Reklama

Europa

Kard. K. Koch o geście milczenia papieża w Auschwitz-Birkenau

Milczenie jest przesłaniem, dobrze zrozumianym przez Żydów – powiedział przewodniczący Komisji ds. Kontaktów Religijnych z Judaizmem kard. Kurt Koch. W rozmowie z watykańskim dziennikiem „L’Osservatore Romano” skomentował on niedawny milczący pobyt Franciszka na terenie byłego hitlerowskiego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau i reakcje żydowskie na to wydarzenie. Na zakończenie wywiadu wspomniał też o wkładzie Kościoła katolickiego do obchodów przypadającej w przyszłym roku 500. rocznicy Reformacji.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kardynał wyjaśnił, że milczenie papieża w Auschwitz było przesłaniem, dobrze zrozumianym przez Żydów. „Zresztą mówienie o tej strasznej sytuacji, przeżywanej przez miliony mężczyzn i kobiet w czasie szaleństwa tamtych lat, nigdy nie jest łatwe” – zaznaczył purpurat. Dlatego – dodał – tak ważne jest bycie tam i modlitwa, i właśnie Ojciec Święty zrobił właśnie to, trwając w milczeniu przez cały czas swej wizyty w obozie.

Przewodniczący Komisji, który towarzyszył papieżowi w tej podróży, przyznał, że największe wrażenie zrobiło na nim spotkanie Franciszka z 11 osobami, które przeżyły obóz, na dziedzińcu przed blokiem śmierci nr 11. Zwrócił uwagę, że również ci ludzie, z których część miała na sobie biało-błękitne chusty więźniarskie, byli bardzo wzruszeni i zadowoleni z możliwości takiego spotkania. Były to bardzo już sędziwe osoby, troje z nich miało ponad sto lat, niektórzy opierali się na laskach, ale wszyscy chcieli wstać i wymienić uścisk z Ojcem Świętym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Później była jego modlitwa przy murze śmierci, przy którym również rozstrzeliwano ludzi. Od świecy, podanej mu przez jedną z osób, która przeżyła, papież zapalił znicz, pozostawiony w darze obozowi. „I tu jego milcząca modlitwa, z pochyloną głową, była bardzo ważna” – podkreślił przewodniczący Komisji watykańskiej.

Wspomniał następnie o odwiedzinach przez Franciszka Birkenau, gdzie przeszedł on w milczeniu przed wszystkimi 23 tablicami językowymi, upamiętniającymi okrucieństwa komór gazowych i krematoriów. Tam także pozostawił znicz zapalony na pamiątkę ofiar tego miejsca, „w którym wcielano w życie tzw. «ostateczne rozwiązanie», czyli zamiar zgładzenia narodu żydowskiego”. Znaczące było też jego spotkanie z 20 „Chasidei Umot HaOlam”, czyli „Sprawiedliwymi wśród narodów”, a więc tymi nie-Żydami, którzy działali po bohatersku i narażając własne życie na rzecz uratowania od zagłady choćby jednego Żyda.

Reklama

Na pytanie o znaczenie Auschwitz dla dzisiejszej Europy, w której znów wznosi się mury i zasieki z drutu kolczastego, szwajcarski kardynał kurialny zwrócił uwagę na nowe zagrożenia związane z antysemityzmem. Tymczasem Franciszek stale podkreśla z mocą, że nie da się pogodzić postawy chrześcijańskiej z antysemityzmem. To jego stanowisko „jest bardzo ważne także dla Żydów, którzy szczególnie uważnie wsłuchują się w jego głos” – dodał kard. Koch. A nawiązując do zamykania się Europy na imigrantów przypomniał, że w podobnej sytuacji byli Żydzi na świecie tuż po zakończeniu II wojny światowej.

„Dlatego bardzo ważne jest, aby Unia Europejska wypracowała jakieś wspólne rozwiązanie. I z tego punktu widzenia również Auschwitz-Birkenau może być wielkim przesłaniem” – zauważył rozmówca dziennika. Wspomniał następnie o wielkim, „może największym wyzwaniu dla Europy”, jakim jest terroryzm i przemoc, które trzeba z całą mocą potępić, niezależnie od tego, z jakiej religii się wywodzą. Przypomniał, że już 30 lat temu Jan Paweł II w czasie międzyreligijnego spotkania modlitewnego w Asyżu ostro potępił wszelkie przejawy przemocy, dokonywanej w imię Boga, a później podobnie było podczas podobnych spotkań w tym mieście w latach 2002 i 2011. podczas ostatniego z nich Benedykt XVI nazwał publicznie pokój „siostrą bliźniaczką” religii.

Na zakończenie rozmowy kardynał, który stoi na czele Papieskiej Rady Popierania Jedności (to w jej ramach działa wspomniana Komisja ds. Stosunków z Judaizmem), przedstawił stan przygotowań Rady do zapowiedzianej na jesień br. wizyty Franciszka w Szwecji w związku z obchodzoną w przyszłym roku 500. rocznicą Reformacji. Przypomniał, że opracowano już katolicko-luterański dokument o wspólnych obchodach, zatytułowany „Od konfliktu do wspólnoty”. Jest on podstawą do nabożeństwa obu wyznań „Modlitwa Wspólna”, które zostanie odprawione 31 października w katedrze w Lundzie.

Ponadto na stadionie w Malmö będą przedstawione najważniejsze aspekty wspólnej pracy wykonanej przez Służbę Światową Światowej Federacji Luterańskiej i Caritas Internationalis. Chodzi o działalność na rzecz przyjmowania uchodźców oraz wspieranie pokoju i sprawiedliwości klimatycznej. A dla niewielkiej miejscowej wspólnoty katolickiej papież odprawi Mszę św. 1 listopada.

2016-08-10 16:25

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Homilia Ojca Świętego podczas Mszy Świętej na Campus Misericordiae

Drodzy młodzi, przybyliście do Krakowa na spotkanie z Jezusem. A Ewangelia mówi nam dziś właśnie o spotkaniu między Jezusem a pewnym człowiekiem, Zacheuszem, w Jerychu (Łk 19, 1-10). Jezus nie ogranicza się tam tylko do głoszenia nauki, czy pozdrawiania kogoś, ale – jak mówi Ewangelista – chce przejeść przez miasto (por. w. 1). Innymi słowy, Jezus pragnie przybliżyć się do życia każdego człowieka, przebyć do końca naszą drogę, aby Jego życie i nasze życie spotkały się naprawdę.

W ten sposób dochodzi do najbardziej zaskakującego spotkania, właśnie tego z Zacheuszem, zwierzchnikiem „celników”, czyli poborców podatkowych. Zacheusz był więc zamożnym współpracownikiem znienawidzonych okupantów rzymskich; był wyzyskiwaczem swojego narodu, kimś, kto z powodu swej złej reputacji nie mógł nawet zbliżyć się do Mistrza. Ale spotkanie z Jezusem zmienia jego życie, jak to było i może być codziennie w przypadku każdego z nas. Zacheusz jednak musiał zmierzyć się z pewnymi przeszkodami, aby spotkać Jezusa: co najmniej trzema. Także i nam mogą one coś powiedzieć.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Nasz diecezjanin na Międzynarodowej Konferencji Liturgicznej w Rzymie

2024-05-15 10:37

[ TEMATY ]

Zielona Góra

Z pasji do liturgii

Dawid Makowski

Archiwum Dawida Makowskiego

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

Dawid Makowski jest członkiem Diecezjalnej Komisji Liturgicznej. Pochodzi z Zielonej Góry

W dniach od 8 do 10 maja 2024 r. w murach Papieskiego Instytutu Liturgicznego w Rzymie odbywała się międzynarodowa konferencja liturgiczna pt. „Sobory, Synody i Liturgia”. W wydarzeniu uczestniczył nasz młody pasjonat liturgii zielonogórzanin Dawid Makowski.

Konferencja była okazją do usłyszenia wielu referatów obejmujących swoją tematyką zagadnienia: synodalności, soboru w Nicei, związku liturgii z synodami diecezjalnymi, inkulturacji liturgicznej, architektury sakralnej, eklezjologii i współczesnych aspektów pastoralnych liturgii. Sympozjum było organizowane ze względu na przypadającą za rok siedemsetną rocznicę zgromadzenia Soboru w Nicei – wyjaśnia Dawid Makowski. - Był to czas bardzo cenny nie tylko naukowo, ale duchowo. Można było doświadczyć powszechności (czyli katolickości) Kościoła, poprzez rozmowę i spotkania z ludźmi z całego świata. Szczególnie interesujące było tu wystąpienie benedyktyńskiego opata dr Oliviera-Marii Sarr OSB, który wygłosił referat na temat inkulturacji liturgicznej w krajach afrykańskich. Pozwolił on słuchaczom dostrzec, w jaki sposób tamtejsze narody rozumieją i praktykują wiarę – dodaje.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję