Reklama

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy potępia przejawy przemocy wobec chrześcijan na Bliskim Wschodzie

Prześladowani i zapomniani

17 marca 2010 r. o godz. 1.00 w nocy duży oddział uzbrojonych muzułmanów z plemienia Fulani napadł na chrześcijańską wioskę Bye w Nigerii, brutalnie zabijając 12 osób, głównie kobiety i dzieci. Według relacji zwierzchnika wioski, niektórzy napastnicy byli ubrani w mundury wojskowe. Większość domów w wiosce została podpalona. Napastnicy odcinali zamordowanym części ciała i zabierali je ze sobą.
Wioska Bye jest położona 12 km od miasta Riyom w nigeryjskim stanie Plateau, czyli tam, gdzie zaledwie 10 dni wcześniej muzułmanie napadli na trzy wioski chrześcijańskie, bestialsko mordując 500 osób.

Niedziela Ogólnopolska 7/2011, str. 8-9

Głos prześladowanych chrześcijan

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Lidia Dudkiewicz: - O Radzie Europy, postanowieniach jej Zgromadzenia Parlamentarnego, często bardzo istotnych, media w Polsce informują nieczęsto i zazwyczaj pobieżnie...

Prof. Ryszard Bender: - Tak, to prawda. Rada Europy w przekazach medialnych pozostaje w cieniu Parlamentu Europejskiego, obradującego zresztą przemiennie w Brukseli i w Strasburgu. Dzieje się tak, mimo że konwencje, rezolucje, rekomendacje Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy są przyjmowane przez parlamenty i rządy 47 krajów członkowskich zarówno Europy, jak również Azji; dla przykładu wymienię Azerbejdżan i Gruzję.

- Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy uchwala wymienione przez Pana akty prawne, które przyjmują później z reguły państwa członkowskie...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Zgromadzenie Parlamentarne je uchwala, obradując w Strasburgu 4 razy w roku, przez kilka dni. Liczy ono 318 reprezentantów parlamentów państw członkowskich i tyluż zastępców. Z Polski uczestniczy w Zgromadzeniu 12 reprezentantów (9 z Sejmu i 3 z Senatu) oraz ich zastępcy. Uchwały Zgromadzenia są przekazywane Radzie Ministrów Rady Europy, grupującej przedstawicieli rządów państw członkowskich, po przegłosowaniu tzw. rekomendacji. Projekty uchwał i rekomendacji przygotowują komisje Zgromadzenia, zwykle z inicjatywy klubów, zwanych grupami politycznymi.

- Z czyjej inicjatywy Zgromadzenie Parlamentarne uchwaliło rezolucję potępiającą przejawy przemocy wobec chrześcijan na Bliskim Wschodzie?

- Debaty dotyczącej prześladowania chrześcijan w krajach Bliskiego Wschodu wcześniej nie przewidywał porządek obrad sesji Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, rozpoczętej w Strasburgu 24 stycznia 2011 r. Punkt ten wprowadziło pod obrady Biuro Prezydialne. W jego skład wchodzą przewodniczący delegacji krajowych. Z Polski uczestniczy w nim przewodniczący naszej delegacji parlamentarnej, poseł Dariusz Lipiński z Platformy Obywatelskiej. Był on zwolennikiem wprowadzenia tego punktu obrad. Biuro wyznaczyło debatę w interesującej nas kwestii na dzień 27 stycznia 2011 r. Projekt rezolucji powstał w Komisji Spraw Politycznych. Jego zredagowanie Komisja zleciła włoskiemu chadekowi Luce Volontè z Unione di Centro, w Zgromadzeniu Parlamentarnym przewodniczącemu grupy parlamentarnej Europejska Partia Ludowa/Chrześcijańska Demokracja.

Reklama

- Jaki był dalszy los raportu?

- Luca Volontè przedstawił projekt raportu Zgromadzeniu Parlamentarnemu, wywołując długą dyskusję. Zabrało głos 27 osób z 13 krajów. Z polskich parlamentarzystów tylko ja zapisałem się do głosu i uczestniczyłem w dyskusji. Powiedziałem, że przejawy prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie, w następstwie których wielu z nich traci życie, ignorują nie tylko media, ale i politycy. A 80 proc. ofiar zamachów dokonywanych na Bliskim Wschodzie na tle religijnym stanowią chrześcijanie. Aż 200 mln chrześcijan co roku jest prześladowanych. Powiedziałem, że nie można prześladowań chrześcijan zawężać tylko do Bliskiego Wschodu, bo są dokonywane i w innych obszarach Azji, także w Afryce.

- Jaką treść rezolucji przyjęło Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy?

- Uważam, że można ją uznać za zadowalającą. Już pierwsze słowa rezolucji zawierają ważną konstatację: „Zgromadzenie Parlamentarne przypomina, że chrześcijaństwo miało swoje początki na Bliskim Wschodzie 2000 lat temu i że społeczności chrześcijańskie istniały tam od tego czasu”. Dalej jest mowa o tym, że prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie powodują ich emigrację. Ta z kolei może w krótkim czasie doprowadzić do zniknięcia społeczności chrześcijańskiej z Bliskiego Wschodu.

- Czy rezolucja wymienia akty terroru, zamachy?

- Tak. Mowa jest o zamachu w Bagdadzie w katedrze syryjsko-katolickiej 31 października 2010 r. oraz w egipskiej Aleksandrii 1 stycznia 2011 r., w kościele koptyjskim. Podane zostały liczby zabitych i rannych chrześcijan. Stwierdzono w rezolucji, że „Zgromadzenie potępia te ataki w sposób jednoznaczny”.

- Jakie działania mające zapobiec przemocy wobec chrześcijan na Bliskim Wschodzie zaleciło w rezolucji Zgromadzenie Parlamentarne państwom członkowskim?

- Cytuję rezolucję: „Zgromadzenie wzywa kraje członkowskie, by brały pod uwagę sytuację chrześcijan i innych wspólnot religijnych w swoim dialogu politycznym z danymi krajami. (…) Zgromadzenie wzywa Unię Europejską do wzmocnienia jej monitorowania sytuacji chrześcijan i innych wspólnot religijnych w ich politycznym dialogu z krajami Bliskiego Wschodu oraz do powiązania swojej polityki sąsiedztwa, w tym pomocy finansowej, ze stopniem obrony i świadomości przestrzegania praw człowieka”.

- Czy rezolucja Zgromadzenia Parlamentarnego potępiająca przemoc wobec chrześcijan na Bliskim Wschodzie nie pozostanie pustą deklaracją?

- Przytoczone słowa rezolucji, zawierające również wezwanie skierowane do Unii Europejskiej, pozwalają oczekiwać, że tak się nie stanie. Czas to pokaże. Zgromadzenie Parlamentarne uchwaliło również rekomendację zobowiązującą Radę Ministrów Rady Europy do przekazania postanowień zawartych w rezolucji rządom krajów członkowskich do ich wykonania. Za rekomendacją głosowało 125 parlamentarzystów, wstrzymało się od głosu 13, przeciw było 9.
Miejmy nadzieję, że rządy wszystkich krajów członkowskich Rady Europy, w tym i rząd polski, a także Unia Europejska, będą respektowały postulaty zawarte w rezolucji w swojej polityce wobec krajów Bliskiego Wschodu. My, obywatele - chrześcijanie, mamy prawo i obowiązek tego się domagać.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oddał Wszystko Maryi! – prawdziwa historia Prymasa Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Upokarzany, okłamywany i wyszydzany – tak wyglądał okres więzienia Prymasa Polski. Pomimo wielkich prób, nie ugiął się. Pozostał wierny Bogu. Na dniach odbędzie się jego beatyfikacja. Jaka jest prawdziwa twarz Prymasa Wyszyńskiego? Czego może nas dziś nauczyć? Odpowiedzi udziela Milena Kindziuk w reporterskiej biografii „Kardynał Stefan Wyszyński. Prymas Polski”.

Władze państwowe pozbawiły Wyszyńskiego wszelkich praw. Został uwięziony, nie wiadomo na jak długo, bez wyroku, bez aktu oskarżenia. Był jak więzień obozu koncentracyjnego, lecz jego dramat rozgrywał się na oczach całej Europy. Nieustannie dopominał się więc Prymas pozwolenia napisania listu wyjaśniającego do władz państwowych. Uważał, że jego milczenie mogłoby być odczytane jako zgoda na zaistniałą sytuację lub lekceważenie postawionych mu zarzutów.

CZYTAJ DALEJ

Bóg objawił się w Auschwitz

14 sierpnia 1941 r., w wigilię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w bunkrze głodowym obozu Auschwitz odszedł do Pana więzień o numerze 16 670, przyszły święty – o. Maksymilian Maria Kolbe.

W czasie pogłębiającego się sporu o wartość ludzkiego życia, którego kontekstem jest nasilająca się fala cywilizacji śmierci, ofiara św. Maksymiliana zyskuje nowy, ważny wymiar. Jest dla całego świata wielkim wołaniem z dna piekła śmierci o poszanowanie wartości życia w każdych warunkach, niezależnie od jego jakości i kondycji człowieka. Jest wyzwaniem, wobec którego nie można pozostać obojętnym, jeśli nadal chcemy być ludźmi, a człowieczeństwo ma dla nas jakąś wartość.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent: każdy, kto atakuje naszych żołnierzy, musi liczyć się z twardą odpowiedzią

2024-05-28 17:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Piotr Nowak

Każdy, kto atakuje naszych żołnierzy, musi się liczyć z tym, że żołnierze twardo na ten atak odpowiedzą - podkreślił we wtorek prezydent Andrzej Duda, nawiązując do wtorkowego ataku migranta na polskiego żołnierza na granicy polsko-białoruskiej.

Prezydent odniósł się do sprawy podczas wtorkowego briefingu przez wylotem do czeskiej Pragi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję