Reklama

oko w oko

Tam została Polska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa Jana Pawła II: „Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej” są hasłem przewodnim tegorocznych obchodów 450. rocznicy powstania wielkiej Rzeczypospolitej, mocarstwa o wielonarodowej, wielokulturowej strukturze społecznej, Polski wyróżniającej się na tle współczesnej Europy prawdziwie pokojowym współistnieniem. W uznaniu historycznego znaczenia Unii Lubelskiej w nowożytnych dziejach Europy polskie Sejm i Senat podjęły uchwałę ustanawiającą rok 2019 Rokiem Unii Lubelskiej. Ta wiedza jest potrzebna, by na niej budować dziś silną federację państw Europy Środkowo-Wschodniej jako przeciwwagę dla Niemiec, Francji czy z drugiej strony – Rosji, by nie dać się pochłonąć, podporządkować i wykorzystać.

Przybyła do Polski z dwudniową wizytą prezydent Litwy Dalia Grybauskaite – odbyły się spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim; główne tematy to kwestie bezpieczeństwa energetycznego, wspólne projekty (Via Baltica, Via Carpatia), polityka unijna, Nord Stream 2 itd. Józef Piłsudski, który podobnie jak Mickiewicz powtarzał: „Litwo, Ojczyzno moja...”, kochał Wilno i Litwę i wielokrotnie dowodził, że „Litwa tylko w przymierzu z Polską ma szanse rozwoju i oparcia się Rosji”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na ziemi kresowej, na Wileńszczyźnie żyją Polacy od wieków, a dzisiaj często są traktowani jak obcy przybysze, z wrogością, a wręcz nienawiścią. Nie należy im się nawet właściwa pisownia ich nazwisk, nie mówiąc o zwrocie zagrabionej ziemi i innej własności. Ciężko jest zrozumieć zachowanie Litwinów, bo przecież wystarczy przejść się ulicami Wilna, zajrzeć w zaułki, pójść na stare cmentarze, poczytać przedwojenne przewodniki, naprowadzające na miejsca dziś często tendencyjnie zakryte nowoczesnymi napisami, reklamami, by się przekonać, że tu każdy kamień, każda cegła przypominają o wielkiej polskiej kulturze. Polska dała Litwie wiarę, kulturę i niepodległość. Mimo masowych powojennych wysiedleń, zsyłek na Sybir – nadal są miejscowości, gdzie mieszkają prawie sami Polacy. Należy wreszcie jasno, zdecydowanie powiedzieć, że Polacy na Kresach są u siebie, na swoim od stuleci. Zostali ci najbardziej miłujący swoją ojcowiznę, na dobre i na złe, i należy się o nich wyjątkowo troszczyć – bo „jeśli my o nich zapomnimy, to Ty, Boże, zapomnij o nas”.

Reklama

Starsza pani po Mszy św. w Ostrej Bramie najpierw wypytywała, co słychać w Koronie, a na koniec z wielkim smutkiem powiedziała: – My kochamy Polskę, naszą ojczyznę, ale rząd w Warszawie, jaki by nie był, boi się stanowczo o nas upomnieć, a przecież tu chodzi nie tylko o nas, dzisiaj tu żyjących, ale o cały wielki dorobek polskich dziejów...

Trzeba mówić głośno prawdę Litwinom i Ukraińcom o zdradzieckim wyroku Jałty i odważnie upominać się o należne prawa, godne życie i szacunek dla prawowitych mieszkańców tych ziem, dla naszych rodaków.

2019-02-27 10:36

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dzieci pierwszokomunijne w redakcji „Niedzieli”

2024-05-14 12:40

[ TEMATY ]

dzieci

Niedziela

redakcja

Czarnożyły

Karol Porwich / Niedziela

Redakcję Tygodnika Katolickiego „Niedziela” odwiedziły dzieci pierwszokomunijne z parafii św. Bartłomieja Apostoła w Czarnożyłach.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Teologia? Czy warto ją studiować?

2024-05-14 19:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Karol Porwich/Niedziela

W Instytucie Teologicznym w Łodzi, uczelni afiliowanej do Akademii Katolickiej w Warszawie, studiują studenci motywowani potrzebą pogłębienia swojej wiedzy i wiary w Boga, nie wykluczając możliwości przyszłej pracy nauczyciela religii.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję