Reklama

Jasna Góra

Częstochowa: 58. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Chorych na Jasną Górę

W czwartek, 6 lipca, w dniu wspomnienia Matki Bożej Uzdrowienia Chorych, na Jasnej Górze odbędzie się 58. Pielgrzymka Apostolstwa Chorych. Mszę św. w Bazylice, o godz. 11.00 Mszę św. odprawi i homilię wygłosi abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski.

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

58. Ogólnopolska Pielgrzymka Apostolstwa Chorych odbędzie się w czwartek, 6 lipca, na Jasnej Górze. Tego dnia przypada wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. Mszę św. w Bazylice, o godz. 11.00 odprawi, a także homilię wygłosi, abp Stanisław Gądecki, Przewodniczący Komisji Episkopatu Polski.

Wcześniej, od godz. 9.15, pielgrzymi odmówią różaniec, po nim nastąpi konferencja dla chorych oraz koncert kwartetu smyczkowego "Akademos", którego muzyka wprowadza uczestników w liturgię i sprzyja refleksji przed Mszą św. O godz. 13.30 w Bazylice odprawione zostanie nabożeństwo drogi krzyżowej, a po jego zakończeniu, o godz.14.30, w Kaplicy Matki Bożej, odbędzie się nabożeństwo lourdzkie z błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak powiedział w rozmowie z PAP ks. Wojciech Bartoszek, Krajowy Duszpasterz Apostolstwa Chorych, zapytany o liczebność pielgrzymki: "Zwykle cała Bazylika jest zapełniona, a więc to jest między 1000 a 2000 osób. Nie zapraszam imiennie osób z władz państwowych czy samorządowych, wszystkie osoby są zaproszone".

Telewizyjna transmisja będzie "poszerzeniem" wspólnoty. - "Ci, który kiedyś już uczestniczyli w pielgrzymce, będą mogli ponownie się z nami połączyć" - zaznaczył ks. Bartoszek. Apostolstwo Chorych wspomaga, w pierwszej kolejności, osoby bezpośrednio dotknięte chorobami i cierpieniem, ale również ich rodziny. W momencie, kiedy pacjent dostaje niepomyślną diagnozę, pojawia się pytanie "dlaczego". Ks. Bartoszek często dziękuje swoim duchowym podopiecznym za stawianie tego pytania Panu Bogu. - "Pielgrzymka powinna iść w tym kierunku, by szukać odpowiedzi na to pytanie w bezpośredniej relacji z Maryją" - podkreślił duszpasterz.

Podziel się cytatem

Reklama

Data pielgrzymki nie jest przypadkowa, uczestnicy modlą się o łaskę zdrowia duszy i ciała, ale także szukają sensu tego trudnego doświadczenia w ich życiu. - "Myślę, że wiele osób otrzymuje odpowiedzi na swoje pytania w tej osobistej relacji z Panem Bogiem" - dodał Krajowy Duszpasterz Apostolstwa Chorych.

Reklama

Apostolstwo Chorych to także świadectwo osób cierpiących. -"Słyszałem wyznania ludzi przebywających w szpitalach covidowych, którzy czas leczenia szpitalnego odkrywali jako swoiste rekolekcje" - nadmienił jeszcze ks. Bartoszek.

Reklama

Jak powiedział, nie można od nikogo wymagać takiego świadectwa i nie można narzucać, w jaki sposób przeżywać cierpienie. Najważniejszym jest trwać przy bliskiej osobie. Należy jednak robić to w sposób mądry. - "Potrzeba jest dużo miłości do osoby, która jest mi bliska, a która cierpi" - podkreślił kapłan. - "Mądrość w tej sytuacji polega także na angażowaniu szerszego grona osób w to cierpienie" - dodał. Opieka nie może spoczywać tylko na jednej osobie, potrzeba także innych, również kapelana, czy wolontariuszy, którzy pomogą rodzinie w tym towarzyszeniu"- powiedział ks. Bartoszek. Dodał, że członek rodziny, który opiekuje się chorym, musi też dać sobie czas na odpoczynek i dlatego warto, aby również inne osoby wchodziły w tę relację.

Reklama

Apostolstwo Chorych założył ks. Jakub Willenborg w Holandii w 1925 roku. Jego celem jest pomoc chorym w "twórczym" przeżywaniu cierpienia. Żeby zostać jego członkiem należy spełnić 3 warunki: przyjąć cierpienie z poddaniem się woli Bożej, znosić je cierpliwie, po chrześcijańsku w zjednoczeniu z Jezusem oraz ofiarować je Bogu w intencji przybliżenia Królestwa Bożego, za zbawienie świata, Kościół, Ojczyznę i w intencji Ojca Świętego. Obecnie Apostolstwo Chorych działa w Polsce, we Włoszech i w Holandii. W naszym kraju liczy ponad 2,5 tys. członków.(PAP)

Autor: Maciej Świerzy

macs/ mir/

2023-07-06 07:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z Góry Oliwnej – do Miechowa

Niedziela kielecka 41/2012, str. 1, 6

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Góra Oliwna

T. D.

Stoisko Sióstr Elżbietanek z Domu Pokoju na Górze Oliwnej było oblegane podczas II Miechowskich Dni Jerozolimy

Stoisko Sióstr Elżbietanek z Domu Pokoju na Górze Oliwnej było oblegane podczas II Miechowskich Dni Jerozolimy

Home of Peace – Dom Pokoju na Górze Oliwnej. Wyjątkowe to miejsce, z misją starą jak świat – ratowania młodych istnień ludzkich bez względu na wiarę i kolor skóry, dziewcząt i chłopców, którym przyszło dorastać w kraju nazywanym „bombą zegarową świata”, w zarzewiu konfliktów na tle rasowym, religijnym. Sprawę wzięły w swoje ręce polskie siostry elżbietanki, które od ponad 40 lat pomagają dzieciom i młodzieży w Ziemi Chrystusa. 15-16 września siostry po raz pierwszy gościły w „polskiej Jerozolimie” – w Miechowie podczas II Miechowskich Dni Jerozolimy, z udziałem członków Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, z Wielkim Mistrzem i Kustoszem Ziemi Świętej, z Damami i Rycerzami Zakonu z Polski i Europy.
Siostry na to wyjątkowe święto Miechowa (i Jerozolimy) przygotowały stoisko w rynku. Stoisko było oblegane, a przy okazji sprzedaży drobnych dewocjonaliów z Ziemi Świętej elżbietanki i wolontariusze starali się upowszechniać wiedzę na temat misji Home of Peace.
– Obecnie w naszym Sierocińcu przebywa 26 dzieci w wieku 3-18 lat, to m.in. Palestyńczycy i mieszkańcy północnej Afryki – mówi „Niedzieli” s. Szczepana Hrehorowicz. – Staramy się im stworzyć jak najlepsze warunki do życia i rozwoju, a przede wszystkim otoczyć miłością. Chciałybyśmy nawiązać stały kontakt z Miechowem, zwanym „polską Jerozolimą”, i także tutaj uwrażliwiać na potrzeby naszych dzieci – mówi. Podczas II Miechowskich Dni Jerozolimy siostry kwestowały po Mszach świętych w bazylice Bożego Grobu na potrzeby Home of Peace.
Polskie elżbietanki (głównie z prowincji poznańskiej) zaczynały tę misję od dwóch wynajętych skromnych pokoi, dając opiekę dzieciom znajdowanym wprost na ulicy. Te początki działalności wiążą się z wojną sześciodniową (1967), gdy w konflikcie żydowsko-arabskim tak wiele dzieci straciło rodziców. Siostry Rafaela Włodarczak i Imelda Płotka zbierały po ulicach osierocone, bezdomne dziewczynki, głównie arabskie. Izraelczycy przeznaczali pewne środki na opiekę nad swoimi sierotami, zaś Palestyńczykom pozostawały tylko zaułki Jerozolimy. Gdy nadeszła pora deszczowa z nieustannymi opadami, dramatycznie pogarszała się sytuacja sierot. – Nie mając ani dachu nad głową, ani funduszy, zbierałyśmy dzieci w wynajętych pokojach, grywałyśmy na gitarach i śpiewały po dworcach i hotelach, licząc na ofiary, ale głównie na to, że Pan Bóg jakoś to załatwi – opowiadała w 2005 r. s. Rafaela, podczas wizyty polskich pielgrzymów z diecezji kieleckiej w Home of Peace.
I chyba rzeczywiście uzyskanie gruntu (1971) i budowanie sierocińca na zboczu najbardziej pożądanej przez inwestorów góry świata – Oliwnej – z najpiękniejszym widokiem na Jerozolimę – to po prostu cud i Boża interwencja. Łańcuch niezwyczajnych wydarzeń stanowiły zabiegi o grunt, fundusze pozyskiwane z zagranicy (np. od Polonii Amerykańskiej), w tym od ludzi różnych wyznań, perypetie budowlane (łącznie z mieszkaniem przez jakiś czas w... jaskiniach), a także szczególna i zawsze niezawodna opieka Serca Jezusowego.
W lipcu 1975 dom, jeszcze nie całkowicie wykończony, został poświęcony przez kard. Jana Króla z Filadelfii.
S. Rafaela Włodarczyk tak zdefiniowała misję Domu: – Najtrudniejsza nauka, jaką chcemy wpoić naszym dzieciom, to jest szkoła przebaczania; żeby potrafiły przebaczyć – śmierć matki, ojca, najbliższych (…). Zazwyczaj do stołu w polskim domu siada ponad 40 osób. Dzieci są dobrze ubrane i dobrze karmione, z godnością zachowują się w szkołach, do których są zawsze doprowadzane przez opiekunki. Te szkoły także prowadzą zakonnice. Każde z naszych podopiecznych powinno zdać maturę, po której dość łatwo znajduje pracę, nawet na wyższych stanowiskach urzędniczych. Wychowanki i wychowankowie Home of Peace są dobrze wykształceni i przygotowani do życia, znają kilka języków (w Domu obowiązuje angielski, ponadto uczą się arabskiego, hebrajskiego, włoskiego, hiszpańskiego) – wyjaśnia siostra.
Konflikt izraelsko-palestyński, islamu i judaizmu, nie rokuje bliskiego końca, zatem osierocone dzieci będą tutaj zawsze. Z tego m.in. powodu siostry zakładają kolejne placówki, filie Home of Peace, np. w 2008 r. w Betlejem. Polskie elżbietanki zbierają pod swoim dachem sieroty, półsieroty, dzieci z rodzin wielodzietnych. Bez względu na wyznanie, przy zachowaniu zasad pełnej tolerancji religijnej. Jak oka w głowie, w odpowiedzi na gorący apel Jana Pawła II, tak bardzo zatroskanego o los Ziemi Świętej, strzegą „tętna życia chrześcijańskiego w ojczyźnie Chrystusa”.
Kto chciałby pomóc, może przekazać swoją ofiarę na numer konta: Bank PKO SA II O. Poznań 89 1240 1763 1111 0010 2945 9107, z dopiskiem „Ofiara na Sierociniec na Górze Oliwnej.

CZYTAJ DALEJ

Warszawa: profesorowie Weigel i Weiler o prawach człowieka

2024-05-15 08:47

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

W dawnej Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się dziś debata pt. „Między religią a liberalizmem. Prawa człowieka wobec konfliktu światopoglądów”. Prelegentami byli wybitny amerykański filozof i teolog katolicki, prof. George Weigel oraz uznany specjalista od prawa międzynarodowego prof. Joseph H.H. Weiler, wykładowca na New York University School of Law.

Podczas debaty prelegenci próbowali odpowiedzieć na pytania: Czy prawa człowieka stały się narzędziem do walki o realizację postulatów politycznych różnych grup? Czy da się połączyć ideę świeckości państwa z prawem do wolności wyznania? Gdzie są granice wolności słowa?

CZYTAJ DALEJ

Bratysława: Kościół modli się za rannego premiera i apeluje o pokój społeczny

2024-05-15 19:56

[ TEMATY ]

premier

Słowacja

PAP/EPA/JAKUB GAVLAK

Życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej - napisał w związku z atakiem na premiera Roberta Fico przewodniczący Konferencji Episkopatu Słowacji abp. Bernard Bober.

„Wyrażam głębokie ubolewanie z powodu nieszczęścia, które spotkało premiera Roberta Fico. Potępiam przemoc, nienawiść i agresję, które jedynie rodzą dalsze zło i pogłębiają polaryzację w społeczeństwie. Apeluję do sumień wszystkich, nie bądźmy obojętni, bądźmy budowniczymi pokoju. Nie krzywdźmy się wzajemnie, ale umacniajmy dobro, które jest w każdym człowieku. W modlitwie życzę Panu Premierowi szybkiego powrotu do zdrowia, a wiernych wzywam do modlitwy o pokój dla naszej Ojczyzny i wszystkich obywateli Republiki Słowackiej” - napisał abp Bober.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję