Reklama

Niedziela Kielecka

Rozwijać dialog

Niedziela kielecka 16/2015, str. 8

[ TEMATY ]

spotkanie

TER

Bp Grzegorz Ryś

Bp Grzegorz Ryś

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Biskup Grzegorz Ryś był gościem przedostatniego dnia V Kieleckich Spotkań Chrześcijańsko-Żydowskich Simcha/Radość. Z kielczanami spotkał się najpierw w Pałacu Biskupów Krakowskich, a następnie w Instytucie Kultury Spotkania i Dialogu, gdzie promował swoją najnowszą książkę: „Wiara z lewej, prawej i Bożej strony”.

W sali portretowej Muzeum Narodowego bp Ryś nawiązywał do 50. rocznicy ogłoszenia deklaracji Soboru Watykańskiego II „Nostra aetate”. Mówił także o historii i współczesnych relacjach między Żydami a katolikami. Biskup wielokrotnie podkreślał, że Żydzi są naszymi „starszymi braćmi w wierze”, wspominał także kolejnych papieży, którzy na przestrzeni wieków budowali dobre relacje z wyznawcami wiary Mojżeszowej. Mówił także o problemach, różnicach i stereotypach, które nadal istnieją w stosunkach między Żydami i katolikami. Wielokrotnie cytował Jana Pawła II, a także papieża Franciszka, który w adhortacji „Ewangelii gaudium” napisał: „Kościół, który dzieli z judaizmem ważną część listów świętych, uważa Naród Przymierza i jego wiarę za święty korzeń własnej tożsamości chrześcijańskiej”. Razem z Żydami wierzymy w jednego Boga – mówił Biskup – działającego w historii i przyjmujemy wraz z nimi Słowo Objawione. Papież Franciszek zachęca nas, katolików, do podejmowania wspólnych inicjatyw społecznych – mówił bp Ryś. Papież Franciszek w adhortacji pisze również o goryczy, która go napełnia w związku ze wszystkimi aktami antysemityzmu, a szczególnie wtedy, gdy uczestniczą w nich chrześcijanie.

Na zakończenie spotkania głos zabrał Bogdan Białek, prezes Stowarzyszenia im. Jana Karskiego, współorganizator wizyty bp. Rysia w Kielcach. Jak powiedział, w ostatnim czasie często wspominamy rodzinę Ulmów, która za ukrywanie Żydów została zamordowana przez Niemców. Mówiąc to, dodał, że „Musimy pamiętać, że tę rodzinę wydał Niemcom dobry Polak i dobry katolik”. Otóż człowiek, który wydał na śmierć rodzinę Ulmów, nie był „dobrym Polakiem”, a już na pewno nie „dobrym katolikiem”. Dobrymi Polakami i katolikami byli Ulmowie, panie prezesie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-04-15 21:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pamięć o Rudce

W środę, 19 kwietnia 1944 r., o świcie wartownicy z miejscowej samoobrony, pilnujący bezpieczeństwa mieszkańców Rudki, jak zwykle rozeszli się do domów. Wtedy okrążyła wieś sotnia «Zalizniaka», wsparta w tym dniu przez bojówki UNS z Nowego Sioła, Gorajca, Lublińca Nowego i Starego, Łówczy i Podemszczyzny. Dramat rozegrał się według przyjętego przez napastników scenariusza. Do przysiółka Wola pod budynek szkoły wjechały od strony Chotylubia dwie furmanki z przebranymi w niemieckie mundury Ukraińcami. Sołtysowi Bazylemu Kalinowiczowi wydano rozkaz, żeby zwołać zebranie w miejscowej szkole. Ten zorientował się, że to podstęp, gdy powiadamiał o tym mieszkańców, padły pierwsze ofiary. Rudczanie rzucili się do ucieczki. Część z nich została zatrzymana na terenie wsi. Nikt nie stawiał oporu. Napastnicy podpalili zabudowania, które przeważnie były kryte strzechą. Niektórzy z mieszkańców schowali się w piwnicach i domowych kryjówkach. Większość nich spłonęła żywcem lub udusiła się dymem. (…) Wiele osób ukryło się w głębokim jarze, nieopodal przysiółka Wola, jednak Ukraińcy odnaleźli ich tam. Spośród zgromadzonych w jarze ludzi wyselekcjonowano mężczyzn powyżej 16 lat i rozstrzelano ich. Jeden z upowców brutalnie odepchnął 10-letnią Janinę Mazurkiewicz od jej ojca Marcina i zastrzelił go. Następnie napastnicy rozstrzelali…” (autor książki podaje ich imiona i nazwiska) – te fakty tak zapisał historyk z Cieszanowa Tomasz Róg w wydanej niedawno książce „Rudka – zarys dziejów wsi dziś nieistniejącej”. Tak, tego dnia zginęło 65 mieszkańców Rudki, spalono wszystkie domostwa. Rudka przestała istnieć. A była to wieś polska (mieszkał w niej tylko 1 Ukrainiec), wśród otaczających ją miejscowości o przewadze ludności ukraińskiej. Wieś, która w 1880 r. liczyła 60 domów, w których żyło 339 mieszkańców., a w 1905 r. zamieszkiwało 432 wiernych wyznania rzymskokatolickiego. Rudka swoją nazwę wywodzi od niewielkiego zakładu metalurgicznego pozyskującego żelazo z przetapianych rud darniowych, wydobywanych z pobliskich torfowisk. Dziś tam, gdzie była wieś, stoi tylko kamienny krzyż upamiętniający zniesienie pańszczyzny w 1848 r. oraz kapliczka w lesie. Przy drodze z Chotylubia do Nowego Brusna ustawiono duży głaz i krzyż oraz umieszczono tablicę z nazwiskami ofiar. Ten pomnik 31 maja 1994 r. poświęcił bp Tadeusz Pieronek. Przy tym pomniku, stojącym na granicy gminy Cieszanów i Horyniec Zdrój, w drugą niedzielę maja co roku spotykają się mieszkańcy, nie tylko tych gmin, ale także byli mieszkańcy Rudki rozproszeni po kraju, których z roku na rok jest coraz mniej. Spotykają się na modlitwie i by zaświadczyć, że pamiętają o swoich rodakach bestialsko zamordowanych. Książka o Rudce jest kolejnym pomnikiem pamięci, zapisanym na papierze, by ocalić od zapomnienia tragiczną przeszłość. Publikacja, napisana w oparciu o dokumenty i wspomnienia naocznych świadków, jest istotnym przyczynkiem do wyjaśnienia niełatwych stosunków polsko-ukraińskich z lat 1943-1947. Przy okazji Tomasz Róg prostuje kłamstwa, jakie pojawiły się w publikacjach ukraińskich o napaści UPA na Rudkę jako akcji odwetowej za rzekome przewiny miejscowych Polaków wobec Ukraińców. Pisze się w nich o współpracy rudczan z niemieckim okupantem i wydawaniu ukraińskich działaczy niepodległościowych w ręce Niemców, by wykazać, że Polacy byli winni tego, co ich spotkało. Tymczasem Rudka jest jednym z przykładów realizowanej przez UPA czystki etnicznej, wypróbowanej już na Wołyniu, a potem realizowanej w Małopolsce Wschodniej.

CZYTAJ DALEJ

Św. Andrzej Bobola, prezbiter i męczennik

Żył w latach 1591 – 1657. Należał do zakonu jezuitów. Nazywany jest apostołem prawosławnych.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Rzymie - Świątek awansowała do finału

2024-05-16 18:27

[ TEMATY ]

Rzym

Iga Świątek

Turniej WTA

PAP/ALESSANDRO DI MEO

Ida Świątek

Ida Świątek

Iga Świątek awansowała do finału turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Rzymie. Liderka światowego rankingu tenisistek w półfinale wygrała z rozstawioną z "trójką" Amerykanką Coco Gauff 6:4, 6:3.

Była to dziesiąta wygrana Polki w jedenastym meczu przeciw Gauff. Pojedynek trwał godzinę i 48 minut.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję