Reklama

Oko w oko

Aby się nie narazić

Niedziela Ogólnopolska 16/2015, str. 42

Graziako

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nawet święta w gronie bliskiej rodziny nie są wolne od obaw, zakazów, nakazów, co wolno, a czego lepiej nie mówić, jakich tematów raczej nie poruszać. „Lepiej rozmawiać o rzeczach ogólnych, nie o polityce” – pouczała serdecznie ciocia, zapraszając rodzinę na przyjęcie wielkanocne. Na pytanie, o czym więc nie wypada mówić, aby się nie narazić, aby kogoś nie urazić lub nie postawić w niezręcznej sytuacji, wszyscy doszli do wniosku, że w zasadzie to nawet moda może być „polityczna” – europejska albo staroświecka, nowobogacka albo tradycyjna itd. W „kulturalnym” towarzystwie nie wypada rozmawiać o stanie polskiej gospodarki, o kłamstwach w mediach – bo można się narazić tym zamożnym i nowoczesnym, utracić ich względy i być skrytykowanym, wyśmianym i odrzuconym. Ale i ci, którzy mają relatywnie niewiele, często gotowi są służyć „w ciemno” obecnej władzy, potakiwać, głosować na tych samych i cieszyć się, że jest im tak dobrze, aby tylko nie naruszyć swojego status quo. Dla świętego spokoju odpada każdy istotny temat, uważany za drażliwy, bo „po co jątrzyć?”. Ktoś w towarzystwie jest lekarzem w klinice in vitro, zabawia się w Pana Boga, jeździ mercedesem, chodzi do kościoła z żoną i dziećmi – jest przekonany, że nowocześnie służy ludzkości. Wśród zebranych przy stole nie wspomina się o bliskich wyborach prezydenckich, o 5. rocznicy tragedii smoleńskiej, o licznych aferach, kradzieżach majątku narodowego, nie ocenia się ludzi rządzących Polską, decydujących o losach naszych i przyszłych pokoleń. Czas nielicznych już spotkań rodzinnych upływa więc na rozmowach o przysłowiowej pogodzie, świątecznym serniku, urodzie dzieci i wnuków. Wszyscy starają się dobrze wypaść i na wszelki wypadek nie zauważają tych krewnych, którzy stracili pracę i którym się gorzej powodzi. Jakby ich nie było. Sztuczność, poza, udawanie, gra przeniosły się z ekranu na życie rodzinne i ogólnie towarzyskie. Zniknęły szczerość i spontaniczność takich spotkań, ich istota i sens, wynikające z potrzeby serca i tradycji narodowej. Wystarczy poczytać pamiętniki „Polskie Wielkanoce”, posłuchać ludzi starszych, wspominających radość ze Zmartwychwstania, połączoną z nadzieją na odrodzenie każdego z osobna i całego narodu. Dzisiaj szczególnie potrzeba nam szczerej rozmowy i troski o sprawy Ojczyzny, potrzeba gorącej modlitwy, która pomoże przywrócić prawdę w życiu rodzinnym i narodowym. Bez prawdy, jak bez powietrza, żyć się nie da.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-04-14 12:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

SYLWETKA - Św. Szymon Stock (Szkot)

To kluczowa postać dla pobożności Szkaplerza. Św. Szymon urodził się w 1165 r. w hrabstwie Kent w Anglii. Rodziców miał bogobojnych. Hagiografowie podkreślają, że matka Szymona zanim go pierwszy raz nakarmiła po urodzeniu, ofiarowała go Matce Bożej, odmawiając na kolanach Zdrowaś Maryjo.
Uczył się w Oksfordzie i - jak przekazują kroniki - uczniem był wybitnym. Później wiódł przez jakiś czas życie pustelnicze, by po przybyciu Karmelitów na Wyspy wstąpić do zgromadzenia. Szybko poznano się na jego talentach oraz gorliwości i mianowano go w 1226 r. wikariuszem generalnym. W 1245 r. został wybrany szóstym przeorem generalnym Karmelitów. Wyróżniał się gorącym nabożeństwem do Matki Bożej. Maryja odwzajemniła to synowskie oddanie, objawiając się Szymonowi 16 lipca 1251 r. Święty tak relacjonował to widzenie: „Nagle ukazała mi się Matka Boża w otoczeniu wielkiej niebiańskiej świty i trzymając w ręce habit Zakonu, powiedziała mi: «Weź, Najukochańszy Synu, ten szkaplerz twego Zakonu, jako wyróżniający znak i symbol przywilejów, który otrzymałam dla ciebie i dla wszystkich synów Karmelu. Jest to znak zbawienia, ratunek pośród niebezpieczeństw, przymierze pokoju i wszechwieczna ochrona. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego»”. Św. Szymon dożył 100 lat. Zmarł w opinii świętości16 maja 1265 r.

CZYTAJ DALEJ

Jezus modli się o jedność swoich uczniów na wzór jedności Trójcy Świętej

2024-04-16 13:37

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 17, 11b-19.

Środa, 15 maja

CZYTAJ DALEJ

Z Krzeszowa na Bukowinę Ukraińską

2024-05-16 15:34

ks. Marian Kopko

Kilka tygodni temu informowaliśmy o tym, że kolejny już raz parafianie z Krzeszowa i okolic przygotowali transport darów dla Polaków żyjących na Bukowinie Ukraińskiej. Ks. Marian Kopko wraz z przyjaciółmi wyruszył w daleką i niebezpieczną drogę, aby sprawić radość naszym rodakom tam żyjącym i okazać naszą solidarność z nimi. Po powrocie ks. Marian opowiedział o swoich wrażeniach i o wdzięczności mieszkańców Tereblecza.

Bus wyładowany żywnością i chemią gospodarczą wyruszył 7 maja ku granicy ukraińskiej. Wraz z ks. Marianem w drogę wyruszył Józef Wilczak z Głogowa – Rycerz Kolumba oraz siostrzeniec ks. Mariana - Mariusz Jankowski, który użyczył samochód. Część darów przynieśli mieszkańcy Krzeszowa i okolic podczas świąt wielkanocnych, część przekazali Rycerze Kolumba, a resztę zakupił ks. Marian. W sumie blisko 1200 kg.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

div>

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję