Reklama

Niedziela Sandomierska

„Eutrapelia” ruszyły

Niedziela sandomierska 48/2016, str. 8

[ TEMATY ]

festiwal

kultura

Ks. Adam Stachowicz

Występy – jak co roku – przyciągają swoim kunsztem i barwą

Występy – jak co roku – przyciągają swoim kunsztem i barwą

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Już dwudziesty raz wystarował Festiwal Kultury Chrześcijańskiej „Eutrapelia”. Jego organizatorami są: Katolicki Dom Kultury „Arka” w Racławicach, Wydział Nauki i Wychowania Katolickiego oraz Duszpasterstwo Dzieci i Młodzieży Diecezji Sandomierskiej. Ideą festiwalu jest promocja wartości chrześcijańskich pośród młodzieży szkół ponadgimnazjalnych poprzez sztukę i kulturę. Tegoroczna edycja przebiega pod hasłem „Idźcie i głoście”.

Inauguracja odbyła się w Stalowej Woli. Eucharystii w kościele pw. Opatrzności Bożej przewodniczył bp Krzysztof Nitkiewicz. Podczas homilii nawiązał do wspominanego w liturgii poświęcenia Bazyliki Laterańskiej w Rzymie. Powiedział, że to historyczne wydarzenie, które miało miejsce w 324 r., było dla ówczesnych chrześcijan znakiem triumfu Chrystusa po wiekach krwawych prześladowań ze strony cesarstwa. Kaznodzieja podkreślił, że drogą do zwycięstwa nad złem, które dotyka boleśnie każdego człowieka, jest uznanie Jezusa za swojego Pana i posłuszeństwo Jego prawu. Biskup zachęcił jednocześnie młodych, aby cieszyli się życiem, gdyż stanowi ono dar od Boga. Należy jednak pamiętać, że „moje życie” należy również do innych. Dlatego trzeba walczyć z własną słabością i wypełniać codzienność uczynkami miłości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Po Mszy św. dalsza część inauguracji odbyła się w Miejskim Domu Kultury, gdzie zespół „Racławice” zaprezentował w ośmiu odsłonach program artystyczny „Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie”. – Na naszą inaugurację przybyło 58 delegacji ze szkół ponadgimnazjalnych z całej diecezji. Młodzi jak zawsze stają na wysokości zadania i podejmują twórczo niełatwe tematy, poprzez które chcą wyrazić, że codzienność komercyjna nie daje pełni szczęścia i że trzeba wypływać na głębię swojego człowieczeństwa, by żyć wartościami oferującymi taką drogę, na której nie można zbłądzić. Posłanie przez Jezusa „Idźcie i głoście” daje nową motywację wobec aktualnej sytuacji kulturowej. Młodzi mają w tym festiwalu możliwość, aby nieść światło świadectwa bycia chrześcijaninem dziś w swoich środowiskach i wobec swoich rówieśników – podkreślała Ewa Sęk, dyrektor artystyczny festiwalu.

Kolejne etapy tej kulturalnej imprezy będą przebiegać w poszczególnych szkołach, gdzie młodzież pod kierunkiem nauczycieli przygotowuje i zaprezentuje tematyczne formy artystyczne.

2016-11-23 13:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Najdziwniejszy targ próżności

Polskie eliminacje tegorocznej – 63. już edycji Konkursu Piosenki Eurowizji odbędą się 3 marca. Uczestniczymy w tym muzycznym wydarzeniu medialnym od 1994 r., kiedy Edyta Górniak wyśpiewała nam drugie miejsce piosenką „To nie ja”. Co tu ukrywać, Polska wróciła do wielkiej europejskiej rodziny medialnej, mieliśmy swój czas. Ale i sama piosenka, w porywającym wykonaniu Górniak, miała wszelkie walory ku temu, aby podbijać serca. O ile kiedyś tego, kto ma reprezentować Telewizję Polską w konkursie, wybierano arbitralnie przy ul. Woronicza 17, to od pewnego czasu oddane jest to w ręce jury i telewidzów. Z punktu widzenia medialnego show to strzał w dziesiątkę. Wiadomo – wszelkie igrzyska są lokomotywą oglądalności, a niewiele rzeczy tak elektryzuje jak wezwanie: zadzwoń do nas. A kogo usłyszymy w tym roku? Kto ma szansę polecieć do Lizbony, by 12 maja wystąpić w finale? Ostateczną rozgrywkę poprzedzą dwa półfinały 8 i 10 maja. Ale skupmy się na polskich eliminacjach. Jak podała Telewizja Polska, rekordowa liczba zgłoszeń spowodowała poślizg z podaniem naszych kandydatów. Pierwotnie listę mieliśmy poznać 6 lutego, stało się to dwa dni później. I tak w konkury staną: Saszan z piosenką „Nie chcę ciebie mniej”, Monika Urlik („Momentum”), Isabell Otrebus („Delirum”), Ifi Ude („Love is Stronger”), Future Folk („Krakowiacy i górale”), Gromee feat. Lukas Meijer („Light me up”), Marta Gałuszewska („Why don’t we go”), Pablosson („Sunflower”), Maja Hyży („Skin”) oraz Happy Prince („Don’t let go”). Co najważniejsze, w gronie kandydatów nie ma nazwisk – lokomotyw. A wiadomo, że propozycje wysłała niemal cała polska ekstraklasa piosenki. Wielu musi teraz przełknąć gorycz porażki, do głosu tym razem dochodzi bowiem młodość kipiąca wręcz energią. Najlepsze jest to, że do grona finalistów nie wszedł nikt z grona „pewniaków”. Nie chcę wymieniać tutaj nazwisk, bo zdumiewający jest upór niektórych do przekonywania nas, że wciąż mają coś do powiedzenia. Choćby to było wtórne do tego, co na Zachodzie, aż do bólu. Niestety, odnoszę wrażenie, że nie odrobiono jednak lekcji z ubiegłorocznego konkursu, kiedy to wygrał kompletnie afestiwalowy Salvador Sobral, z piosenką piękną, acz całkowicie nieprzystającą do playlist rozgłośni radiowych. Melancholijna ballada ze smyczkami w tle, zaśpiewana z lekko swingującym drygiem, była zaprzeczeniem tego, co określamy mianem „łupu-cupu” i sztampy. Osobiście sądzę, że publiczność konkursu Eurowizji (szacuje się ją na 600 mln widzów) znudzona jest już kobietami z wąsami, sztuczkami z pogranicza cyrku i wyuzdania, a od piosenki „1944” Jamali (2016 r.) i Sobrala sprzed roku zwyczajnie oczekuje piękna i tego „czegoś”. Kto z polskiej dziesiątki ma zatem szansę, zakładając, że pojedzie do Lizbony? Ifi Ude, choć świetna, to z piosenką w konwencji r’n’b ma znikome szanse, bo ten festiwal nie ceni tego gatunku. A może Gromee, na którego wydaje się, że stawia cała armia fanów? Tak, to festiwalowa propozycja, tyle że trudno mówić tutaj o oryginalności. Ja sądzę, że głównym atutem w Lizbonie będzie wybicie się ze sztampy. W gronie polskich kandydatów jedynie Future Folk z charyzmatycznym Stanisławem Karpielem-Bułecką jako frontmanem będą na 100 proc. inni. Polski folklor w świetnej, nowoczesnej oprawie może zaintrygować. Rzecz w tym, że nie o rozsądek czy zdrową kalkulację tutaj chodzi. Oczywiście, to tylko zabawa, jednak obecność na telewizyjnym ekranie, promocja na radiowych falach jako kandydata w eliminacjach to czas antenowy. A czas antenowy to pieniądze. Eurowizja to wielki biznes. Jako szef polskiego jury w finale przed rokiem doświadczyłem, jak sformalizowana i gigantyczna to machina. I niestety, teraz poznałem drugą stronę tej „zabawy”, tę, która sprawia, że przez ostatnie kilka tygodni nieustannie odbierałem telefony z pytaniem: czy wiesz, kto jest w jury wybierającym w preselekcji do polskich eliminacji? Miłej zabawy.

CZYTAJ DALEJ

Cisco podpisał apel o etykę AI: Watykan bardzo zadowolony

2024-04-24 17:21

[ TEMATY ]

sztuczna inteligencja

Adobe Stock

"Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Cisco dołączyło do Apelu Rzymskiego, ponieważ jest to firma, która odgrywa kluczową rolę jako partner technologiczny we wprowadzaniu i wdrażaniu sztucznej inteligencji (AI)". Tymi słowami arcybiskup Vincenzo Paglia, przewodniczący Papieskiej Akademii Życia i Fundacji RenAIssance, skomentował akces Cisco.

Chuck Robbins, dyrektor generalny Cisco System Inc. podpisał w środę w obecności arcybiskupa Vincenzo Paglii tzw. rzymskie wezwanie do etyki AI. Cisco System Inc. to amerykańska firma z branży telekomunikacyjnej, znana przede wszystkim ze swoich routerów i przełączników - niezbędnych elementów podczas korzystania z Internetu.

CZYTAJ DALEJ

Wreszcie żyć - 12 kroków ku pełni życia. Zaproszenie na sympozjum

2024-04-25 15:19

materiały prasowe

Fundacja Dwanaście Kroków zaprasza na ogólnopolskie sympozjum poświęcone programowi duchowego i psychologicznego wsparcia „Wreszcie żyć - 12 kroków ku pełni życia”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję