Reklama

Niedziela Podlaska

Diecezjalne Forum Światowych Dni Młodzieży

26 września w Drohiczynie odbyło się Diecezjalne Forum Światowych Dni Młodzieży. Na spotkanie przybyli duszpasterze oraz delegacje młodzieży mające koordynować i pomagać w przygotowaniu Światowych Dni Młodzieży w parafiach. Tematyka spotkania dotyczyła organizacji i przeżywania Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 w diecezji drohiczyńskiej oraz wypracowania konkretnej współpracy w tym dziele

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie rozpoczęła Eucharystia celebrowana przez biskupa drohiczyńskiego Tadeusza Pikusa w drohiczyńskiej katedrze. W homilii powiedział on o potrzebie stałego otwarcia się na dobro oraz zamknięcia na to, co jest złe. – Nie można nigdy, otrzymując dobrą propozycję, mówić na początku „nie chcę” – podkreślił. Podczas spotkania, które odbyło się następnie w Wyższym Seminarium Duchownym, zaapelował on do młodych ludzi, aby byli jego dobrymi pomocnikami w wielkim dziele danym Kościołowi w Polsce, jakim są Światowe Dni Młodzieży. Powiedział też, że są one sprawą całego Kościoła w Polsce, który ma pokazać młodzieży z różnych krajów naszą gościnność i otwartość, ale też umożliwić naszej młodzieży owocne duchowe przeżycia, dając możliwość służby. Ważne jest bowiem, aby wielu młodych Polaków udało się także do Krakowa, a owocem tego było ugruntowanie ich wiary – mówił Ksiądz Biskup.

Ks. Emil Parafiniuk zajmujący się diecezjalną koordynacją przygotowań Światowych Dni Młodzieży w diecezji warszawko-praskiej przypomniał cele ŚDM i ich powstanie z inicjatywy świętego papieża Jana Pawła II. Podzielił się refleksjami z uczestnictwa w ostatnich Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro, mówił o przygotowaniach do obecnych w diecezji warszawsko-praskiej. Powiedział, że w diecezjach goście mają zapoznać się z historią i kulturą, a także z życiem wspólnoty Kościoła lokalnego. Mają to zapewnić wycieczki, zabawy i spotkania przygotowane przez organizatorów. Dni w diecezjach będą trwały od 20 do 25 lipca. Na zakończenie ich odbędzie się posłanie pielgrzymów do Krakowa, miejsca wydarzeń centralnych i spotkań z Ojcem Świętym, aby przeżywać tam święto wiary, uczestnicząc przez tydzień w nabożeństwach i katechezach w grupach językowych oraz biorąc udział w odbywających się wówczas festiwalach ewangelizacyjnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. Andrzej Lubowicki odpowiedzialny za koordynację przygotowań Światowych Dni Młodzieży w diecezji drohiczyńskiej zaprezentował natomiast skład personalny Diecezjalnego Centrum ŚDM Diecezji Drohiczyńskiej, które będzie działało w biurze Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży Diecezji Drohiczyńskiej w Drohiczynie. Zaprezentował logo diecezjalne ŚDM, przypomniał symbole ŚDM – krzyż i ikonę Matki Bożej Salus Populi Romani. W diecezji drohiczyńskiej przebywały one od 25 lipca do 8 sierpnia br. Obecnie zostały także zrobione ich kopie oryginalnych rozmiarów, poświęcone podczas Diecezjalnych Dni Młodzieży w święto Podwyższania Krzyża Świętego, oraz miniatury przekazane wszystkim parafiom. Zapoznał też z założeniami programu przeżycia Światowych Dni Młodzieży w diecezji drohiczyńskiej od 20 do 25 lipca 2016 r. Ks. Lubowicki powiedział także o możliwościach zapisów oraz zaproponowanych pakietach uczestnictwa w ŚDM w Krakowie. Zaapelował o duchowe otwarcie się na przeżycie ich w ramach obecnego programu czystości serc – SERCE 2.0 i przyszłorocznego, odnoszącego się także do Roku Miłosierdzia – DEO PROFIL. Podkreślił, iż potrzebne jest tworzenie pozytywnej atmosfery wokół Światowych Dni Młodzieży oraz otwarcie się na możliwości wzajemnej pomocy finansowej, która nie zniechęci polskiej młodzieży do uczestnictwa w nich.

O przygotowaniach wolontariatu mówił Mateusz Stefaniuk z KSM. Ukazując zadania stojące przed wolontariuszami, zaprosił on do mobilizacji w celu przygotowania własnego oraz miejsc dla młodych ludzi z zagranicy na terenie diecezji. Odbyły się również robocze spotkania w grupach regionalnych, poświęcone możliwościom i inicjatywom promującym Światowe Dni Młodzieży przez ludzi młodych w ich środowiskach oraz współpracy z parafiami i instytucjami.

2015-10-08 09:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Gotowi do pracy

Delegacja młodzieży z archidiecezji łódzkiej uczestniczyła w szkoleniu dla wolontariuszy hybrydowych. Wolontariat hybrydowy polega na tym, że wolontariusze mają możliwość uczestniczenia i pomocy podczas Dni w Diecezjach, a później jadą do Krakowa, aby i tam móc służyć swoim czasem i rękoma do pracy. Podczas krakowskiego szkolenia wolontariusze zostali przydzieleni do konkretnych sekcji, a w nich do potrzebnych zadań. Przeszli szkolenie z ABW, pierwszej pomocy. Mieli możliwość zapoznania się z topografią miasta, gdyż spotkania odbywały w różnych punktach Krakowa. „Jestem zadowolony, ponieważ dostałem zadanie, o które się modliłem, i o którym marzyłem. Najpierw trafiłem do biura prasowego, ale w związku z tym, że edycja tekstów nie należy do moich najmocniejszych stron, poprosiłem o przeniesienie do działu fotografii, która jest moją pasją”– mówi wolontariusz Mariusz Cygan. W sekcji komunikacji będzie działał Paweł Gomulak, który podejmie pracę z dziennikarzami z całego świata. „Mimo że na co dzień nie jestem związany z dziennikarstwem, to zadanie, które zostało mi powierzone, bardzo mnie cieszy, gdyż będę miał kontakt z zagranicznymi dziennikarzami. Współpracując z nimi, będę mógł wykorzystać swoje zdolności językowe”.

CZYTAJ DALEJ

Święty oracz

Niedziela przemyska 20/2012

W miesiącu maju częściej niż w innych miesiącach zwracamy uwagę „na łąki umajone” i całe piękno przyrody. Gromadzimy się także przy przydrożnych kapliczkach, aby czcić Maryję i śpiewać majówki. W tym pięknym miesiącu wspominamy również bardzo ważną postać w historii Kościoła, jaką niewątpliwie jest św. Izydor zwany Oraczem, patron rolników.
Ten Hiszpan z dwunastego stulecia (zmarł 15 maja w 1130 r.) dał przykład świętości życia już od najmłodszych lat. Wychowywany został w pobożnej atmosferze swojego rodzinnego domu, w którym panowało ubóstwo. Jako spadek po swoich rodzicach otrzymać miał jedynie pług. Zapamiętał również słowa, które powtarzano w domu: „Módl się i pracuj, a dopomoże ci Bóg”. Przekazy o życiu Świętego wspominają, iż dom rodzinny świętego Oracza padł ofiarą najazdu Maurów i Izydor zmuszony był przenieść się na wieś. Tu, aby zarobić na chleb, pracował u sąsiada. Ktoś „życzliwy” doniósł, że nie wypełnia on należycie swoich obowiązków, oddając się za to „nadmiernym” modlitwom i „próżnej” medytacji. Jakież było zdumienie chlebodawcy Izydora, gdy ujrzał go pogrążonego w modlitwie, podczas gdy pracę wykonywały za niego tajemnicze postaci - mówiono, iż były to anioły. Po zakończonej modlitwie Izydor pracowicie orał i w tajemniczy sposób zawsze wykonywał zaplanowane na dzień prace polowe. Pobożna postawa świętego rolnika i jego gorliwa praca powodowały zawiść u innych pracowników. Jednak z czasem, będąc świadkami jego świętego życia, zmienili nastawienie i obdarzyli go szacunkiem. Ta postawa świętości wzbudziła również u Juana Vargasa (gospodarza, u którego Izydor pracował) podziw. Przyszły święty ożenił się ze świątobliwą Marią Torribą, która po śmierci (ok. 1175 r.) cieszyła się wielkim kultem u Hiszpanów. Po śmierci męża Maria oddawała się praktykom ascetycznym jako pustelnica; miała wielkie nabożeństwo do Najświętszej Marii Panny. W 1615 r. jej doczesne szczątki przeniesiono do Torrelaguna. Św. Izydor po swojej śmierci ukazać się miał hiszpańskiemu władcy Alfonsowi Kastylijskiemu, który dzięki jego pomocy zwyciężył Maurów w 1212 r. pod Las Navas de Tolosa. Kiedy król, wracając z wojennej wyprawy, zapragnął oddać cześć relikwiom Świętego, otworzono przed nim sarkofag Izydora, a król zdumiony oznajmił, że właśnie tego ubogiego rolnika widział, jak wskazuje jego wojskom drogę...
Izydor znany był z wielu różnych cudów, których dokonywać miał mocą swojej modlitwy. Po śmierci Izydora, po upływie czterdziestu lat, kiedy otwarto jego grób, okazało się, że jego zwłoki są w stanie nienaruszonym. Przeniesiono je wówczas do madryckiego kościoła. W siedemnastym stuleciu jezuici wybudowali w Madrycie barokową bazylikę pod jego wezwaniem, mieszczącą jego relikwie. Wśród licznych legend pojawiają się przekazy mówiące o uratowaniu barana porwanego przez wilka, oraz o powstrzymaniu suszy. Izydor miał niezwykły dar godzenia zwaśnionych sąsiadów; z ubogimi dzielił się nawet najskromniejszym posiłkiem. Dzięki modlitwom Izydora i jego żony uratował się ich syn, który nieszczęśliwie wpadł do studni, a którego nadzwyczajny strumień wody wyrzucił ponownie na powierzchnię. Piękna i nostalgiczna legenda, mówiąca o tragedii Vargasa, któremu umarła córeczka, wspomina, iż dzięki modlitwie wzruszonego tragedią Izydora, dziewczyna odzyskała życie, a świadkami tego niezwykłego wydarzenia było wielu ludzi. Za sprawą św. Izydora zdrowie odzyskać miał król hiszpański Filip III, który w dowód wdzięczności ufundował nowy relikwiarz na szczątki Świętego.
W Polsce kult św. Izydora rozprzestrzenił się na dobre w siedemnastym stuleciu. Szerzyli go głównie jezuici, mający przecież hiszpańskie korzenie. Izydor został obrany patronem rolników. W Polsce powstawały również liczne bractwa - konfraternie, którym patronował, np. w Kłobucku - obdarzone w siedemnastym stuleciu przez papieża Urbana VIII szeregiem odpustów. To właśnie dzięki jezuitom do Łańcuta dotarł kult Izydora, czego materialnym śladem jest dzisiaj piękny, zabytkowy witraż z dziewiętnastego stulecia z Wiednia, przedstawiający modlącego się podczas prac polowych Izydora. Do łańcuckiego kościoła farnego przychodzili więc przed wojną rolnicy z okolicznych miejscowości (które nie miały wówczas swoich kościołów parafialnych), modląc się do św. Izydora o pomyślność podczas prac polowych i o obfite plony. Ciekawą figurę św. Izydora wspierającego się na łopacie znajdziemy w Bazylice Kolegiackiej w Przeworsku w jednym z bocznych ołtarzy (narzędzia rolnicze to najczęstsze atrybuty św. Izydora, przedstawianego również podczas modlitwy do krucyfiksu i z orzącymi aniołami). W 1848 r. w Wielkopolsce o wolność z pruskim zaborcą walczyli chłopi, niosąc jego podobiznę na sztandarach. W 1622 r. papież Grzegorz XV wyniósł go na ołtarze jako świętego.

CZYTAJ DALEJ

Pianiści z całego świata zagrają w Kłodzku

2024-05-15 16:35

stevepb/pixabay.com

Fani muzyki klasycznej będą zachwyceni rozpoczynającym się XXVI Kłodzkim Konkursem Pianistycznym, który po raz pierwszy będzie miał rangę międzynarodową i dlatego będzie to też - I International Kłodzko Piano Competition. Klasyka łączy się z nowoczesnością, bo utwory muzyczne będą do słuchania zarówno stacjonarnie jak i online.

Ten międzynarodowy konkurs pianistyczny odbędzie się w 17-18 maja 2024 roku. Konkurs odbywać się będzie na dwóch płaszczyznach – stacjonarnej na Sali Koncertowej Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia im. Fryderyka Chopina w Kłodzku oraz online.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję