Reklama

Wiara

#NiezbędnikWielkopostny

Wielkopostne rozważania Siedmiu Boleści NMP: Spotkanie na Drodze Krzyżowej

W każdą niedzielę Wielkiego Postu zapraszamy do wspólnego rozważania Siedmiu Boleści NMP.

[ TEMATY ]

#NiezbędnikWielkopostny2024

Ks. Krzysztof Hawro

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Boleść pierwsza: Proroctwo Symeona
Boleść druga: Ucieczka do Egiptu
Boleść trzecia: Zgubienie Jezusa
Boleść czwarta: Spotkanie na Drodze Krzyżowej
Boleść piąta: Ukrzyżowanie i śmierć Jezusa
Boleść szósta: Zdjęcie z krzyża
Boleść siódma: Złożenie do grobu

Wstęp

Boża Opatrzność pozwala nam przeżywać po raz kolejny czas pokuty i nawrócenia. Wielki Post to nie jest jedynie 40 następujących po sobie dni pełnych wyrzeczeń i umartwienia. To nie jest tylko wspomnienie czterdziestodniowego pobytu Pana Jezusa na pustyni i innych wydarzeń biblijnych, które powiązane są z liczbą 40. Wielki Post, to przede wszystkim czas łaski. Wspomnienie zbawczych wydarzeń jest dla nas pożytkiem duchowym ale dla nas ważne jest „tu i teraz”. Warto na nasze wielkopostne drogi zaprosić Słowo Boże i zobaczyć, jak ono w nas „pracuje”, jak nas przemienia i pomaga współpracować z Bożą łaską. Zasłuchany w Boże Słowo, zapraszam do rozważania Siedmiu Boleści Najświętszej Maryi Panny. Cierpienie i ból, jakiego doznała Maryja, są nie do opisania. Cierpienie, to rzeczywistość, która wpisana jest w nasze życie. Dlatego ból Maryi zrozumie ten, kto doświadczył podobnego cierpienia; kto potrafi z wiarą stanąć i pochylić się nad bólem drugiego człowieka.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niech rozważane przez nas boleści, jakich doznała Maryja przybliżą nas do Chrystusowego Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata. Maryja, choć pełna bólu i cierpienia, pozostaje zawsze wierna Bożemu Słowu i prowadzi nas do Jezusa.

Podziel się cytatem

Boleść czwarta: Spotkanie na Drodze Krzyżowej

Ta scena jest jedną z najboleśniejszych w ziemskim życiu Maryi. Kilka z nich już poznaliśmy w poprzednich rozważaniach. Ale nad tą boleścią nie wzruszy się tylko ten, kto jest naprawdę nieczuły na cierpienie.

Kiedy przyglądam się Maryi, która spotyka Swojego Syna dźwigającego krzyż, zastanawiam się, skąd Ona ma tyle siły i odwagi. Patrzę na Nią i zdaje się, że Ona woła do nas wszystkich: „Wszyscy, co drogą zdążacie, przyjrzyjcie się, patrzcie, czy jest boleść podobna do tej, co mnie przytłacza” (Lm 1,12).

Reklama

Matka patrząca na cierpienie Syna. Matka bolejąca i cierpiąca. Matka zapłakana. Jak wiele wycierpiałaś Maryjo! Chciałbym Ci ulżyć w tym bólu ale przecież jego źródłem są moje grzechy. Przebacz Matko…

Wspomnienie „fiat” wypowiedzianego w zwiastowaniu, dodało Maryi siły i mocy. Może nawet nie wiedziała, co to za gwar rozbrzmiewa na ulicach Jerozolimy. Z pewnością i jej uwagę przyciągnął idący ulicami miasta tłum. Ale kiedy zobaczyła, że pośród przechodzących ulicami jest Jej Syn, Serce przepełniło cierpienie, prawdziwie poczuła ból zadany mieczem, przepowiedzianym przez Symeona.

Wśród wielu matek, jakie spotkałem na drodze swojego życia i posługi, szczególną moja uwagę skupiały matki, które zamawiały Msze święte w intencji swoich dzieci; matki, które prosiły o modlitwę i które przy konfesjonale płakały nad losem swoich dzieci. Nigdy nie zapomnę widoku matek ze szpitalnych oddziałów, patrzących na ich kochane dzieci dźwigające krzyże choroby. Słyszę wciąż w uszach płacz tych matek i pytanie „dlaczego?”. Często słyszę też pytanie rodziców: „co zrobiliśmy źle? Czemu nasze dziecko wybrało taką zła drogę?”. Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie ale zawsze kroki takich rodziców kieruję ku Maryi – być może Ona też nie udzieli odpowiedzi, na którą czekamy, ale pomoże rodzicom dźwigać cierpienie, wobec którego stają ich dzieci. Źródła tych cierpień są różne, ale najbardziej boli chyba lekarska diagnoza, niezawiniony i niespodziewany krzyż. Cierpienie dziecka jest bólem matki. Wie o tym doskonale Maryja, dlatego każdej matce potrzeba zbliżać się do Niej w chwilach próby.

Maryja, która ujrzała Chrystusa niosącego krzyż, z pewnością wzruszyła się i zapłakała, bo przecież scena ta, jest momentem szczególnego spotkania. Spotkały się nie tylko spojrzenia Jezusa i Maryi, spotkały się dwa kochające Serca: serce Matki i serce Syna. Dziś cierpi serce Matki, pod którym kiedyś zaczęło bić serce Syna. To spotkanie, jest przypomnieniem tego niezwykłego początku ale i dalszym wypełnieniem Bożego planu zbawienia świata.

Reklama

Wobec widoku umęczonego i cierpiącego Syna, Maryja nie narzeka, nie czyni Bogu wymówek. A przecież tu już nie ma wsparcia ze strony kochającego i opiekuńczego Józefa. Od boleści związanej z zagubieniem Jezusa mija ponad dwadzieścia lat. Wtedy był obok, wspierał Ją. Dziś z tym bólem, musi sobie poradzić sama. Jednak Ona wie, że tu także realizuje się Jej pokorne „fiat”…

Maryjo, Matko Bolesna, wspieraj wszystkie matki, cierpiące na skutek chorób swoich dzieci. Prowadź także te matki, których dzieci pobłądziły, stając się źródłem matczynych łez.

Podziel się cytatem

2024-03-09 21:00

Ocena: +25 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadectwo: Jak modlić się z dzieckiem?

[ TEMATY ]

#NiezbędnikWielkopostny2024

Karol Porwich/Niedziela

Co zrobić, żeby modlitwa była dla dzieci czymś naturalnym? Jak wprowadzać je w świat Biblii i codziennej modlitwy słowem Bożym? W każdą sobotę Wielkiego Postu będziemy zachęcać Was do wielkiej modlitwy za rodziny.

Wspólna modlitwa od początku w naszym małżeństwie była ważna. Kiedy pojawiały się na świecie dzieci, wprowadzaliśmy je naturalnie w naszą rozmowę z Bogiem. W ciągu lat wypracowaliśmy pewne praktyki, które świetnie się u nas sprawdzają. Przede wszystkim zależy nam na tym, żeby modlitwa nie była dla naszych dzieci czymś abstrakcyjnym, kierowanym do jakiejś kosmicznej siły niezainteresowanej naszym życiem, ale by zdawały sobie sprawę z tego, że kierują ją do kochającego Taty, który jest z nami na co dzień i troszczy się o nasze wszystkie sprawy. Dlatego modlimy się zawsze, odnosząc się do naszego życia. Staramy się, aby modlitwa była regularna, codzienna, a jej czas dostosowany był do wieku i możliwości dzieci. Niekiedy jest ona krótka, co wynika ze zmęczenia, planu dnia; nie wszyscy domownicy mogą w niej uczestniczyć, ale ważne jest, żeby z niej nie rezygnować. Chodzi o to, by dziecko w nią wrastało, by modlitwa stawała się dla niego czymś naturalnym – jak kolacja czy założenie piżamy przed spaniem. Dzieci są wrażliwe na rytualność. Powtarzanie wielokrotnie tych samych czynności daje im poczucie bezpieczeństwa.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Europa ojczyzn, a nie Europa bez ojczyzn

2024-05-09 10:36

[ TEMATY ]

Europa

Jadwiga Wiśniewska

Magdalena Pijewska

Od 20 lat Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Z perspektywy tych dwóch dekad z całą odpowiedzialnością można postawić tezę, że dzisiejsza Wspólnota nie jest tą samą, do której wstępowaliśmy 1 maja 2004 r.

Coraz mniej przypomina Unię, o której marzyli jej Ojcowie Założyciele, tacy jak Robert Schumann, którego wspominamy w sposób szczególny co roku, 9 maja, w Dniu Europy. Święto to upamiętnia rocznicę wygłoszenia historycznej deklaracji Schumana, która stała się fundamentem dzisiejszej UE. Dla tego męża stanu, a dziś kandydata na ołtarze, oczywiste było, że „europejski duch oznacza bycie świadomym przynależności do kultury chrześcijańskiej rodziny i gotowym do służenia tej społeczności w duchu całkowitej wzajemności, bez żadnych ukrytych motywów hegemonii, bądź egoistycznego wykorzystywania innych”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję