W ramach Roku Wiary Dzieło Biblijne im. Jana Pawła II w naszej archidiecezji proponuje otwartą dla wszystkich „Biblijną Szkołę Wiary”, która ma służyć pomocą w odkrywaniu na nowo, ożywianiu i pogłębianiu swej wiary w świetle biblijnych postaci Starego i Nowego Testamentu. Spotkania z biblijnymi bohaterami wiary odbywać się będą w archikatedrze przemyskiej w każdą pierwszą sobotę miesiąca, bezpośrednio po wieczornej Mszy św., przez czas trwania Roku. Patronem każdego spotkania będzie postać jakiegoś wielkiego nauczyciela i świadka wiary, na tle opowiadanej przez Biblię historii zbawienia. Chcąc umożliwić Czytelnikom „Niedzieli” udział w tym doświadczeniu wiary, co miesiąc będziemy publikować wprowadzenie w osobistą lekturę i medytację tekstów biblijnych. Zaczynamy od postaci Abrahama, ojca wszystkich wierzących, o którym opowiada dłuższy fragment Księgi Rodzaju (Rdz 11,27-25, 18).
Reklama
1. Drogę wiary Abrahama wyznacza słowo powołania (Rdz 12,1-4a). Istotną jego treścią jest kategoryczny nakaz: „idź!”, z którym wiąże się konieczność opuszczenia, pozostawienia tego wszystkiego, co składa się na dotychczasowe życie patriarchy. Od tej pory oparciem i ostoją dla niego ma stać się jedynie Bóg i Jego słowo. Ono zaś nie prowadzi donikąd, ale otwiera na zbawcze obietnice i zapowiada błogosławieństwo.
Podobnie jest i w naszym życiu wiary opartym na słowie chrześcijańskiego powołania. To ono jest dla nas nieustannym nakazem do wychodzenia ku lepszej przyszłości, do odważnego pozostawiania wszystkiego, co nie służy naszemu dobru. Oparciem są dla nas wspaniałe obietnice, jakich nam Bóg udzielił w Jezusie Chrystusie. One winny nas prowadzić przez życie do miejsc i ludzi, do których Bóg nas posyła, byśmy byli dla nich zwiastunami i orędownikami Jego błogosławieństwa.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
2. W rozwoju wiary Abrahama istotną rolę pełnią potwierdzenia obietnic, których dokonuje sam Bóg w kolejnych spotkaniach z powołanym (Rdz 15,1-7.18). Kiedy on traci ufność w ich realizację, kiedy chce je obchodzić czy przyspieszać według własnych planów i pomysłów, wówczas Bóg wzywa go do jeszcze większego ryzyka wiary. Nagrodą za podjęcie takiego ryzyka jest przymierze, jakie Bóg zawiera z Abrahamem. Z jego strony zewnętrznym znakiem przymierza i jego jedności z Bogiem staje się obrzezanie (Rdz 17,1-27).
W trudnościach wiary trzeba i nam rozpoznawać, jak w naszym życiu spełniają się obietnice, jakie w Jezusie Chrystusie stały się naszym udziałem. Jest to możliwe na modlitwie w oparciu o słowo Boże, w trudzie szukania woli Boga i wiernym oczekiwaniu realizacji Jego obietnic. Naszą największą zasługą zawsze będzie wypowiadane z wiarą „amen”, zwłaszcza wtedy, kiedy Słowo Boże wydaje się być nieskuteczne i nierealne. Znakami naszego przymierza z Bogiem są sakramenty święte.
3. W dojrzewaniu wiary Abrahama opisane są rozmaite próby i doświadczenia życiowe. To podczas nich, w chwilach niepewności i pytań, stając w ciemnościach wiary, patriarcha uczył się coraz większego zaufania do Boga i Jego zbawczego planu. W ten sposób jego wiara stopniowo dojrzewała do pełni, która swoje apogeum osiągnęła w heroicznej gotowości złożenia w ofierze swego jedynego syna Izaaka, dziedzica Bożych obietnic (Rdz 22,1-18). Dzięki swojej ufności patriarcha na trwałe mógł cieszyć się obietnicami Boga.
Na przykładzie Abrahama widzimy, jak wielkie znaczenie mają dla naszej wiary próby, jakie przychodzi nam przeżywać. To dzięki nim możemy poznawać jakość naszej wiary i zaufania do Boga, uczyć się bojaźni i posłuszeństwa Jego woli. On jest Tym, który zawsze „widzi”, my zaś pokornie musimy uczyć się rozpoznawania Jego zbawczej opatrzności. Posłuszeństwo wiary zawsze aktualizuje się w cierpieniu i gotowości poświęcenia Bogu wszystkiego, nawet tego, co jest naszą największą miłością. Jedynie wiara pozwala mieć w sercu pewność, że sam Bóg wie, jak to, co wydaje się przekreślać wszystko, wpisuje się w realizację Bożych planów.
4. Znamiennym rysem wiary Abrahama jest jego osobista, głęboka relacja z Bogiem (Rdz 12,6-8; 13,3-4; 18,22-33). Wymownym tego dowodem są charakterystyczne zwroty, jakimi posługuje się autor natchniony: „zbudował ołtarz dla Pana”, „wzywał imienia Pana”. Czynności te odmierzają i znaczą kolejne etapy jego wędrowania i są przejawem oddawania czci Bogu. Budując ołtarze i składając Bogu ofiary, Abraham siebie składał w ofierze, a jego modlitwa polegała na uznawaniu zbawczej obecności Boga i ufnym trwaniu przed Nim. W relacji z Bogiem nie tyle chodziło mu o zewnętrzne akty religijne, ale o permanentne trwanie w dialogu z Bogiem. W nim szczególnie wyróżnia się modlitwa wstawiennicza Abrahama za Sodomę. W całej pełni odsłania się w niej pokorne i śmiałe serce patriarchy, który błaga Boga o miłosierdzie.
Podobnie również dla naszej wiary najlepszym pokarmem zawsze będzie ofiara i modlitwa. Z tego pokarmu korzystamy, stając przy ołtarzu Jezusa Chrystusa, na którym składamy najświętszą ofiarę Jego Ciała i Krwi. To udział we Mszy św. najlepiej pomaga nam trwać przy Bogu, byśmy w życiu z ufnością i wdzięcznością wzywali Jego imienia i siebie składali w ofierze przez Jezusa Chrystusa. Przykład Abrahama poucza nas, że od naszej zażyłości z Bogiem zależy też moc naszego wstawiennictwa za innych. Choć słaba jest nasza wiara, odwołując się do Bożej wierności w naszym życiu, jak Abraham możemy błagać Boga o miłosierdzie dla świata, w którym tak wielkie są ludzkie nędze i potrzeby.
Zachęcam do osobistej lektury całego opowiadania o Abrahamie, by od niego uczyć się wiary. Zwracam się z prośbą do Czytelników „Niedzieli”, by skorzystali z propozycji, „Biblijnej Szkoły Wiary” i włączyli się w pogłębianie swej wiary poprzez osobistą lekturę i medytację tekstów biblijnych. Zachęcam też do pisemnego podzielenia się owocami takiej lektury. Opracowanie może być odpowiedzią na pytanie: „W jaki sposób i w czym wiara Abrahama stała mi się bliska i droga?”. Odpowiedzi pisemne należy przesyłać na adres redakcji przemyskiej „Niedzieli”.