Reklama

Niedziela Małopolska

Przykłady przekonują

O genezie przedsięwzięcia, o atutach serialu, z ks. Andrzejem Mulką; dyrektorem Wydawnictwa „Promyczek”, redaktorem naczelnym miesięcznika „Promyczek Dobra” oraz założycielem i opiekunem zespołu „Promyczki Dobra” rozmawia Maria Fortuna-Sudor

Niedziela małopolska 12/2014, str. 5

[ TEMATY ]

serial

Sylwester Adamczyk

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To pierwszy w historii polskiej kinematografii projekt, dzięki któremu najmłodsi będą mogli poznać znanych polskich świętych i błogosławionych: Jana Pawła II, Faustynę Kowalską, Kingę, Stanisława Kostkę, Maksymiliana, Jadwigę królową, Brata Alberta, Karolinę Kózkównę, ks. Jerzego Popiełuszkę, Urszulę Ledóchowską, Stanisława BM, Edmunda Bojanowskiego. Serię filmów pt. „Aureola – od Stanisława do Karola” przygotowało Wydawnictwo Diecezji Tarnowskiej „Promyczek” z Nowego Sącza w koprodukcji z TVP Kraków (więcej na stronie www.promyczek.pl).

MARIA FORTUNA-SUDOR: – Księże Andrzeju, skąd pomysł na filmy przybliżające najmłodszym widzom polskich świętych i błogosławionych?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

KS. ANDRZEJ MULKA: – W 2008 r. rozpoczęliśmy tworzenie Filmoteki „Promyczka”, zakupując od TV RAI licencję animowanych filmów dla dzieci. W tej serii zaprezentowano 60 świętych, ale nie ma tam żadnego Polaka. Pomyślałem, że byłoby fantastycznie, gdyby się udało zrobić takie filmy o polskich świętych. Starania czyniliśmy od 2009 r., ale dopiero teraz możemy powiedzieć, że dzięki życzliwości, pracy oraz wsparciu modlitewnemu wielu osób, firm, instytucji, projekt został zrealizowany.

– A sam dobór bohaterów? Dlaczego właśnie ci święci i błogosławieni?

– Wybór nie był łatwy. W kanonie polskich świętych jest ich ponad setka. Aby uwzględnić oczekiwania potencjalnego odbiorcy, zrobiliśmy sondę. To biorący w niej udział dokonali wyboru świętych i błogosławionych, o których zrobiliśmy serial. Na pierwszym miejscu znalazł się Jan Paweł II, a zaraz po nim – św. Faustyna. W sondzie uczestniczyli przedstawiciele południowej Polski i może dlatego większość bohaterów jest związana z Małopolską.

Reklama

– Dzieci to wymagający odbiorcy. Co, Księdza zdaniem, przekona je do oglądnięcia pierwszej i następnych 15-minutowych części?

– Kolejne odcinki łączą towarzyszący widzom bohaterowie; zakonnik – Nikodem, który będzie opowiadał interesujące historie dwójce dzieci: Piotrusiowi Promyczkowi i Karolince Iskierce. Występuje też papuga Mądralka. Ten teatr aktora i lalek jest połączony z komputerową animacją, co też będzie, mam nadzieję, urozmaiceniem poszczególnych części. Jednak myślę, że magnesem okażą się lalki. Obserwując maluchy, można zauważyć ich duże zainteresowanie maskotkami. Jeśli na dodatek potrafią one nawiązać z dziećmi „kontakt”, to ich reakcje są bardzo żywe. Piotruś i Karolinka to silikonowe lalki, które powstały na potrzeby serialu. Można powiedzieć, że w trakcie spektaklu one „żyją”. Gdy w krakowskim studio, na planie pojawiały się dzieci, to w centrum ich uwagi szybko znalazły się lalki i jeszcze postać papugi. To te kukiełki zyskiwały szczególną sympatię już na etapie realizacji projektu.

– Filmy będą bawić, uczyć, wychowywać. Czy wątek dydaktyczny nie zniechęci widzów?

– W naszym serialu nie ma schematów. Każdy święty został przedstawiony w inny sposób. Ich historie ograniczono do zaledwie kilku istotnych, zrozumiałych wydarzeń dla odbiorcy. Pamiętamy, kto nim jest, i nie chcemy go zamęczyć, ale zainteresować. Obok rozmów na temat świętego jest również o nim piosenka. Pojawią się też elementy patriotyczne, historyczne, ale w minimalnym wymiarze.

– Twórcy serialu zakładają, że dzieciom będą towarzyszyć dorośli – rodzice, katecheci. Na czym ma polegać ich rola?

– Doświadczenie wydawnictwa wręcz sugeruje taki odbiór. Znajdujące się w naszej ofercie filmy kupują albo katecheci, którzy wykorzystują je na lekcjach religii, albo rodzice. I to jest miłe. Myślę, że kolejne odcinki „Aureoli…” spełnią swoją rolę wtedy, gdy ich treść zachęci dzieci do rozmowy, gdy przykłady z życia bohaterów zainspirują do szukania kolejnych informacji na dany temat. A to wszystko jest możliwe wtedy, gdy maluchom będą towarzyszyć mądrzy, pragnący rozwoju swych dzieci, dorośli.

– Pierwszy odcinek, przybliżający postać bł. Jana Pawła II, zostanie zaprezentowany w niedzielę 27 kwietnia?

– TVP Kraków wyemituje tę część w dniu, kiedy Jan Paweł II zostanie w Rzymie ogłoszony świętym. To będzie premiera telewizyjna. Planujemy też prapremierę, na którą już zapraszam dzieci, pod opieką dorosłych, do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Tam 23 kwietnia, w trakcie Pielgrzymki Przedszkolaków, będzie można zobaczyć ten odcinek.

– A kolejne?

– Najpierw zostaną wyemitowane w TVP Kraków, potem być może w innych stacjach telewizyjnych. Natomiast w nowym roku szkolnym całość będzie dostępna na płytach DVD.

– Czy w zrealizowanym projekcie znajduje się ulubiony święty Księdza?

– Nie będę oryginalny. Emocjonalnie najbardziej jestem związany z odcinkiem przybliżającym postać Jana Pawła II. Uważam, że jesteśmy to winni Ojcu Świętemu, aby kolejne pokolenia polskich dzieci poznawały życie i działalność największego z Polaków. Muszę też dodać, że to słowa Jana Pawła II zainspirowały ten serial…

– ???

– W 1999 r., podczas kanonizacji bł. Kingi w Starym Sączu, Jan Paweł II powiedział, aby trzecie tysiąclecie było erą świętych. Te słowa sprawiły, że jeszcze bardziej zaangażowałem się w pracę na rzecz katechizacji dzieci, kształtowania ich zgodnie z Ewangelią. Temu też służy zrealizowany projekt. Staramy się w nim pokazać świętość Polaków, bo przecież to przykłady są najbardziej przekonujące!

2014-03-20 13:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie takie czarne chmury

Jest wigilia Wigilii Bożego Narodzenia 1973 r., ludzie są zajęci przygotowaniem do Świąt. Tymczasem w telewizorze słychać żywą muzykę i widać jeźdźców. To początek „Czarnych chmur”, jednego z kultowych seriali z czasów PRL

Każdy serial był wtedy wydarzeniem i tematem rozmów. Tym bardziej polski i spod znaku płaszcza i szpady, z popularnymi aktorami, a reżyserowany przez Andrzeja Konica, twórcę przebojowego „Klossa”. Zupełna nowość, nic dziwnego, że wielu na lata zapadł w pamięć i chcieli go oglądać ponownie, potem trzeci, piaty raz.
A nie jest to trudne, bo jest jednym z częściej pokazywanych dawnych seriali. Mimo że nigdy nie miał dobrej prasy, przez czterdzieści lat telewizje wyemitowały go najpewniej… ze czterdzieści razy. Bo mimo krytyki, uważa Maciej Rayzacher, warszawski aktor, odtwórca roli kapitana Knothe, dowódcy pruskich rajtarów, serial zawsze był lubiany i nadal taki jest.
– Różnie można patrzeć na serial po czterdziestu latach, ale na pewno nie wyrzeknę się go. Mojej roli, pewnie nie dałoby się zgrać inaczej. Dziś zagrałbym podobnie – mówi Rayzacher. – Inna rzecz, że grałem przeciwnika. Wszyscy kochali „naszych”, a nienawidzili elektorskich, takich jak ja.

CZYTAJ DALEJ

Najpiękniejszy w Polsce pomnik żołnierzy niezłomnych

2024-05-09 02:38

ks. Łukasz Romańczuk

Wiele lat oczekiwano na ten pomnik. I stało się. Na skwerze u zbiegu ulic Glinianej Borowskiej i Dyrekcyjnej stanął pomnik żołnierzy niezłomnych. Oficjalnego otwarcia dokonała mjr Wanda Kiałka ps. Marika, łączniczka i sanitariuszka 5. Wileńskiej Brygady AK.

Uroczyste odsłonięcie pomnika przy obecności dużej rzeszy Wrocławian, rozpoczęło się 8 maja o godz. 21:00, co było spowodowane chęcią pokazania iluminacji świetlnej przygotowanej na pomniku, który ukazywał postacie żołnierzy niezłomnych w skali 1:1 odlane ze szkła artystycznego. Wyjątkowość tego pomnika nie dotyczy tylko aspektu historycznego, ale całej otoczki przy jego powstawaniu. Trwało to kilkanaście lat i sam pomnik powstał pomimo wielu przeszkód “po drodze”.

CZYTAJ DALEJ

Rzeczniczka "S" o proteście przeciwko Zielonemu Ładowi: jesteśmy zdeterminowani

2024-05-09 17:31

[ TEMATY ]

protest

Solidarność

Europejski Zielony Ład

Karol Porwich/Niedziela

Związek jest zdeterminowany, żeby doprowadzić do wycofania się Polski ze złych rozwiązań Zielonego Ładu – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ Solidarność. - Przygotowujemy się na dłuższą walkę - dodała.

"Protestujemy przeciwko unijnej polityce klimatycznej w obecnym kształcie, forsowanym przez unijne instytucje" – powiedziała PAP Barbara Michałowska z biura komunikacji NSZZ "Solidarność". Zdaniem ekspertów współpracujących z "Solidarnością" Zielony Ład będzie szkodliwy dla wszystkich obywateli Unii Europejskiej, a w szczególności państw Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polski, bo te kraje zapłacą najwyższą cenę za zmiany.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję