Reklama

Dziękować za dary Boga i dzielić się radością

Niedziela rzeszowska 51/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z ks. mgr. lic. Adamem Dzióbą, kierownikiem Studium Życia Rodzinnego w Diecezji Rzeszowskiej, rozmawia Alina Ziętek-Salwik

Alina Ziętek-Salwik: - Boże Narodzenie kieruje nasze myśli ku rodzinie. W czym tkwi tajemnica i urok "rodzinności" tych świąt? Czy tylko we wspólnym spożywaniu wieczerzy wigilijnej i innych, zewnętrznych oznakach świętowania?

Ks. Adam Dzióba: - Każde nowo narodzone dziecko, przychodząc na świat, niesie z sobą radość i nadzieję. Skupia się wokół niego cała rodzina, potęguje się miłość. Podobnie przeżywanie pamiątki Narodzenia Pana Jezusa, widzialnego znaku początków naszego zbawienia, jest wydarzeniem kierującym myśli ku naszym rodzicom, rodzeństwu, bliskim. Stąd zapewne chcemy w tych chwilach być razem z najbliższymi i cieszyć się, dzielić się radością ze wspaniałego daru Boga dla nas - Jezusa przychodzącego na świat i dziękować za dar bliskich, kochających nas osób.

- W jaki sposób nasze rodziny są utwierdzone w świętości Świętej Rodziny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Małżonkowie chrześcijańscy poprzez sakrament małżeństwa, sakrament w służbie komunii, sakrament, który raz zawarty ciągle trwa i Chrystus udziela w nim małżonkom ciągle swych łask do wypełniania ich obowiązków i uświęcenia, mają wielki dar do tego, aby naśladować Świętą Rodzinę, zwłaszcza w posłudze miłości i posłudze życia, wychowaniu swych dzieci, otwartości dla innych. To zwyczajna, choć trudna droga do świętości, która poprzez Świętą Rodzinę staje przed każdą rodziną.

- Święta Rodzina nie była wolna od wielu problemów codzienności, oczywiście na miarę tamtych czasów. Czy różnorakie trudności naszych rodzin tu, na tej ziemi, w tej diecezji, są jakoś porównywalne z troskami i kłopotami Maryi i Józefa?

- Prawdopodobnie życie ogromnej większości rodzin w czasach Pana Jezusa było materialnie bardziej ubogie, a społecznie może mniej skomplikowane niż dzisiaj. Patrzymy na Świętą Rodzinę w trudnych sytuacjach - narodzenie Dzieciątka Jezus w ubogiej grocie dla bydła, widzimy jako uchodźców w Egipcie, jako ubogich mieszkańców Nazaret.
Dzisiejsze trudności naszych polskich rodzin: brak pracy, trudność w utrzymaniu rodziny, wykształceniu dzieci, częsty przymus ekonomiczny pracy dla obojga rodziców, przymus pracy w niedzielę, brak czasu rodziny dla siebie lub niewłaściwe jego wykorzystanie (rodzinne zakupy niedzielne) stwarzające brak zrozumienia w rodzinie itp. są zapewne innymi, ale poważnymi problemami rodzin w naszej rzeczywistości.

Reklama

- Czy nie obawia się Ksiądz w ogóle o przyszłość rodziny? Myślę nie tylko o materialnych zagrożeniach jej bytu, ale także o różnych niepokojących sygnałach społecznych.

- Zapewne z wielką troską należy patrzeć na takie zjawiska jak: spadek ilości urodzeń, spadek dzietności rodzin, obniżenie się poziomu życia wielu rodzin do niezbędnego minimum socjalnego, brak pracy dla wielu młodych chcących się usamodzielnić, brak prorodzinnego systemu podatkowego itd.

- Co my, tzw. przeciętni ludzie, możemy zrobić dla umacniania instytucji rodziny? Skąd winniśmy czerpać siły do prawidłowego wzrastania naszych rodzin?

- Niewątpliwie dbać o kondycję duchową własnej rodziny, umacniać wiarę swoją i najbliższych, czerpać siłę do życia od Chrystusa przychodzącego do nas w sakramentach świętych, praktykować wspólną modlitwę rodzinną, rodzinnie przeżywać niedziele, mieć zawsze czas dla swoich najbliższych, być otwartymi na pomoc wobec rodzin potrzebujących i zapewne nie stronić od zaangażowania społecznego (organizacje, samorządność) na rzecz rodzin.

- Dziękuję za rozmowę.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Odpowiedzialni za formację księży debatowali o kryzysach i porzucaniu stanu kapłańskiego

2024-04-19 22:02

[ TEMATY ]

kapłaństwo

Karol Porwich/Niedziela

Przyczyny kryzysów księży w Polsce i porzucania stanu kapłańskiego były tematem ogólnopolskiej sesji zorganizowanej przez Zespół ds. przygotowania wskazań dla formacji stałej i posługi prezbiterów w Polsce przy Komisji Duchowieństwa KEP, która obradowała w piątek Warszawie.

Piąta ogólnopolska sesja dotycząca formacji duchowieństwa odbyła się piątek w Centrum Apostolstwa Liturgicznego Sióstr Uczennic Boskiego Mistrza w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do księży: Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą

2024-04-20 08:50

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

archidiecezja katowicka

Karol Porwich/Niedziela

Śpiący i półsenni nikogo nie obudzą, a nieprzekonani nikogo nie przekonają! ‒ pisze do księży abp Adrian Galbas. Metropolita katowicki wystosował List do Księży z okazji Światowego Dnia Modlitwy o Powołania. Ten przypada w najbliższą niedzielę (21 kwietnia).

W liście hierarcha zwraca uwagę na orędzie papieża Franciszka. Przypomniał, że „bycie pielgrzymami nadziei i budowniczymi pokoju oznacza budowanie swojego życia na skale zmartwychwstania Chrystusa”, a naszym ostatecznym celem jest „spotkanie z Chrystusem i radość życia w braterstwie ze sobą na wieczność.” ‒ To ostateczne powołanie musimy antycypować każdego dnia: relacja miłości z Bogiem i z naszymi braćmi oraz siostrami zaczyna się już teraz, aby urzeczywistnić marzenie Boga, marzenie o jedności, pokoju i braterstwie ‒ wskazuje. Zachęca, za Ojcem Świętym, by nikt nie czuł się wykluczony z tego powołania!

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję