Reklama

Niedziela Rzeszowska

Bieszczady – papieskie góry zadumy

Ks. Karol Wojtyła odwiedził Bieszczady kilkanaście razy. Najpierw jako ksiądz, potem biskup, i w końcu kardynał. Pierwszy raz wędrował po tym paśmie, które nazwał górami zadumy w 1952 r.

Niedziela rzeszowska 40/2020, str. IV

[ TEMATY ]

turystyka

Bieszczady

św. Jan Paweł II

Mirek i Magda Osip-Pokrywka

Bieszczady jesienią są najpiękniejsze

Bieszczady jesienią są najpiękniejsze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bieszczady wyglądały wtedy inaczej niż dzisiaj. Spustoszone osady, spalone domostwa, ale przy tym jeszcze jakieś ocalałe, nie całkiem rozkradzione stare cerkwie i kapliczki. Po raz ostatni był w Bieszczadach już jako kardynał 7 lipca 1968 r. Była to wizyta kanoniczna – w Jasieniu koło Ustrzyk Dolnych, gdzie dokonał intronizacji cudownej ikony Matki Bożej Rudeckiej. 9 czerwca 1997 r. mógł Bieszczady już tylko obejrzeć z okien śmigłowca. Teraz przygląda się im najpewniej z zupełnie innych szlaków...

Spośród bieszczadzkich miejsc silnie związanych z naszym Świętym wybraliśmy trzy: Zagórz, Tarnicę i Jeziorka Duszatyńskie. Do Zagórza, nazywanego często bramą Bieszczad, ks. Karol Wojtyła przybywał zwykle pociągiem z Krakowa, by potem kontynuować podróż dalej w Bieszczady.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W miasteczku wytyczono zagórski szlak papieski, na trasie którego znalazł się m.in.: dworzec kolejowy, kościół parafialny i ruiny Karmelu. W kościele parafialnym Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny przyszły papież latem 1958 r. odprawił Mszę św. Z wydarzeniem tym wiąże się opowieść o tym, jakoby ówczesny proboszcz ks. Adam Fuksa miał się zdenerwować na prośbę o możliwość udostępnienia świątyni w celu odprawienia liturgii, miał też powiedzieć księdzu, który o to prosił, że „powinien raczej siedzieć u siebie na parafii, zamiast włóczyć się”. Niedługo potem Karol Wojtyła, już jako biskup, wysłał do tego proboszcza kartkę z podziękowaniami.

Inny ważny punkt szlaku to zagórski Karmel, czyli klasztor Ojców Karmelitów Bosych. Zbudowany na początku XVIII w., spłonął w wyniku niewyjaśnionych do końca okoliczności 16 czerwca 1822 r. Po klasztorze i kościele zostały tylko mury. Na szczęście ruiny zabezpieczono i ocalono, a przed nimi zrekonstruowano postument z figurą Matki Boskiej Królowej Karmelu. W ostatnich latach rewitalizacja miejsca nadal postępuje – powstała platforma widokowa i odtwarzany jest ogród.

Reklama

Na Tarnicy, najwyższym szczycie polskich Bieszczadów (1346 m n.p.m.), stoi 7-metrowy stalowy krzyż, upamiętniający pontyfikat Jana Pawła II. Postawiono go tutaj we wrześniu 2000 r. Ale historia krzyża na Tarnicy sięga sierpnia 1980 r., gdy grupa kleryków z przemyskiego seminarium duchownego ustawiała tu pierwszy, drewniany krzyż. Rok później zastąpiono go metalowym. W czasie III pielgrzymki Jana Pawła II do Polski, dzięki zapałowi pielgrzymów z PTTK Rzeszów, na Tarnicy stanął krzyż 6,5-metrowy, ale że jego konstrukcja nie wytrzymywała warunków pogodowych, postanowiono go zmienić, co nastąpiło w roku millenijnym. Udokumentowano co najmniej trzy wejścia ks. Karola Wojtyły na Tarnicę, miały one miejsce 5 sierpnia 1953 r., 10 sierpnia 1956 r. i 14 lipca 1957 r. Co roku w Wielki Piątek Tarnicę odwiedzają tłumy pielgrzymów, odprawiających tu nabożeństwo Drogi Krzyżowej.

Ostatnimi z papieskich bieszczadzkich miejsc, o których wspomnimy, są Jeziorka Duszatyńskie. Karol Wojtyła był tutaj co najmniej kilka razy. Przypadły mu do serca od pierwszej wędrówki bieszczadzkiej w 1952 r. Miejsce to jest jednym z najbardziej urzekających w Bieszczadach. Ten piękny zakątek wspominał Karol Wojtyła w wydanym w 1960 r. dramacie Przed sklepem jubilera: „[...] Nie zapomnę nigdy tych jeziorek, co zaskoczyły nas po drodze [...]”. Do Rezerwatu Zwięzło, na terenie którego znajdują się jeziorka, najszybciej można dojść szlakiem czerwonym od strony osady Duszatyn, wędrówka zajmie ok. 2 godzin.

Więcej informacji o miejscach papieża Polaka w książce autorów artykułu pt. POLSKA. Na szlakach św. Jana Pawła II, Wyd. Jedność. Album dostępny po polsku i angielsku (m.in. w QUO VADIS w Rzeszowie, ul. Warszawska 31).

2020-09-30 11:18

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Michalik: nie ulegajmy pokusie, że ewangelizacja jest niepotrzebna

[ TEMATY ]

ewangelizacja

Bieszczady

M.B. Sztajner/Niedziela

Aby nie ulegać pokusie, że ewangelizacja jest niepotrzebna zachęcał abp Józef Michalik podczas Mszy św. wieńczącej tegoroczną wakacyjną ewangelizację „Bieszczady dla Jezusa 2015”.

Jak powiedział metropolita przemyski, podstawową rzeczą w nowej ewangelizacji jest dobre poznanie Ewangelii. Jednak – jak zaznaczył – nie wystarczy poznać treść, ale trzeba żyć z Chrystusem. Drugim warunkiem jest głoszenie Dobrej Nowiny. – Ja muszę głosić. Powiedział to Jezus u św. Łukasza w czwartym rozdziale, a później swoim uczniom i nam wszystkim w słowach: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody” – zwrócił uwagę abp Michalik.

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 12.): Przyznałbyś się?

2024-05-11 21:20

[ TEMATY ]

#PodcastUmajony

Materiał prasowy

Przed czym ks. Jan Twardowski padał w proch? Czy w obecnych czasach da się w ogóle jeszcze przyznawać do księży? I kto, patrząc na Jezusa, może powiedzieć: „To jest ciało moje”? Zapraszamy na dwunasty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski mówi o Maryi i kapłanach.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję