Reklama

Rodzina

Obrączka niewygodna

Powołanie jest skarbem. Dziś w świecie pełnym pokus, gdzie wszystko nęci i wabi, to, co ma jakąś wartość, powinno być pilnie strzeżone. Jak obronić drogocenną perłę swojego powołania?

Niedziela Ogólnopolska 15/2018, str. 34

[ TEMATY ]

rodzina

Jakub Krechowicz/fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Byłem u rodziny. Siedzieliśmy przy stole. Właśnie kończył się obiad. W domu mojego chrześniaka jest dwóch małych chłopców: Jakub ma sześć lat, Karol – cztery. W pewnym momencie Jakub usiadł mi na kolanach i patrząc na moje dłonie, powiedział: wujek, dlaczego nie masz obrączki?

Odpowiedziałem, że jestem księdzem, nie mam żony i dlatego nie noszę obrączki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– A dla kogo ty żyjesz? – kontynuował Jakub.

– Żyję dla Pana Jezusa, żyję dla Kościoła.

Po chwili podszedł do swojego ojca i spytał: – Tata, dlaczego ty masz mamę, a nie masz obrączki?

Mój chrześniak odpowiedział: – Kuba, ja mam obrączkę, tylko jej nie noszę, bo jest niewygodna.

– To znaczy, że mama jest ci niewygodna? – snuł swoje rozważania Jakub.

Przy stole zapanowała krępująca cisza. Mój chrześniak się zaczerwienił, wstał od stołu, poszedł do drugiego pokoju, włożył obrączkę i wrócił do nas. A Jakub skomentował: No, teraz wszystko jasne! Po chwili chłopcy poszli się bawić, a myśmy długo milczeli, mając w pamięci pytania Kuby.

Obrączka...

Widziałem ostatnio trzy obrazy ukazujące mistyczne zaślubiny św. Katarzyny. Pierwszy przedstawiał Dzieciątko Jezus, które wkłada obrączkę na palec św. Katarzyny. Ona staje się oblubienicą, a Jezus – Oblubieńcem.

Drugi obraz, choć zatytułowany podobnie, ukazuje splecione ręce Dzieciątka Jezus i św. Katarzyny. Więź oblubieńcza. Życie Jezusa przenika życie św. Katarzyny.

Wreszcie trzeci – Dzieciątko Jezus wkłada koronę cierniową na głowę św. Katarzyny. Chrystus dzieli się z nią swoją miłością ofiarną. Zaprasza do udziału w czymś, co jest Jego – czymś wyłącznym. Mistyczne zaślubiny – widzialne i niewidzialne.

Obrączka na palcu, obrączka na sercu.

Przewodniczyłem kilka razy wieczystym ślubom zakonnym. Widziałem gest zaślubin – wkładanie obrączki. Obrączki serca nie widziałem. Myślę jednak, że jest piękna. Bo oczy oblubienicy w chwili zaślubin były niebiańskie.

Reklama

Zaślubiny to początek. Splecione dłonie to przenikanie się życia. Dla kogo żyjesz? – przypomina złoty krążek.

Obrączka jest okręgiem. Albo rozprzestrzenia miłość, albo ją zacieśnia. Zacieśniać miłość do Jezusa Oblubieńca i rozprzestrzeniać tę miłość we wspólnocie, w rodzinie, wokół siebie. Obrączka przypomina mi, dla kogo żyję!

Ale może się też pojawić kryzys obrączki. Obrączka ma kształt zamknięty. Zdarza się, że miłość zostaje zamknięta: kocham tylko siebie, dbam tylko o swoją duchowość. Zakręceni w miłości egoistycznej. Taka obrączka staje się niewygodna. Ona uwiera wspólnotę, Kościół – Oblubieńca. Ale jest też w życiu tak, że wspólnota nas uwiera, ludzie nam dokuczają... I wtedy może nastąpić obraz trzeci – zaślubiny będące włożeniem cierniowej korony: zaproszenie do udziału w miłości ofiarnej. Taka obrączka już nie uwiera, ona wręcz może boleć. Dlatego trzeba ją całować każdego dnia, tak jak przy zaślubinach. Opieczętować milczeniem i kochać, jak się kochało na początku.

2018-04-11 10:09

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Na dobre i na złe

Niedziela małopolska 23/2016, str. 7-8

[ TEMATY ]

rodzina

psychologia

Małgorzata Cichoń

Psycholog dr Maria Ligęza

Psycholog dr Maria Ligęza

„Rodzina darem dla chorego i niepełnosprawnego” to tytuł ogólnopolskiego sympozjum naukowego, zorganizowanego 2 czerwca przez Wydział Nauk Społecznych – Instytut Nauk o Rodzinie Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie. Do grona prelegentów zaproszono dr Marię Ligęzę, psychologa rozwojowego

MAŁGORZATA CICHOŃ: – To sympozjum zorganizowała Pani studentka...

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo Raymonda Nadera: naznaczony przez św. Szarbela

2024-05-10 13:22

[ TEMATY ]

Raymond Nader

Karol Porwich/Niedziela

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

Raymond Nader pokazuje ślad, który zostawił mu na ręce św. Szarbel

W Duszpasterstwie Akademickim Emaus w Częstochowie miało miejsce niezwykłe wydarzenie. Raymond Nader, który przeżył niezwykłe doświadczenie mistyczne w pustelni, w której ostatnie lata spędził św. Szarbel, podzielił się swoim świadectwem.

Raymond Nader jest chrześcijaninem maronitą, ojcem trójki dzieci, który doświadczył widzeń św. Szarbela. Na początku spotkania Raymond Nader podzielił się historią swojego życia. – Przed rozpoczęciem studiów byłem żołnierzem, walczyłem na wojnie. Zdecydowałem o rozpoczęciu studiów, by tam zrozumieć istotę istnienia świata. Uzyskałem dyplom z inżynierii elektromechanicznej. Po studiach wyjechałem z Libanu do Wielkiej Brytanii, by tam specjalizować się w fizyce jądrowej – tak zaczął swoją opowieść Libańczyk.

CZYTAJ DALEJ

Matko Tęskniąca, módl się za nami...

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Jak pokazuje historia, kult Madonny Powsińskiej rodził się szybko, choć początkowo miał charakter tylko lokalny. Ale rósł wraz z rozbudową świątyni, a świadectwem cudów i łask, jakich za Jej pośred­nictwem doświadczali wierni, były wota gromadzone co najmniej od połowy XVII w.

Rozważanie 15

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję