Reklama

Niedziela Świdnicka

Rozpalić Serca

Stało się już tradycją, że na zakończenie uroczystości Bożego Ciała w Strzegomiu dzień ten wieńczy od kilku lat Diecezjalny Koncert Uwielbienia „Rozpalić Serca”

Niedziela świdnicka 27/2019, str. I

[ TEMATY ]

koncert uwielbienia

Ryszard Wyszyński

Na zakończenie Koncertu Uwielbienia do ogrodu został wniesiony w asyście harcerzy Najświętszy Sakrament

Na zakończenie Koncertu Uwielbienia do ogrodu został wniesiony w asyście harcerzy Najświętszy Sakrament

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W religijnym wydarzeniu, które odbywa się zwykle w ogrodach parafii przy bazylice mniejszej, uczestniczą nie tylko parafianie, ale też liczna grupa gości z wielu zakątków diecezji, w tym inicjatorzy – członkowie Ruchu Odnowy w Duchu Świętym. W tym roku w Koncercie Uwielbienia wystąpili Diakonia Muzyczna „Effatha” i Chór „Rozpalić Serca”, którego członkowie wywodzą się z różnych miejscowości i na ten szczególny wieczór z nich przybywają, by razem śpiewać dla Pana, oraz Schola im. Ojca Pio z parafii Najświętszego Zbawiciela Świata i Matki Bożej Szkaplerznej w Strzegomiu. Podobnie jak w latach po przednich Koncert Uwielbienia, który cieszy się dużym rozgłosem w skali diecezji, przyciągnął wielką publiczność. Wykonawców i publiczność powitali uroczyście proboszcz parafii ks. prał. Marek Babuśka oraz prowadząca koncert Agnieszka Lesiów. Gośćmi specjalnymi koncertu byli katolicki ksiądz misjonarz Jean De Deiu Bukuru i Radosław Malinowski – świecki misjonarz z ośrodka pomocy dzieciom, ofiarom procederu handlu ludźmi, działającego w stolicy Kenii, a także przedstawicielki Ośrodka Terapii Uzależnień Kobiet im. Matki Teresy z Kalkuty z Międzyrzecza Górnego, k. Bielska Białej. Koncert rozpoczął się występem scholii, która swoim religijnym śpiewem skradła serca najmłodszej części publiczności i zebrała burzę oklasków. Następnie koncertowała Diakonia Muzyczna „Effatha”. Oba zespoły zaprezentowały łącznie 27 wspaniałych religijnych pieśni. Przed godz. 19 na koncert, który jeszcze trwał dwie kolejne godziny, przyjechał i przyłączył się do niego słowem i sercem bp Ignacy Dec, obchodzący w tych dniach swój jubileusz 50-lecia kapłaństwa. W słowach do zgromadzonych pierwszy duszpasterz diecezji mówił m.in.: – Bardzo cieszę się, że jestem w Strzegomiu na tym koncercie już po raz drugi. Dzięki Koncertowi Uwielbienia „Rozpalić Serca” to miasto stało się ważnym miejscem na mapie naszej diecezji. Jest on bardzo potrzebny, ponieważ dopełnia naszą dzisiejszą uroczystość Bożego Ciała. My wierzymy w to, że dzięki Eucharystii, w której uczestniczyliśmy, Pan Jezus jest pośród nas. Niech się Pan Bóg nami cieszy i my cieszmy się Nim i niech nam wszystkim błogosławi – podkreślił Ksiądz Biskup.

Reklama

W przerwie między pieśniami religijnymi przejmujące świadectwo ze swojego cierpienia jako osoby pojmanej, bitej i pracującej niewolniczo, kiedy był dzieckiem i której udało się wyrwać z matni, przedstawił o. Jean de Dieu. Na zakończenie Koncertu Uwielbienia do ogrodu przy bazylice wniesiony został w asyście harcerzy Najświętszy Sakrament, który adorowano modlitwą i którym wszyscy następnie zostali pobłogosławieni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Od nas zależy, czy radość, którą przygotował dla nas Bóg, przyjmiemy swoimi rozpalonymi sercami – podkreśliła w imieniu Diakonii Muzycznej „Effatha” na zakończenie koncertu Agnieszka Lesiów.

Dodajmy, że podczas trwania koncertu dostępne były stoiska z jadłem i napojami. Dla młodszych dzieci przygotowano małą estradę, gdzie malowano kolorowe tatuaże i gdzie najmłodsi się bawili na swój sposób pod okiem dorosłych. Co ciekawe, na koncercie można było „wzmocnić się” również przez sakrament pokuty i pojednania, bo w jego trakcie czuwał ksiądz spowiednik. Na okolicznościowym stoisku Fundacji im. Matki Teresy z Kalkuty członkinie Zarządu tego stowarzyszenia opowiadały o działalności Ośrodka Terapii Uzależnień Kobiet w Międzyrzeczu Górnym i rozdawały ulotki. Zbierano też datki na potrzeby Fundacji w Afryce. Można też było za niedużą opłatą kupić piękne afrykańskie pamiątki. Dochód z ich sprzedaży – jak podkreślono – trafi na pomoc dla dzieci – ofiar handlu ludźmi.

2019-07-03 08:41

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Muzyczne uderzenie

Niedziela podlaska 43/2019, str. 6

[ TEMATY ]

koncert uwielbienia

Jadwiga Ostromecka

Franciszkanie z Łodzi poruszyli sokołowską publiczność

Franciszkanie z Łodzi poruszyli sokołowską publiczność

Za sprawą franciszkańskiego zespołu Pokój i Dobro Trawnik Coolturalny przy Sokołowskim Ośrodku Kultury 5 października wypełnił się muzyką i pieśnią uwielbienia

Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą, a wyjątkowych gości powitał Marcin Celiński, dyrektor SOK. Pogoda od rana była niepewna, ale na szczęście słońce pokonało deszcz, a bracia franciszkanie potrafili mimo jesiennego chłodu stworzyć gorącą atmosferą. Niecodzienna forma ewangelizacji była wspaniałym przeżyciem dla zgromadzonej publiczności, która nie dała się długo prosić do uwielbienia Pana Boga śpiewem i tańcem. Wystąpili klerycy z Wyższego Seminarium Duchownego Ojców Jezuitów w Łodzi: diakon Jakub Kamiński – wokal, gitara (sokołowianin, wieloletni członek zespołu Effatha ponad 20 lat działającego niegdyś przy parafii św. Jana Bosko), Wiktor Mieleszko z Grodna – gitara akustyczna, wokal i prowadzenie, Paweł Zieńkow – klarnet, wokal, Wojciech Szutowicz – bas, wokal, Maksymilian Konieczny – perkusja, wokal, Kamil Pluszczewicz – klawisze, flety, Grzegorz Świerkosz – akustyka. W jednym utworze zespołowi towarzyszył Tadeusz Kamiński, znakomity sokołowski gitarzysta basowy i członek grupy Sokołowscy Bardowie, a prywatnie ojciec diakona Jakuba Kamińskiego.

CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena.

Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę.

W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych.

Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej.

W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena.

Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.

CZYTAJ DALEJ

W niedzielę pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do Piekar Śląskich

2024-05-21 08:01

[ TEMATY ]

Piekary Śląskie

Joanna Adamik Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

W najbliższą niedzielę odbędzie się doroczna stanowa pielgrzymka mężczyzn i młodzieńców do sanktuarium Matki Sprawiedliwości i Miłości Społecznej w Piekarach Śląskich. Mszy św. będzie przewodniczył i homilię wygłosi prymas Polski abp Wojciech Nowak.

Jak poinformował w poniedziałek rzecznik archidiecezji katowickiej ks. Rafał Bogacki, metropolita katowicki abp Adrian Galbas w zaproszeniu do męskiej części diecezjan nawiązał do hasła tegorocznej pielgrzymki „Jestem w Kościele”. Hierarcha zaapelował przy tym o przyjrzenie się w Piekarach wspólnej obecności wiernych w Kościele i próbę odpowiedzi na pytanie, co zrobić, aby była ona jeszcze intensywniejsza.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję