Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Misjonarka o pokorze i pracy

Niedziela zamojsko-lubaczowska 2/2014, str. 6

[ TEMATY ]

misje

Archiwum Szkoły

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zespół Szkół nr 1 w Hrubieszowie 16 grudnia ub.r. odwiedziła s. Ewa ze Zgromadzenia Franciszkanek Misjonarek Maryi, która 16 lat temu wyjechała do Afryki na misje. Przez 6 lat mieszkała w Senegalu, gdzie 85 proc. społeczeństwa stanowią muzułmanie, a 15 proc. chrześcijaninie. Następną placówką misyjną s. Ewy była Mauretania. Tam przebywała ona przez 10 lat. Było to dla niej inne doświadczenie niż dotychczas – znajdowała się w Republice Islamskiej, w której wszystko było oparte na prawach islamu. Misjonarka podzieliła się z nami swoimi odczuciami z tamtego okresu – pierwszy rok był dla niej wielką próbą, która wzbudzała lęk przed tubylcami, bo przecież znajdowała się w państwie muzułmańskim. Jak się potem okazało, „nie taki diabeł straszny, jak go malują” – ludzie okazali się tolerancyjni i mili. Ważne było dla Siostry to, że ktoś miał odwagę przyjść i powiedzieć jej, że widzi, jak ona się stara, że jest chrześcijanką i potrafi żyć zgodnie ze swoją wiarą.

Usłyszeliśmy wiele ciekawostek np.: Mauretania jest 3 razy większa od Polski; na 1 km˛ przypada 3 mieszkańców. Mauretańczycy są bardzo gościnni. Zwyczajem kultury mauretańskiej jest wypicie trzech szklanek herbaty. Jeśli osoba przebywająca w domu jako gość tego nie uczyni, to świadczy to o jej braku kultury i nieuprzejmości. Herbatę zawsze parzy mężczyzna. Domy budowane są z gliny, oszlifowanych kamieni oraz krowich odchodów. Materiał ten jest bardzo szczelny i chroni domy przed zalaniem. Wszystkie budowle, jakie istnieją na tym terenie, są wybudowane rękami ludzkimi. Nie ma żadnych maszyn, betoniarek, ludzie wykazują inwencję twórczą, aby ułatwić swoją egzystencję. Wszyscy mieszkańcy brali udział w projekcie Caritas, który obejmował wybudowanie szkoły i biblioteki. Niestety, edukacja jest tam na bardzo niskim poziomie, z powodu braku kadry nauczycielskiej i możliwości finansowych rodziny. Gdy dzieci przychodzą do szkoły, po raz pierwszy mają w ręku ołówek czy nożyczki. Edukację zaczynają w dość późnym wieku np. gdy mają 10 albo i więcej lat. Kobiety wydawane są za mąż w wieku 12, 13, lub 14 lat. Nie mają możliwości wyboru małżonka, tę decyzję podejmują za nich rodzice. W islamie mężczyzna może mieć do czterech żon, ale każdą ma traktować jednakowo. Żyją bardzo ubogo, ale potrafią się dzielić tym, co mają.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Całe spotkanie było ubogacone pokazem zdjęć ukazujących afrykańskie krajobrazy: pustynie, góry, roślinność…

Z całego serca dziękujemy s. Ewie za podzielenie się swoim świadectwem wiary i życzymy regeneracji sił oraz błogosławieństwa Bożego w dalszej posłudze misyjnej.

Prelekcja miała miejsce w sali konferencyjnej Zespołu Szkół nr 1 w Hrubieszowie. Za udostępnienie sprzętu technicznego dziękujemy Jarosławowi Łabańskiemu i Jackowi Naja.

2014-01-08 09:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Październikowe Misje Fatimskie

Niedziela szczecińsko-kamieńska 43/2015, str. 1, 3

[ TEMATY ]

misje

Fatima

Waldemar Szydłowski

Misja Fatimska w parafii pw. Matki Kościoła w Chojnie.Od lewej: proboszcz ks. kan. Stanisław Drewicz, bp prof. Henryk Wejman, ks. Grzegorz Wejman

Misja Fatimska w parafii pw. Matki Kościoła w Chojnie.Od lewej: proboszcz ks. kan. Stanisław Drewicz, bp prof. Henryk Wejman, ks. Grzegorz Wejman

Od tegorocznego Wielkiego Postu rozpoczęła się w naszej archidiecezji Misja Fatimska, która w swym najgłębszym zamierzeniu ma na celu przybliżenie głębi orędzia Matki Bożej, które blisko 100 lat temu skierowane zostało do trojga portugalskich dzieci, a nade wszystko do całego świata. Wprowadziliśmy już dość obszernie na naszych łamach czytelników „Niedzieli” w główne przesłanie Matki Najświętszej, uświadamiając wagę, znaczenie i ciągłą aktualność tych słów, które zostały ofiarowane fatimskim pastuszkom. W czasie tegorocznych wakacji odbyły się dwie serie Misji w parafiach nadmorskich, od Mrzeżyna począwszy, na Łukęcinie skończywszy. Cały październik również naznaczony był kolejnymi seriami Misji, które odbyły się łącznie w 15 parafiach. Przypatrzmy się więc ich przebiegowi w dwóch wspólnotach: w Nowym Warpnie i Chojnie.

CZYTAJ DALEJ

Biskup włocławski wręczył dekrety proboszczowskie

2024-06-05 13:36

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

diecezja.wloclawek.pl

W południe, 4 czerwca, biskup włocławski Krzysztof Wętkowski wręczył dekrety proboszczowskie.

Spotkanie rozpoczęła wspólna modlitwa Anioł Pański. Następnie ksiądz biskup podziękował księżom przechodzącym na emeryturę za pracę duszpasterską i administracyjną w parafiach. Duchownych, którzy rozpoczynają pracę w nowych miejscach zachęcił do zaangażowania szczególnie w przygotowanie Eucharystii, homilii i w sprawowanie sakramentu pokuty. „Jeśli zaś chodzi o ludzi młodych to trzeba im stwarzać przestrzeń spotkania, aby mogli we wspólnocie czy grupie duszpasterskiej zbliżyć się do Pana Boga w Kościele. Warto także katechizować dorosłych przez dodatkowe nauki czy kazania katechetyczne oraz zwrócić szczególną uwagę na naukę modlitwy w ciszy, której dzisiejszy człowiek bardzo potrzebuje.” - powiedział biskup Wętkowski.

CZYTAJ DALEJ

Czy Bogu potrzebny jest tłumacz? Historia dwóch płuc ormiańskiego chrześcijaństwa

2024-06-06 13:03

[ TEMATY ]

chrześcijaństwo

Kościół

Armenia

archiwum autora

To nie Rzym był pierwszym państwem, które przyjęło chrześcijaństwo jako oficjalną religię państwa i ludu. Pierwsza była Armenia - kraina wiecznego czasu hiobowego. Jej mieszkańcy uważają, że siódma litera alfabetu ormiańskiego to… dźwięk oddechu Boga.

Armenia. Jak piszą autorzy książki, pt. "Armenia. Karawany śmierci" (Andrzej Brzeziecki i Małgorzata Nocuń), niegdyś potężne imperium rozciągające się od Morza Kaspijskiego po Morze Śródziemne. Dzisiaj, niewielkich rozmiarów państwo na Kaukazie Południowym. Armenia jako pierwsze państwo na świecie uznała chrześcijaństwo za religię państwową – stało się to w 301 r. – a jej mieszkańcy uznali się za naród wybrany przez Boga. Jeśli Bóg naprawdę wybrał Ormian, to potraktował ich niczym Hioba. Wystarczy spojrzeć na mapę Armenii, aby stwierdzić od razu, że jej położenie geopolityczne jest wyjątkowo niekorzystne – otaczają ją zewsząd potężne państwa: Rosja, Iran, Turcja. Tak zresztą było przez całe dzieje Hajastanu, jak nazywają Ormianie swą ojczyznę. Potężni sąsiedzi dzielili go między siebie, a jego rdzennych mieszkańców ciemiężyli. Ci, zaś niejednokrotnie ratowali się ucieczką do innych krajów, w których tworzyli diasporę. Największa tragedia spotkała naród w 1915 r. W tym bowiem roku rząd młodoturecki, wykorzystując wojenne zamieszanie, postanowił ostatecznie rozwiązać „problem ormiański”. Jego działanie to ludobójstwo. Minister spraw wewnętrznych Taalat-Pasza pisał: „Rząd zdecydował się na całkowitą eksterminację Ormian (...). Ci, którzy sprzeciwią się temu rozkazowi, nie mogą być urzędnikami państwowymi”.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję