Reklama

„...dlaczego Mnie bijesz?”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wciąż krąży mi po głowie zdanie wypowiedziane przez Pana Jezusa w czasie Jego przesłuchania, po tym, jak jeden ze sług faryzeuszy Go uderzył: „...dlaczego Mnie bijesz?” (J 18, 23). Może nie zauważamy specjalnie tego pytania Jezusa, który odczuwa wielką niesprawiedliwość, ale to pytanie idzie przez wieki z Kościołem, towarzyszy dziejom chrześcijaństwa. Pytanie to zaistniało zapewne także w sercach męczenników, którzy przyjmowali cierpienia, tortury i krzyż. Dlaczego krzywdzą? Czyż czynię im coś złego? To pytanie było też pewnie dramatycznym pytaniem polskich oficerów w Katyniu, więźniów obozów koncentracyjnych - Żydów, Romów, a także Polaków prowadzonych do komór gazowych. Dlaczego nas zabijacie?...
Dzisiaj także to zasadnicze przecież pytanie przebija się w naszej cywilizowanej Europie i na świecie - prześladowani i zabijani są uczniowie Chrystusa w Pakistanie, w Indiach, w Arabii Saudyjskiej, w wielu krajach wojującego islamu, i ci ludzie również pytają: Dlaczego tak czynią ludzie?... Ta nienawiść, niestety, idzie również przez polską ziemię, wywołując niedowierzanie i bezsilność. Cóż ci zawiniłem, że uznaję związek mężczyzny i kobiety za małżeństwo, że wiem, jak ważna jest trwałość małżeństwa, że szanuję każde życie, także ludzi nienarodzonych i starych? - to podstawowe ludzkie prawa, wywodzące się z prawa naturalnego!
W XX wieku bolszewicy, naziści i zwolennicy różnych teorii ateistycznych postanowili wyniszczać ludzi żyjących zwyczajnie, rodzinnie, spokojnie. Trudno sobie nawet wyobrazić ogrom nieszczęścia naszych rodzin na Kresach, rodzin budujących swoje domostwa, które zostały nagle rozgromione - nastąpiły wywózki w bezkresne tereny Rosji, w sposób przewrotny siano nienawiść, zadeptywano ludzką godność i człowieczeństwo.
„...dlaczego mnie bijesz?”. Dlaczego oni to robią?... To pytanie zadał także Ojciec Święty Jan Paweł II po zamachu na jego życie, zanim stracił przytomność. Wieziony do szpitala, pytał: „Dlaczego to zrobili?”...
Dlaczego wciąż bity jest Kościół w swoich wyznawcach, ludziach, którzy myślą logicznie i poprawnie, jak p. min. Radziszewska, która przecież powiedziała prawdę? W kraju rządzą jednak pewne opcje polityczne niezwiązane z wiarą i Kościołem, dla których naród liczy się tylko wtedy, gdy trzeba zagłosować. Dlatego politycy milczą lub karmią nas półsłówkami, by nie podpaść tym, którzy rząd dusz sprawują teraz z Brukseli. Po cóż zatem przychodzą np. na Jasną Górę - bo chyba nie z pobożności...
Dlaczego wciąż bity jest nie kto inny, tylko właśnie Kościół? Dlaczego np. „Gazeta Wyborcza” non stop w Kościół uderza, często jeszcze zanim w konkretnej sprawie wypowie się prokuratura? Dlaczego z taką lubością czynią to redaktorzy innych mediów? Nie tak dawno np. red. Miecugow rozmawiał z pewną kobietą, lansowaną jako autorytet moralny, na temat ateizmu z taką jego akceptacją! O co im chodzi? O co chodzi p. Napieralskiemu, że przeszkadza mu konkordat czy katecheza w szkole? Jesteśmy krajem ludzi wolnych, katolików, którzy tę wolność okupili latami cierpienia i chcą w spokoju żyć w normalnym wreszcie kraju. Przez to, że nie umiemy się dobrze zorganizować, wydajemy się słabi i bezwolni i dlatego ateiści i wolnomularze bez większego oporu wkładają nam do głowy różne niestworzone rzeczy przeciwko Kościołowi, odpowiednio przygotowywane i niewymagające głębszego myślenia.
Oczywiście, nie jesteśmy bez grzechu. Ale na pewno nie ma go w Kościele więcej niż w innych grupach społecznych, tylko jest on wyolbrzymiany i w takiej wyolbrzymionej wersji rozpowszechniany.
Pytanie Jezusa chciałbym odnieść dzisiaj do nas wszystkich. Stajemy w procesie Pana Jezusa, bo odbywa się on dziś na Jego wyznawcach, biskupach, kapłanach, misjonarzach. Pochylamy się pod ciosami, ale niech zadźwięczy w nas przynajmniej to jedno Jezusowe pytanie: „...dlaczego Mnie bijesz?”...

Posłuchaj wypowiedzi dnia, komentarza tygodnia oraz rozmowę z Redaktorem Naczelnym

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Maryja Matką Kościoła

Na całym świecie w obrządku łacińskim obchodzone będzie wspomnienie Maryi Matki Kościoła – postanowił Papież Franciszek. W Watykanie opublikowano dekret Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z 11 lutego bieżącego roku. Informuje on, że decyzją Ojca Świętego wspomnienie to będzie obchodzone w poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego.

Jak podają Dzieje Apostolskie, w momencie Zesłania Ducha Świętego w Wieczerniku obecni byli wszyscy Apostołowie, którzy „trwali jednomyślnie na modlitwie razem z niewiastami, Maryją, Matką Jezusa, i braćmi Jego” (Dz 1, 14). „Matka Najświętsza, Oblubienica Ducha Świętego, mocą którego w dniu Zwiastowania poczęła Jezusa Chrystusa, przeżyła w Wieczerniku wraz z Apostołami zstąpienie Ducha Miłości na Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Jak działa Duch Święty?

No właśnie, w co wierzę albo lepiej – w Kogo? Na ile my, dorośli, pamiętamy jeszcze prawdy, które stanowią fundament naszej wiary? A może trzeba je sobie przypomnieć – krok po kroku? Jak niegdyś na lekcjach religii...

Przytoczę historię o pewnym chłopcu – trudno powiedzieć, czy wydarzyła się ona naprawdę. Otóż ten chłopiec poszedł kiedyś do spowiedzi. Nie był jednak rozmowny podczas tej spowiedzi, powiedział tylko: „Niech ksiądz mi przebaczy, ponieważ zgrzeszyłem: obrzucałem błotem i kamieniami autobusy i pociągi oraz nie wierzę w Ducha Świętego”. Jak by nie patrzeć na tę historię, jedno wydaje mi się bardzo naiwne, a nawet wręcz głupie: nie wierzyć w Ducha Świętego.

CZYTAJ DALEJ

Prof. Tomkiewicz: Jako naród nosimy rany stanowiące część tożsamości

2024-05-20 10:19

[ TEMATY ]

historia

tożsamość

Adobe Stock

Skutki doznanych zbrodni wojennych to rany, które w sobie jako naród nosimy, ale które są też częścią naszej tożsamości. One nas tworzą, to doświadczenia naszych przodków - powiedziała portalowi Polskifr.fr prof. Monika Tomkiewicz, badacz z warszawskiego Instytutu Pamięci Narodowej. 20 maja przypada 82. rocznica mało znanej zbrodni w Święcianach.

Święciany to obecnie miejscowość na Litwie położona niedaleko granicy z Białorusią. Prof. Tomkiewicz jest jedną z bardzo niewielu osób, które analizują to, co tam się wydarzyło. Obok Zbrodni w Ponarach i Prawieniszkach, Święciany są jednym z głównych miejsc kaźni na Litwie w czasach II wojny światowej, gdzie życie straciło wielu Polaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję