często się psuł.
W okresie 1914-18 nastąpiła wyraźna stagnacja związana z działaniami wojennymi.
Ochotnicza Straż Pożarna w Brańsku została powołana w maju 1919 r. Inicjatorem i pierwszym jej długoletnim prezesem był Antoni Dubicki (1919-39), miejscowy lekarz weterynarii. Drugą zasłużoną postacią był Bronisław Bolesta, pierwszy naczelnik (1919-29), Sybirak, żołnierz II Korpusu gen. Władysława Andersa, uczestnik bitwy pod Monte Cassino.
Uboga baza źródłowa nie pozwala na dokładne odtworzenie informacji na temat działalności brańskiej OSP w okresie międzywojennym. Na podstawie ustnych przekazów, uzyskanych od nielicznych już druhów seniorów, dowiadujemy się, że strażacy zajmowali się szeroko pojętą działalnością społeczną i kulturalną, np.: organizowano tzw. komedyjki, czyli amatorskie przedstawienia teatralne, obchody świąt narodowych, zawody sportowe, zabawy taneczne oraz uczestniczono w świętach i uroczystościach kościelnych.
Brańska OSP za punkt honoru postawiła sobie utworzenie własnej orkiestry. Najprawdopodobniej powołano ją do życia ok. 1925 r. W jej skład wchodziło 10-12 instrumentalistów. Źródła odnotowały, że „2 lutego 1929 r. Komitet Budowy Szkoły Powszechnej w Brańsku zorganizował zabawę karnawałową, jako atrakcja wystąpiła na niej orkiestra strażacka”.
W listopadzie 1931 r. Okręgowy Związek Straży Pożarnych w Bielsku Podlaskim podzielił teren okręgu bielskiego na 9 rejonów. Brańsk, jako jeden z największych, tworzył 6. rejon, w skład którego wchodziło około 10 mniejszych jednostek OSP. II wojna światowa przerwała działalność organizacji strażackiej w Brańsku.
Po jej zakończeniu strażacy jako jedni z pierwszych zaangażowali się czynnie w odbudowę miasteczka. W 1949 r. druhowie dysponowali już własnym samochodem. Organizacja liczyła wówczas 20 członków. Pierwszy typowy wóz bojowy OSP w Brańsku otrzymała w 1956 r.
Największym jednak mankamentem był brak remizy. Na początku lat 60. rozpoczęły się działania mające na celu jej wybudowanie. Poprzez działalność gospodarczą, handlową, kulturalną, a przede wszystkim ogromny wkład czynów społecznych, przedsięwzięcie zrealizowano i 22 lipca 1969 r. otwarto nową remizę. Wówczas również strażakom wręczono sztandar. Remizę w latach 80. ubiegłego wieku rozbudowano ze względu na powiększający się tabor samochodowy. Zamieniono liniowego „Stara 20” na pożarniczego „Stara 25”, a w 1973 r. OSP otrzymała drugi samochód pożarniczy - GBAM „Star 25P”. Z biegiem lat, za aktywną działalność, czołowe miejsca w zawodach sportowo-pożarniczych, OSP w Brańsku wyposażana była w coraz to nowszy sprzęt samochodowo-gaśniczy.
Z inicjatywy wieloletniego naczelnika OSP dh. Stanisława Krystosiaka w 1975 r. reaktywowano orkiestrę dętą, którą obecnie prowadzi nauczyciel Zespołu Szkół w Brańsku Wojciech Ostrowski. 3 maja 1994 r. OSP w Brańsku została odznaczona złotym medalem „Za zasługi dla pożarnictwa”, zaś w kwietniu 1995 r. została włączona do krajowego systemu ratowniczo-gaśniczego. Świadczy to o wysokim poziomie wyszkolenia jednostki.
Jubileusz 80- lecia (1999 r.) zbiegł się z otrzymaniem nowego wozu strażackiego. Obecnie jednostka dysponuje 3 wozami i jest w pełni wyposażona. Brańscy strażacy chcą teraz pozyskać aparaty tlenowe, które zwiększą ich skuteczność w akcjach ratowniczych. Mówią: „Wiemy, że chcieć, to móc” i tą dewizą kierują się od 85 lat.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Ryś przy grobie Jana Pawła II: Dobrą Nowiną jest Osoba!

2024-04-18 08:15

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

@VaticanNewsPL / ks. Paweł Rytel-Andrianik

- Dobrą Nowiną nie jest jakaś historia, nie jest jakaś teoria. Dobrą Nowiną jest Osoba! Chrześcijaństwo rozpoczyna się wtedy, kiedy człowiek spotyka się z Osobą Jezusa Chrystusa. My ludziom opowiadamy bardzo wiele rzeczy, tylko wcale nie prowadzimy ich do spotkania z żywą Osobą – z Jezusem Chrystusem, a to Jezus jest Dobrą Nowiną - mówił kard. Grzegorz Ryś.

O tym, na czym polega ewangelizacja i w jaki sposób przekazuje się wiarę na podstawie Dziejów Apostolskich mówił kard. Grzegorz Ryś w homilii przy grobie św. Jana Pawła II w Watykanie. Duchowny zwrócił uwagę na to, że w ewangelizacji chodzi o to, by nie czekać na to, aż ludzie przyjdą do Kościoła, ale to - my musimy wyjść do nich. My musimy być wcześniej zanim wszyscy inni nadejdą. My musimy wyjść z miłością do wszystkich, których jeszcze nie ma! – podkreślił kaznodzieja.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: Klinikę Budzik dla dorosłych opuszcza dwoje pacjentów!

2024-04-18 14:19

[ TEMATY ]

klinika

PAP/Albert Zawada

Dyrektor Kliniki Budzik dla dorosłych prof. Wojciech Maksymowicz przekazał w czwartek, że dwoje chorych, po ponad rocznym leczeniu i rehabilitacji, opuszcza klinikę. 18 kwietnia w Polsce obchodzony jest Narodowy Dzień Pacjenta w Śpiączce.

Narodowy Dzień Pacjenta w Śpiączce ma na celu lepsze zrozumienie problemów pacjentów w stanie śpiączki, a także pomoc w stworzeniu systemu, pozwalającego na wybudzanie pacjentów ze śpiączki w każdym możliwym przypadku. Ponadto obchody Dnia Pacjenta w Śpiączce mają przyczynić się do zwiększenia społecznej świadomości istnienia problemu pacjentów znajdujących się w tym stanie.

CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Jak rozpoznać oszusta?

2024-04-19 08:48

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Zaczęło się dość zwyczajnie – od zakupu żelazka w jednym z domów handlowych. Piękne, błyszczące, z obietnicą trwałości i gwarancji. Niestety, rzeczywistość szybko zweryfikowała te obietnice. To moje doświadczenie stało się punktem wyjścia do głębszej refleksji o tym, jak w naszym świecie pełnym najemników i chwilowych obietnic trudno jest znaleźć prawdziwą odpowiedzialność i wsparcie.

Porównuję to do sytuacji duchowej, w której wielu mówi, że nie potrzebujemy wiary, religii, czy duchowych wartości, skupiając się wyłącznie na edukacji i umiejętnościach praktycznych. Jednak gdy życie stawia nas przed trudnymi wyzwaniami, okazuje się, że brak tych wartości odczuwamy najbardziej. W odcinku opowiem także o Sigrid Undset, noblistce, która mimo ateistycznego wychowania, odnalazła swoją duchową drogę, co znacząco wpłynęło na jej życie i twórczość.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję